Moralne salto Strachy na Lachy
-
27 ulubionych
-
109 ulubionych
Z krucyfiksu co noc
Patrzy się na nią
Kiedy składa na pół
Sukienkę tanią
Nie powie nic kiedy znów
Włoży ją rano
Wszystko już o niej wie
Tani stróż anioł
Drugi rok stoi tam
Za firanką
Nie wybaczy mu że
On poszedł z tamtą
Wylało się na stół
Moralne salto
Smutna historia ta
Z dominantą
Snów dziwnych jej pięć
Jak palców jest pięć u dłoni każdej
Ściera swój uśmiech ze starych zdjęć
Jego uśmiechu część
Głodne oczy nakarmi
Dobrze wie już że my
Się nie dzieli przez trzy
Z młodszymi koleżankami
Jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi
To z całych sił tylko przeciąg
Przeciąg trzaska złudzeniami
Przeciąg trzaska złudzeniami
Mocniej wtuli się w koc
W czarnej godzinie
Nie policzy tych łez
Zostały w kinie
Pożegna ją dym ze świec
Popiół w kominie
Z krzyża zszedł dziś w tę noc
Nie będzie przy niej
Ona coraz śmielszą ma chęć
W kuchni palnik z gazem
Sama sobie wydaje się tłem
i życie jej puszcza się płazem
Ona przeklina ten dzień
I siebie przed ołtarzem
Nie pytaj mnie skąd o tym wiem
Opowiem ci o tym innym razem...
Snów dziwnych jej pięć
Jak palców jest pięć u dłoni każdej
Ściera swój uśmiech ze starych zdjęć
Jego uśmiechu część
Głodne oczy nakarmi
Dobrze wie już że my
Się nie dzieli przez trzy
Z młodszymi koleżankami
Jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi
To z całych sił tylko przeciąg
Przeciąg trzaska złudzeniami
Przeciąg trzaska złudzeniami
Nie fajnie jej z tym
nie pytaj czy jej fajnie
e
h7
e
Patrzy się na nią
h7
e
Kiedy składa na pół
e
h7
C
Sukienkę tanią
h7
e
Nie powie nic kiedy znów
e
h7
e
Włoży ją rano
h7
e
Wszystko już o niej wie
e
h7
C
Tani stróż anioł
h7
e
Drugi rok stoi tam
e
h7
e
Za firanką
h7
e
Nie wybaczy mu że
e
h7
C
On poszedł z tamtą
h7
e
Wylało się na stół
e
h7
e
Moralne salto
h7
e
Smutna historia ta
e
h7
C
Z dominantą
h7
e
Snów dziwnych jej pięć
G
D
e
Jak palców jest pięć u dłoni każdej
e
C
h7
e
Ściera swój uśmiech ze starych zdjęć
G
D
e
Jego uśmiechu część
e
C
Głodne oczy nakarmi
h7
e
Dobrze wie już że my
G
D
e
Się nie dzieli przez trzy
e
C
Z młodszymi koleżankami
h7
e
Jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi
G
D
e
To z całych sił tylko przeciąg
e
C
h7
e
Przeciąg trzaska złudzeniami
G
D
e
Przeciąg trzaska złudzeniami
e
C
h7
e
Mocniej wtuli się w koc
W czarnej godzinie
Nie policzy tych łez
Zostały w kinie
Pożegna ją dym ze świec
Popiół w kominie
Z krzyża zszedł dziś w tę noc
Nie będzie przy niej
Ona coraz śmielszą ma chęć
W kuchni palnik z gazem
Sama sobie wydaje się tłem
i życie jej puszcza się płazem
Ona przeklina ten dzień
I siebie przed ołtarzem
Nie pytaj mnie skąd o tym wiem
Opowiem ci o tym innym razem...
Snów dziwnych jej pięć
G
D
e
Jak palców jest pięć u dłoni każdej
e
C
h7
e
Ściera swój uśmiech ze starych zdjęć
G
D
e
Jego uśmiechu część
e
C
Głodne oczy nakarmi
h7
e
Dobrze wie już że my
G
D
e
Się nie dzieli przez trzy
e
C
Z młodszymi koleżankami
h7
e
Jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi
G
D
e
To z całych sił tylko przeciąg
e
C
h7
e
Przeciąg trzaska złudzeniami
G
D
e
Przeciąg trzaska złudzeniami
e
C
h7
e
Nie fajnie jej z tym
G
D
e
nie pytaj czy jej fajnie
G
D
e