Boczne drogi Tomasz Szwed
Tekst piosenki
Komunikat dla kierowców: drogi ogólnie przejezdne. Remont mostu generała Tytmana. Zalecany objazd ulicą Braci Kaczanowskich i Aleją Biskupa Towarnickiego. To wszystko na teraz, szerokiej drogi życzy Radio Trójka.
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Może być długa prosta, za nią dwa zakręty
Cholernie śliska droga, cztery metry do puenty
Hamowanie wtedy, kiedy musi nie wychodzi
Gdy zblokowane koła, modlitwa nie zaszkodzi
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Mogą być dajmy na to, tory w poprzek drogi
Semafor podniesiony, dróżnik drzemie snem błogim
Pociągi wtedy maja to do siebie, że kiedy który jedzie
Zupełnie nikt nie wie
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Może być kiedyś tak, że zgubisz się w bezdrożach
I zamiast w Pułtusku wyjedziesz w morze zboża
Bo mapy zawsze są jak urojenia
Pokażą ci dokładnie wszystko to czego nie ma
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Kiedyś gnałem jak ten ptak
Junakiem środkiem szosy
Gdy zobaczyłem ją, wiatr rozwiewał jej włosy
Kobiety zawsze maja to do siebie,
Że z życia robią piekło
Chociaż najpierw jest jak w niebie
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Może być długa prosta, za nią dwa zakręty
Cholernie śliska droga, cztery metry do puenty
Hamowanie wtedy, kiedy musi nie wychodzi
Gdy zblokowane koła, modlitwa nie zaszkodzi
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Mogą być dajmy na to, tory w poprzek drogi
Semafor podniesiony, dróżnik drzemie snem błogim
Pociągi wtedy maja to do siebie, że kiedy który jedzie
Zupełnie nikt nie wie
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Może być kiedyś tak, że zgubisz się w bezdrożach
I zamiast w Pułtusku wyjedziesz w morze zboża
Bo mapy zawsze są jak urojenia
Pokażą ci dokładnie wszystko to czego nie ma
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Kiedyś gnałem jak ten ptak
Junakiem środkiem szosy
Gdy zobaczyłem ją, wiatr rozwiewał jej włosy
Kobiety zawsze maja to do siebie,
Że z życia robią piekło
Chociaż najpierw jest jak w niebie
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.
Uważajcie ludzie na małe, boczne drogi
Na objazdy i skróty do miejsc
Bo skasujecie sobie tyły, skasujecie przody
I może was spotkać to samo co mnie.