Jeżeli księżyc jak młody kochanek
Z piękną gwiazdą ma czułe spotkanie
Czarna noc miłość dwojga ukryje
I nie dojrzą ich oczy niczyje

Bo ta noc pełna gwiazd
Zakochanym na zwierzenia
Nocy czerń, gwiazdy blask
Na spojrzenia, na westchnienia
Żal, że krótki jest czas
Czułych słów, ciepłych warg
Wśród tej ciszy i gwiazd
Ty i ja, ty i ja

A do świtu jest jeszcze daleko
I rozmowa nam płynie tak lekko
Ja i ty w czarnym mroku wtopieni
Zamyśleni i rozmarzeni

Bo ta noc pełna gwiazd
Zakochanym na zwierzenia
Nocy czerń, gwiazdy blask
Na spojrzenia, na westchnienia
Żal, że krótki jest czas
Czułych słów, ciepłych warg
Wśród tej ciszy i gwiazd
Ty i ja, ty i ja

Już spóźniony poranek nadchodzi
Skrada się do nas cicho jak złodziej
Lecz i tak, co jest gdzieś w sercach na dnie
Nikt nie dojrzy i nikt nie odgadnie

[2x:]
Bo ta noc pełna gwiazd
Zakochanym na zwierzenia
Nocy czerń, gwiazdy blask
Na spojrzenia, na westchnienia
Żal, że krótki jest czas
Czułych słów, ciepłych warg
Wśród tej ciszy i gwiazd
Ty i ja, ty i ja