Nie widzą, nie wiedzą Jacek Kaczmarski

Korektę nadesłał
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
4 lata temu
Komentarz: automatyczna poprawa formatowania
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Zmierzchem wychodzą łotry na rozbój, Złodziej się mija z jawnogrzesznicą, Lichwiarz z szubrawcem utarg swój liczą, Tłuszcza pożąda ofiarnych kozłów. Szuka rozrywek cny młodzieniaszek Więc z ciekawości zagląda w otchłań, Gdzie drwa człowiecze rąbią palacze I namiętności buzują w kotłach. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus - - Zapomnieć chcą o tym, co boli, A On przecież rany I śmierć przyjmie - za nich - Syn Boga i ludu w niewoli. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus, W noc znojną nurzają się rojnie; Nie myślą o duszy, By życie zagłuszyć A On ich ukocha - bo pojmie. Zmierzchem wychodzą z koszar kohorty Sioła podpalać, gruchotać grody, W imieniu hymnów giną narody, Krwią płyną rzeki - ziemi aorty. W świata zwierciadle trąd miny stroi, Dżuma z nim tańczy - nieszczęściu rada. Tym, co przeżyli - nadal się roi Nienawiść, rozpacz, klątwa i zdrada. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus - - Zapomnieć chcą o tym, co boli, A On przecież rany I śmierć przyjmie - za nich - Syn Boga i ludu w niewoli. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus, W noc znojną nurzają się rojnie; Nie myślą o duszy, By życie zagłuszyć A On ich ukocha - bo pojmie. Zmierzchem się głupcom złote sny marzą: Niewolnik togę pana przymierza, Tchórz się obleka w męstwo pancerza, Nędzarz zazdrości laurów cesarzom. Kto zapach zwęszy - potrawy pragnie, Kto chodzić umie - tęskni do lotu, A kiedy los swój do snu już nagnie - Ujrzy, że nie wart cierpień i potu. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus - - Zapomnieć chcą o tym, co boli, A On przecież rany I śmierć przyjmie - za nich - Syn Boga i ludu w niewoli. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus, W noc znojną nurzają się rojnie; Nie myślą o duszy, By życie zagłuszyć A On ich ukocha - bo pojmie. Słowa: Jacek Kaczmarski Muzyka: Zbigniew Łapiński  
d g6 d H0 A4 A Zmierzchem wychodzą łotry na rozbój, d Złodziej się mija z jawnogrzesznicą, g9/A A7 Lichwiarz z szubrawcem utarg swój liczą, d d/F Tłuszcza pożąda ofiarnych kozłów. g6/E A7 Szuka rozrywek cny młodzieniaszek g g6/E Więc z ciekawości zagląda w otchłań, d/F d Gdzie drwa człowiecze rąbią palacze g6 g/B g/D I namiętności buzują w kotłach. A d/A A Nie widzą, nie wiedzą, D Że się rodzi Jezus – A D – Zapomnieć chcą o tym, co boli, D A D A On przecież rany G A D I śmierć przyjmie – za nich – G D Syn Boga i ludu w niewoli. fis e7 A4 A Nie widzą, nie wiedzą, D a/D D Że się rodzi Jezus, A D W noc znojną nurzają się rojnie; D a/D G/D D A h Nie myślą o duszy, G A D By życie zagłuszyć G A D A On ich ukocha – bo pojmie. fis e7 A7 D Zmierzchem wychodzą z koszar kohorty Sioła podpalać, gruchotać grody, W imieniu hymnów giną narody, Krwią płyną rzeki – ziemi aorty. W świata zwierciadle trąd miny stroi, Dżuma z nim tańczy – nieszczęściu rada. Tym, co przeżyli – nadal się roi Nienawiść, rozpacz, klątwa i zdrada. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus – – Zapomnieć chcą o tym, co boli, A On przecież rany I śmierć przyjmie – za nich – Syn Boga i ludu w niewoli. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus, W noc znojną nurzają się rojnie; Nie myślą o duszy, By życie zagłuszyć A On ich ukocha – bo pojmie. Zmierzchem się głupcom złote sny marzą: Niewolnik togę pana przymierza, Tchórz się obleka w męstwo pancerza, Nędzarz zazdrości laurów cesarzom. Kto zapach zwęszy – potrawy pragnie, Kto chodzić umie – tęskni do lotu, A kiedy los swój do snu już nagnie – Ujrzy, że nie wart cierpień i potu. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus – – Zapomnieć chcą o tym, co boli, A On przecież rany I śmierć przyjmie – za nich – Syn Boga i ludu w niewoli. Nie widzą, nie wiedzą, Że się rodzi Jezus, W noc znojną nurzają się rojnie; Nie myślą o duszy, By życie zagłuszyć A On ich ukocha – bo pojmie. d g6 d H0 A7 d


