Gdy ranny chleb ma dziwny smak
Gdy tuż pod nosem zamkną sklep
Gdy w premii, premii będzie brak
Gdy dzieci kaszki nie chcą jeść

W telewizorze, gdy się skrzy
Gdy na E-8 spadnie mgła
To rozdrażniony jesteś ty
A winna zawsze tylko ja

W niebie miejsca już brak
Dla wszystkich cierpliwych bab
Takich jak ja!
W niebie miejsca już brak
Dla wszystkich cierpliwych bab
Bab takich jak ja!

Gdy ci się trafi dobry dzień
Jak przeciąg hulasz tam i tu
I aerobik ćwiczysz z psem
I bawi cię mój nowy ciuch

Lecz nagle, nie wiadomo skąd
O byle drobiazg wpadasz w szał
Aferą pachnie cały dom
I znów pod ręką jestem ja

W niebie miejsca już brak
Dla wszystkich cierpliwych bab
Takich jak ja!
W niebie miejsca już brak
Dla wszystkich cierpliwych bab
Bab takich jak ja!