W ogóle wracam Poparzeni Kawą Trzy
Tekst piosenki
Świt blady wstaje nad smętnym miastem
Dziś się nie zbudzę, bo już nie zasnę
W głowie harmider, myśli z syfonu
Kiedy po szóstej wracam do domu
Nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
Ciesz się kochanie, że w ogóle wracam x2
Ludzie w tramwajach do pracy jadą
Więc to nie może być przecież Radom
Gdzie mnie przeniosło? Brak telefonu
Zgubiłem? Skradli? Wracam do domu
Nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
Ciesz się kochanie, że w ogóle wracam x2
Gdzieś zniknął szalik, nic nie pamiętam
Czy wielkanocne były już święta?
By sobie poradzić z tym muszę znowu
Napić się zanim wrócę do domu
Nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
Ciesz się kochanie, że w ogóle wracam x6
Dziś się nie zbudzę, bo już nie zasnę
W głowie harmider, myśli z syfonu
Kiedy po szóstej wracam do domu
Nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
Ciesz się kochanie, że w ogóle wracam x2
Ludzie w tramwajach do pracy jadą
Więc to nie może być przecież Radom
Gdzie mnie przeniosło? Brak telefonu
Zgubiłem? Skradli? Wracam do domu
Nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
Ciesz się kochanie, że w ogóle wracam x2
Gdzieś zniknął szalik, nic nie pamiętam
Czy wielkanocne były już święta?
By sobie poradzić z tym muszę znowu
Napić się zanim wrócę do domu
Nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
Ciesz się kochanie, że w ogóle wracam x6
Oceń to opracowanie
Kontrybucje:


Najpopularniejsze piosenki Poparzeni Kawą Trzy
- 11 Jarosław Ka
- 12 Feministka
- 13 Depresja
- 14 Хуямба
- 15 Прогноз погоды
- 16 Szukam Cię wszędzie
- 17 Życie zmarnować
- 18 Życie ułożyć
- 19 Wybory
- 20 Tatuaże