0
0

Modlitwa wędrownego grajka Piosenki Harcerskie

Przy madłej wiejskiej kapliczCce, stojącej wedle drogi d 
Ukląkł, rzępoląc na skrzypakach wędrownCy grajek ubogi d 
Od czadsu do czasu grającCy, bezzębne otwierał wargdi
Tdo przekomarzał się z Bogiaem, to znowuC się korzył bez skargi d 

Hegj!  Panie Boże coś wieC6lkim,
Gadzdą nad gazdami
PCo coś mi dał taką skrzypkę(A7)    
Co jedno tumanCi i mamid 

Spraw to, ażebym. na zawsze umiał dziękować Ci, Panie
Że sobie rzępolę, jak mogę, że daję Ci, na com jest w stanie.
A jeszcze bardziej chroń mnie i od najmniejszej zawiści
Że są na świecie grajkowie pełni szumniejszych myśli.

I niechaj pragnę w mym życiu, czy w bliskim, czy też w dalekim
Żem człekiem jest przede wszystkim i niczym więcej, jak człekiem.
Spraw bym przy tej kapliczce, obok tej wiejskiej drogi,
Klękał i grywał na skrzypkach wędrowny grajek ubogi.

I niechaj się zawsze przyznaję choć do najskrytszej przewiny
I wielką niech czynię spowiedź w obliczu ludzkiej rodziny.
A jednak, o wielki Panie zlituj się, zlituj nade mną,
Chroń mnie bym się nie grążył w jakąś rozpacz ciemną.




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry+ 15 głosów
anonim