Ballada o krawcu którego nie było Pod Budą
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
2 ulubione
Pan
otwarty od ósmej do
pan
fran
Co
choć ponoć je czasem
i plo
ge
Rozdarte
bo wp
aż żela
na
Pan Józek miał zakład za rogiem
otwarty od ósmej do ósmej
pan Józek od mody był bogiem
francuskiej
Aż kiedyś odleciał w nieznane
gdzie igły w powietrzu fruwają
podobno też zaszył testament
szukają
Rozdarte serca x2
D
Józek miałA
zakład zaD
rogiemotwarty od ósmej do
A
ósmejpan
G
Józek odA
mody byłD
bogiemfran
fis
cuskiej,e
a-haA7
Co
D
nosić doA
radzał nieD
wiastomchoć ponoć je czasem
A
rozbierałi plo
G
tka leciA
ała przezD
miastoge
fis
nerał.e
a-haRozdarte
G
serca panA7
Józek ceD
rowałbo wp
A
rawę miał w palcach żeD
hejaż żela
G
zkom którymi praD
sowałna
e
duszach roA7
biło sięD
lżej x2Pan Józek miał zakład za rogiem
otwarty od ósmej do ósmej
pan Józek od mody był bogiem
francuskiej
Aż kiedyś odleciał w nieznane
gdzie igły w powietrzu fruwają
podobno też zaszył testament
szukają
Rozdarte serca x2