                      
d g6 d
H0 Asus4 A

Zmierzchem wychodzą łotry na rozbój,      d
Złodziej się mija z jawnogrzesznicą,      g9/A A7
Lichwiarz z szubrawcem utarg swój liczą,  d d/F
Tłuszcza pożąda ofiarnych kozłów.         g6/E A7
Szuka rozrywek cny młodzieniaszek         g g6/E
Więc z ciekawości zagląda w otchłań,      d/F d
Gdzie drwa człowiecze rąbią palacze       g6 g/B g/D
I namiętności buzują w kotłach.           A d/A A

Nie widzą, nie wiedzą,                    D
Że się rodzi Jezus –                      A D
– Zapomnieć chcą o tym, co boli,          D A D
A On przecież rany                        G A D
I śmierć przyjmie – za nich –             G D
Syn Boga i ludu w niewoli.                fis e7 Asus4 A
Nie widzą, nie wiedzą,                    D a/D D
Że się rodzi Jezus,                       A D
W noc znojną nurzają się rojnie;          D a/D G/D D A h
Nie myślą o duszy,                        G A D
By życie zagłuszyć                        G A D
A On ich ukocha – bo pojmie.              fis e7 A7 D

Zmierzchem wychodzą z koszar kohorty
Sioła podpalać, gruchotać grody,
W imieniu hymnów giną narody,
Krwią płyną rzeki – ziemi aorty.
W świata zwierciadle trąd miny stroi,
Dżuma z nim tańczy – nieszczęściu rada.
Tym, co przeżyli – nadal się roi
Nienawiść, rozpacz, klątwa i zdrada.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus –
– Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie – za nich –
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha – bo pojmie.

Zmierzchem się głupcom złote sny marzą:
Niewolnik togę pana przymierza,
Tchórz się obleka w męstwo pancerza,
Nędzarz zazdrości laurów cesarzom.
Kto zapach zwęszy – potrawy pragnie,
Kto chodzić umie – tęskni do lotu,
A kiedy los swój do snu już nagnie –
Ujrzy, że nie wart cierpień i potu.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus –
– Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie – za nich –
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha – bo pojmie.

d g6 d
H0 A7 d


Zmierzchem wychodzą łotry na rozbój,
Złodziej się mija z jawnogrzesznicą,
Lichwiarz z szubrawcem utarg swój liczą,
Tłuszcza pożąda ofiarnych kozłów.
Szuka rozrywek cny młodzieniaszek
Więc z ciekawości zagląda w otchłań,
Gdzie drwa człowiecze rąbią palacze
I namiętności buzują w kotłach.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus -
- Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie - za nich -
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha - bo pojmie.

Zmierzchem wychodzą z koszar kohorty
Sioła podpalać, gruchotać grody,
W imieniu hymnów giną narody,
Krwią płyną rzeki - ziemi aorty.
W świata zwierciadle trąd miny stroi,
Dżuma z nim tańczy - nieszczęściu rada.
Tym, co przeżyli - nadal się roi
Nienawiść, rozpacz, klątwa i zdrada.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus -
- Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie - za nich -
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha - bo pojmie.

Zmierzchem się głupcom złote sny marzą:
Niewolnik togę pana przymierza,
Tchórz się obleka w męstwo pancerza,
Nędzarz zazdrości laurów cesarzom.
Kto zapach zwęszy - potrawy pragnie,
Kto chodzić umie - tęskni do lotu,
A kiedy los swój do snu już nagnie -
Ujrzy, że nie wart cierpień i potu.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus -
- Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie - za nich -
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha - bo pojmie.

Słowa: Jacek Kaczmarski
Muzyka: Zbigniew Łapiński




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 4 lata temu