Puść mnie matko Dżem
Nadesłał
Pan Wywrotek
4 lata temu
Treść
Puść mnie matko do powstania,
nie stój tak przed progiem
Bez twojego pożegnania,
bez twojego pożegnania
Z domu wyjść nie mogę
Poszedł ojciec, poszedł starzyk,
starsi bracia też
I ja muszę się odważyć,
i ja muszę się odważyć
Sama o tym wiesz
Bez twojego pożegnania
z domu wyjść nie mogę
Sama o tym wiesz
Puść mnie matko do powstania,
nie stój tak przed progiem
Bo mi żal twych łez
Puść mnie matko, zanim ruszy
pułk w dalekie strony
Do "Bytomskich Strzelców" muszę
Do "Bytomskich Strzelców" muszę,
bo to pułk wsławiony
Wolne miejsce jest w szeregu,
muszę zająć je
Nim się dowie ktoś z kolegów,
nim się dowie ktoś z kolegów
I wyprzedzi mnie
Do "Bytomskich Strzelców" muszę,
bo to pułk wsławiony
Nie zatrzymuj mnie
Puść mnie matko, zaraz ruszy
pułk w dalekie strony
Chcę zaciągnąć się
Puść mnie matko, co się żalisz,
na co dłużej czekasz
Daj na drogę swój medalik,
daj na drogę swój medalik
Matki Boskiej z Piekar
Pobłogosław i pocałuj –
już wypogodź twarz
Przecież wrócę z wojny cało,
przecież wrócę z wojny cało
Gdy nastanie czas
Daj na drogę swój medalik,
nie ma co się żalić
Już wypogodź twarz
A na drogę mnie ucałuj,
wrócę z wojny cało
Gdy nastanie czas
A
nie stój tak przed progiem
D
A
Bez twojego pożegnania,
A
E
bez twojego pożegnania
D
A
Z domu wyjść nie mogę
E
A
Poszedł ojciec, poszedł starzyk,
A
starsi bracia też
D
A
I ja muszę się odważyć,
A
E
i ja muszę się odważyć
D
A
Sama o tym wiesz
E
A
Bez twojego pożegnania
D
z domu wyjść nie mogę
A
Sama o tym wiesz
E
A
Puść mnie matko do powstania,
A
nie stój tak przed progiem
D
Bo mi żal twych łez
E
A
Puść mnie matko, zanim ruszy
A
pułk w dalekie strony
D
A
Do "Bytomskich Strzelców" muszę
A
E
Do "Bytomskich Strzelców" muszę,
D
A
bo to pułk wsławiony
E
A
Wolne miejsce jest w szeregu,
A
muszę zająć je
D
A
Nim się dowie ktoś z kolegów,
A
E
nim się dowie ktoś z kolegów
D
A
I wyprzedzi mnie
E
A
Do "Bytomskich Strzelców" muszę,
A
bo to pułk wsławiony
D
Nie zatrzymuj mnie
E
A
Puść mnie matko, zaraz ruszy
pułk w dalekie strony
Chcę zaciągnąć się
Puść mnie matko, co się żalisz,
na co dłużej czekasz
Daj na drogę swój medalik,
daj na drogę swój medalik
Matki Boskiej z Piekar
Pobłogosław i pocałuj –
już wypogodź twarz
Przecież wrócę z wojny cało,
przecież wrócę z wojny cało
Gdy nastanie czas
Daj na drogę swój medalik,
nie ma co się żalić
Już wypogodź twarz
A na drogę mnie ucałuj,
wrócę z wojny cało
Gdy nastanie czas
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Nowe opracowania +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 20 punktów karmy
zaakceptował opracowanie 4 lata temu