Zabawki Zenon Laskowik

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ocena
Mama i tato nie mają czasu,
by wybrać się ze mną na spacer do lasu,
ani do zoo czy na huśtawki,
wtedy kupują mi chętnie zabawki.

A ja tak lubię po deszczu po burzy,
wejść na bosaka do ciepłej kałuży,
między palcami poczuć to błotko,
język pokazać jak trzeba ciotką.

A ja tak lubię wchodzić na drzewa,
z wiaderka wodą kota oblewać,
chodzić po gąszczach za chrabąszczem,
chować się babci w zielonych gąszczach.

Jak namówić mamę tatę,
do zabawy ze mną w berka,
żeby nie siedzieli w chacie,
i przestali w ekran zerkać.

Czemu nie chcą domownicy,
żebym skakał po ławeczkach,
czemu muszę w piaskownicy,
tracić czas na zabaweczkach.

Sztuczne tworzywo i nie z Włocławka,
wszystko z importu made in china,
można powiedzieć jaka zabawka,
tak jest oddana dziecku rodzina.

Kiedy nie będę już małym chłopczykiem,
zostanę wtedy pirotechnikiem,
i przy pomocy ton dynamitu,
zniszczę fabryki zabawek z plastiku.




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
anonim