Mój rap to nie jebany Big Brother,
dotyk śmierci brat, często walka o przetrwanie,
dziś puściłbym w membranie kolejny sound track,
tylko skąd mam mieć pewność, że na pewno go pokocham.
Skoro nie wiem nic, to nie wiem nic o jutrze też,
skoro biorę bit to pale łaków jak ognisty deszcz,
skoro przybijam z tobą pięć to chyba coś oznacza,
szansa na bycie tu spadła z nieba #Pogoda dla bogacza.
I niosę na barkach swój życiowy krzyż,
ty proszę pomóż mi w natłoku trudnych chwil,
jak mawiali mi nie mogę się poddać,
choć kolejny bicz odbija się jak na psychice koszmar.
To prośba bo sam nie dam rady na pewno,
atrament i zwrotka trafia do krwiobiegu,
i odurzam się mam dość tego wszystkiego ziom,
nie wiem nic, odrzucam broń, kolejna runda wybił gong.

Życie zmienne jest i sam już nie wiem,
żyje czy mam w płucach tlen i czy bije serce mi,
nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens ziom i,
wiem tylko to, że przechyle za was szkło peace.

Życie zmienne jest i sam już nie wiem,
żyje czy mam w płucach tlen i czy bije serce mi,
nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens ziom i,
wiem tylko to, że przechyle za was szkło peace.

Reprezentuje Element Label, wyższy level,
elementarny przekaz tak zwany brakujący element,
czysty ewenement, choćbym miał zostać sam #VNM,
będę robił to brat, mój świat czyste podziemie.
Przeładowałem wene, pełen magazynek,
uwierz lepiej gdy nie wiesz jaki mam kaliber to,
wygram tą bitwę nawet w deszczu strugach,
przykład? walczę o coś więcej niż o Grunwald.
Walczę o prawdę, szacunek i wiedzę,
zdaje sobie sprawę że to trzecie nie istnieje,
i nie wiem czy wiesz, że wiem o tobie wszystko,
nie wiem czy każdy następny dzień, jest dniem czy fikcją,
czy wiem o rapie wszystko? Nie wiem za wiele,
czarny brat i mistrz rapu od lat nie istnieje,
to całkiem inny świat, ambicje, plany, nadzieje,
więc sprawdź to, nie czaisz? wyłącz to lepiej.

Życie zmienne jest i sam już nie wiem,
żyje czy mam w płucach tlen i czy bije serce mi,
nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens ziom i,
wiem tylko to, że przechyle za was szkło peace.

Życie zmienne jest i sam już nie wiem,
żyje czy mam w płucach tlen i czy bije serce mi,
nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens ziom i,
wiem tylko to, że przechyle za was szkło peace.

Lubię agresywny rap, nie wiem co w tym złego,
kupię cały świat, spełnie życzenie twego alter ego,
jebana manipulacja hejterów, zmienia na gorsze,
jesteś stąd, masz przejebane jak Zbuku witam cię w Polsce.
Wbijam się do studia, nagrywam, wychodzi grubo,
pytasz,sam nie wiem kiedy wydam tą płytę bez uczuć,
zwykła skała tak mnie podsumowali,
dziś podsumowując ich podsumowania mam wyjebane.
Nie wiem czy mam racje ale walczę o swoje,
żebym nigdy w życiu przez to nie musiał pluć sobie w brodę,
żebym nie rozkminiał jak mogło się to zakończyć,
przemyt brzytwy do łazienki, jazda po kablach w rytm zwrotki.
I kończysz to co dopiero mógłbyś zacząć,
do dziś ziom mówiłeś, że żyć warto,
dziś ponuro jak w ostatnią noc świata,
odszedł z naturą, spełnił marzenia puławskiego gracza.

Życie zmienne jest i sam już nie wiem,
żyje czy mam w płucach tlen i czy bije serce mi,
nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens ziom i,
wiem tylko to, że przechyle za was szkło peace.

Życie zmienne jest i sam już nie wiem,
żyje czy mam w płucach tlen i czy bije serce mi,
nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens ziom i,
wiem tylko to, że przechyle za was szkło peace.