Miasteczko Roman Kołakowski
Tekst piosenki
Kuternoga z wiatrakiem w rogu w karty trzaska
Na policzkach kelnerki czerwonawe plamy
Dostaniesz tylko piwo gestem pełnym łaski
W gospodzie lśniącej żółtym lakierem na ścianach
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć
Ej miasteczko chędogie butne rzeczywiste
Z którego wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
Po tabakę zapałki i wodę ognistą
Wiodą w dżdżyste wieczory grząskie koleiny
Tam gdzie brunatna broda grzyba na pułapie
Szczekające kominy blaski w szklankach błędne
I ludzie co godziny mielą jak wiatraki
Kiedy im przytupuje tłusty król żołędny.
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć
Na policzkach kelnerki czerwonawe plamy
Dostaniesz tylko piwo gestem pełnym łaski
W gospodzie lśniącej żółtym lakierem na ścianach
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć
Ej miasteczko chędogie butne rzeczywiste
Z którego wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
Po tabakę zapałki i wodę ognistą
Wiodą w dżdżyste wieczory grząskie koleiny
Tam gdzie brunatna broda grzyba na pułapie
Szczekające kominy blaski w szklankach błędne
I ludzie co godziny mielą jak wiatraki
Kiedy im przytupuje tłusty król żołędny.
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć
I tak już się nie wydarzy co miało się wydarzyć
Za długo dawne przeżyć za krótko przyszłe dożyć