Bieszczadzki koncert Wołosatki

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    2 ulubione
Tak się w tym roku rozpadało
z burych chmur,
tak jakby wody było mało
schodzącej z gór.
Deszcz poprzeganiał gdzieś turystów
z bieszczadzkich gór,
krople zagrały po namiotach
śpiewając wtór.
Kiedy pogoda się odmieni
i w jaki czas,
pójdziemy znowu z plecakami
w bieszczadzki las.
Kiedy ukaże nam się słońce,
zza mokrych chmur,
kiedy ruszymy znów na szczyty
bieszczadzkich gór.
Przemoczone połoniny
czekają na słońce.
Przemoczonym baniom cerkwi
z deszczem gramy koncert.
Uderzyły z całej siły
po bukowych drzewach.
Koncert z przemoczonym latem,
wszystko wokół śpiewa.
Bieszczadzki koncert na tysiąc kropel,
koncert na mokre drzewa.
Bieszczadzki koncert na podmuch wiatru,
koncert, co sam się gra i śpiewa.




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim