Mój dom płomień 81

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
[Pezet]
Kilka metrów sześciennych klita, blok z płyty,
Blat z płyty zamiast biurka, na nim pierwsza płyta...
Kilka singli, parę innych płyt, CD, pizza,
Na ziemi jakieś fotki, piłka, książki, fifka.
Nie wiem czyja, ale nie chce mi się patrzeć z bliska
Stara miłość, przyjaźń w tych ścianach znikła, dużo zmieniła,
Łatwo zarobione hajsy poszły się jebać,
Niejedno party, przez to nie pójdę do nieba,
Jeden szary bulwar, bo nie posadzili drzew,
W jednym szarym parku wkurwia mnie warszawski śnieg,
Kolejne święta, zapomniałem o prezentach,
Ursynów, minuta za minutą spieprza gdzieś,
Ziomki robią co mogą by żyć na nowo,
Dziewczyny wszystko by nie minąć się z urodą,
Każdy kombinuje, żeby żyć jak człowiek, wiesz,
To miejsce właśnie jest moim domem.

[Ref.] 2x
To jest mój dom, nie wiem czy na zawsze,
Chcę uciec stąd, nie wiem czy na zawsze,
Tyle lat w tym bloku, kroków na tej klatce,
Ej, zostaję tu, nie wiem czy na zawsze.

[Onar]
U mnie jak u ciebie, na biurku lekki burdel,
Proszki na gardło, czapki NBA, płyty w pudle .
prawie tysiąc czysty rap, nie zbieram Rock'n'Rolla
jedna flaszka pełna whisky, druga pusta niedopita Cola,
t jak dwójka, joy-pad pod łóżkiem, posprzątam później
i telewizor który dostałem jeszcze na komunie,
tak jest u mnie w tych czterech ścianach od dwudziestu dwóch lat
przeżyły nie jeden dramat, pierwszą miłość, kryzys, zdradę
one poszły się jebać, kocham to miejsce, dał bym się w nim
pogrzebać, tak jak wielu którzy wypruwają sobie tutaj flaki
muszą żyć, chuj obchodzi gdzie mogą trafić
i w ogóle co to znaczy, że czegoś nie można,
chcesz mówić, że żyjesz życiem musisz je poznać,
ja poznałem to jest mój blok z wielkiej płyty,
życie całe to jest mój blok z niego wielkie hity,
bo wychodząc na podwórko co dzień rano,
wychodzę na podwórko wiesz kocham cię mamo,
kocham dziewczynę kocham rap, kocham pieniądze,
ja to tu zacząłem i ja to tutaj skończę
mam miejsce które kocham, mam gdzie się spotkać z ziomem,
ten pokój, ten blok to podwórko jest moim domem.

[Ref.] 2x
To jest mój dom nie wiem czy na zawsze,
chce uciec stad nie wiem czy na zawsze,
tyle lat w tym bloku, kroków na tej klatce ej
zostaje tu nie wiem czy na zawsze.




Oceń to opracowanie
anonim