Jak Łatwo Powiedzieć Nie Wierzę Piotr Rubik
Tekst piosenki
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Świecie co w czasie jak ryba płyniesz
przepływając kolejne stulecia
Co pięć minut wierzący człek zginie
nienawiści człek ogień roznieci, roznieci!
Jakże łatwo powiedzieć nie wierzę
by ocalić swe gardło od kary
Jakże trudno na ustach z pacierzem
ginąć w imię bezgranicznej wiary
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Świecie który wszak dostałeś wolność
byś wybraną przez prawo szedł drogą
Byś jak Pan wybrać dobro był zdolny
Świecie mordujesz świat w imię Boga, w imię Boga!
Jakże łatwo powiedzieć nie wierzę
by ocalić swe gardło od kary
Jakże trudno na ustach z pacierzem
ginąć w imię bezgranicznej wiary
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Świecie ktoryś miał przyjąć nas czule
dałeś zbrodnię pomieszaną z karą
zajrzyj w oczy co gole ją w górę
męczenników ginących za wiarę
Jakże łatwo powiedzieć nie wierzę
by ocalić swe gardło od kary
Jakże trudno na ustach z pacierzem
ginąć w imię bezgranicznej wiary
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Świecie co w czasie jak ryba płyniesz
przepływając kolejne stulecia
Co pięć minut wierzący człek zginie
nienawiści człek ogień roznieci, roznieci!
Jakże łatwo powiedzieć nie wierzę
by ocalić swe gardło od kary
Jakże trudno na ustach z pacierzem
ginąć w imię bezgranicznej wiary
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Świecie który wszak dostałeś wolność
byś wybraną przez prawo szedł drogą
Byś jak Pan wybrać dobro był zdolny
Świecie mordujesz świat w imię Boga, w imię Boga!
Jakże łatwo powiedzieć nie wierzę
by ocalić swe gardło od kary
Jakże trudno na ustach z pacierzem
ginąć w imię bezgranicznej wiary
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Świecie ktoryś miał przyjąć nas czule
dałeś zbrodnię pomieszaną z karą
zajrzyj w oczy co gole ją w górę
męczenników ginących za wiarę
Jakże łatwo powiedzieć nie wierzę
by ocalić swe gardło od kary
Jakże trudno na ustach z pacierzem
ginąć w imię bezgranicznej wiary
Próżno pojąć choć człowiek się stara
co ginący za Chrystusa czuli
Jakiej mocy potrzeba by z wiarą
dać się śmierci do serca przytulić
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!
Nie wierzę! Nie wierzę! Nie wierzę!