Historia jednego człowieka Bezmiary
Tekst piosenki
Wszedłem na mój pierwszy jacht
Mając aż czternaście lat
Wiadro w rękę swą dostałem
No i prędko zrozumiałem
Przestań marzyć, przestań śnić
Tu w kubryku będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla bosmana on nie trwoga
A gdy minął pierwszy rok
Już na pokład robię krok
Czwarta wachta mnie dostała
I od razu powiedziała
Przestań marzyć, przestań śnić
Tu na oku będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla czwartego on nie trwoga
I minęło dziesięć lat
Oficerem był mój brat
Gdy na wachtę raz nie wstałem
Wielkie baty otrzymałem
Przestań marzyć, przestań śnić
Ty na maszcie będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla załogi on nie trwoga
Potem byłem oficerem
Każdy majtek był mi zerem
Jeden płakał w niebogłosy
Więc usłyszał takie głosy
Przestań marzyć, przestań śnić
Na tym jachcie będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla starego on nie trwoga
Już minęło wiele lat
Kapitanem zwie mnie chwat
Opowiadam tym, co fest
Jak na morzu ciężko jest
Przestań marzyć, przestań śnić
Ty na morzu będziesz tkwić
Zamiast modlić się żarliwie
Pogadajmy znów przy piwie
Mając aż czternaście lat
Wiadro w rękę swą dostałem
No i prędko zrozumiałem
Przestań marzyć, przestań śnić
Tu w kubryku będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla bosmana on nie trwoga
A gdy minął pierwszy rok
Już na pokład robię krok
Czwarta wachta mnie dostała
I od razu powiedziała
Przestań marzyć, przestań śnić
Tu na oku będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla czwartego on nie trwoga
I minęło dziesięć lat
Oficerem był mój brat
Gdy na wachtę raz nie wstałem
Wielkie baty otrzymałem
Przestań marzyć, przestań śnić
Ty na maszcie będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla załogi on nie trwoga
Potem byłem oficerem
Każdy majtek był mi zerem
Jeden płakał w niebogłosy
Więc usłyszał takie głosy
Przestań marzyć, przestań śnić
Na tym jachcie będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla starego on nie trwoga
Już minęło wiele lat
Kapitanem zwie mnie chwat
Opowiadam tym, co fest
Jak na morzu ciężko jest
Przestań marzyć, przestań śnić
Ty na morzu będziesz tkwić
Zamiast modlić się żarliwie
Pogadajmy znów przy piwie