A niech to kule biją! W Tym Sęk
Tekst piosenki
słowa i muzyka: Marcin Sweklej
A niech to kule biją, to nie fair!
Z cheeseburgera mego ktoś mi wyżarł ser
Teraz wszystkich ludzi kontroluję
Mam nadzieję, że go w zęby kłuje
Taki gruby kiedyś będę i nie ugnę się przed nikim
Słoik miodu, wór kartofli, wóz widłowy, naleśniki tra la la la
A niech to kule biją to nie fair!
Poobcinam nóżki, rączki, główki
Dobre żarcie mogłem zjeść
Ale cóż wart hot-dog bez parówki?
Taki gruby kiedyś będę i nie ugnę się przed nikim
Słoik miodu, wór kartofli, wóz widłowy, naleśniki tra la la la
A niech to kule biją, to nie tak!
Od pewnego czasu tracę dobry smak
Ludzie mówią ? nikt nie kradnie, nie ma cudów
Mimo wszystko rezygnuję z tych fast-foodów
A niech to kule biją, to nie fair!
Z cheeseburgera mego ktoś mi wyżarł ser
Teraz wszystkich ludzi kontroluję
Mam nadzieję, że go w zęby kłuje
Taki gruby kiedyś będę i nie ugnę się przed nikim
Słoik miodu, wór kartofli, wóz widłowy, naleśniki tra la la la
A niech to kule biją to nie fair!
Poobcinam nóżki, rączki, główki
Dobre żarcie mogłem zjeść
Ale cóż wart hot-dog bez parówki?
Taki gruby kiedyś będę i nie ugnę się przed nikim
Słoik miodu, wór kartofli, wóz widłowy, naleśniki tra la la la
A niech to kule biją, to nie tak!
Od pewnego czasu tracę dobry smak
Ludzie mówią ? nikt nie kradnie, nie ma cudów
Mimo wszystko rezygnuję z tych fast-foodów