Dziewczyny z Saint Pierre i z Saint Johns Jerzy Porębski

Korektę nadesłał
SzantowySzymon
SzantowySzymon
4 lata temu
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Dobrą lecz krótką pamięć mam, C Więc kiedy to było, no?... Nie wiem sam. C Pływaliśmy na Georges Bank, d G7 Ławice z piasku, New Foundland. F.-. C Śledziowe żniwa, statków tłok, C C7 F C Przy burcie burta, bokiem w bok, C - D7 G7 Ciężka robota noc i dzień, C C7 F C Wyglądał człek jak szczur, jak cień. F C D7 G7 C Ref: Marzyło się wtedy, oj marzyło, mon chere, O pięknych, eleganckich panienkach z St. Pierre. Oj, kojarzyło się słówko "I want" Z prześliczną, uśmiechniętą panienką z St. Johns. Gdy już przeżarła łapy sól, Załadowano ship na full, Dziób naprowadzał nas na cel, Raz do St. Johns, raz do St. Pierre. A tam, że czasu było w bród, Spokojne życie człowiek wiódł, Języki znałem byle jak: "Je t'aime", "I love you" i... "Would you like?" Dziewczyny z St. Johns "Elles n'ont pas peur", Latały awionetką z St. Johns do St. Pierre. Dziewczyny z St. Pierre krzyczały "Go on!" Latając awionetką z St. Pierre do St. Johns. W kabinie czysto, istny raj, Na drzwiach szlafroczki wiszą dwa, Jeden z St. Johns, drugi z St. Pierre, Jeden - "My Dear", drugi - "Mon Chere". Na stole szkocka i chateaubriande, Gatunek do uznania pań, Są fatałaszki, l'eau de Cologne I ta najlepsza w świecie woń... Dziewczyny z St. Johns płakały nie raz, Kiedy, po porcie, na morze przyszedł czas. Dziewczyny z St. Pierre żegnały przez łzy, Gdyśmy, po porcie, na morze szli. Kochałem je obie - tę z Johns i tę z Pierre, I starym kawalerem jestem po dziś dzień. Być może, że spotkam je pod koniec moich dni I dalej już we trójkę będziemy razem szli. Ta mała z St. Pierre i ta większa z St. Johns I ja razem z nimi, bo kocham je wciąż. Ta mała z St. Pierre i ta nieco większa (trochę grubsza) z St. Johns, I ja razem z nimi - jako ich mąż!
1. Dobrą lecz krótką pamięć mam, C C Więc kiedy to było, no?... Nie wiem sam. C C Pływaliśmy na Georges Bank, d G7 Ławice z piasku, New Foundland. F F C Śledziowe żniwa, statków tłok, Przy burcie burta, bokiem w bok, Ciężka robota noc i dzień, Wyglądał człek jak szczur, jak cień. Ref: Marzyło się wtedy, oj marzyło, mon chere, C C7 F C O pięknych, uśmiechniętych panienkach z St. Pierre. C C D G Oj, kojarzyło się słówko "I want" C C7 F C Z prześliczną, uśmiechniętą panienką z St. Johns. F C D G7 2. Gdy już przeżarła łapy sól, Załadowano ship na full, Dziób naprowadzał nas na cel, Raz do St. Johns, raz do St. Pierre. A tam, że czasu było w bród, Spokojne życie człowiek wiódł, Języki znałem byle jak: "Je t'aime", "I love you" i... "Would you like?" Ref: Dziewczyny z St. Johns "Elles n'ont pas peur", Latały awionetką z St. Johns do St. Pierre. Dziewczyny z St. Pierre krzyczały "Go on!" Latając awionetką z St. Pierre do St. Johns. 3. W kabinie czysto, istny raj, Na drzwiach szlafroczki wiszą dwa, Jeden z St. Johns, drugi z St. Pierre, Jeden - "My Dear", drugi - "Mon Chere". Na stole szkocka i chateaubriande, Gatunek do uznania pań, Są fatałaszki, l'eau de Cologne I ta najlepsza w świecie woń... Ref: Dziewczyny z St. Johns płakały nie raz, Kiedy, po porcie, na morze przyszedł czas. Dziewczyny z St. Pierre żegnały przez łzy, Gdyśmy, po porcie, na morze szli. 4. Kochałem je obie - tę z Johns i tę z Pierre, I starym kawalerem jestem po dziś dzień. Być może, że spotkam je pod koniec moich dni I dalej już we trójkę będziemy razem szli. Ta mała z St. Pierre i ta większa z St. Johns I ja razem z nimi, bo kocham je wciąż. Ta mała z St. Pierre i ta nieco większa (trochę grubsza) z St. Johns, I ja razem z nimi - jako ich mąż!


                      
1. Dobrą lecz krótką pamięć mam, C C
Więc kiedy to było, no?... Nie wiem sam. C C
Pływaliśmy na Georges Bank, d G7
Ławice z piasku, New Foundland. F F C

Śledziowe żniwa, statków tłok,
Przy burcie burta, bokiem w bok,
Ciężka robota noc i dzień,
Wyglądał człek jak szczur, jak cień.

Ref:
Marzyło się wtedy, oj marzyło, mon chere, C C7 F C
O pięknych, uśmiechniętych panienkach z St. Pierre. C C D G
Oj, kojarzyło się słówko "I want" C C7 F C
Z prześliczną, uśmiechniętą panienką z St. Johns. F C D G7

2. Gdy już przeżarła łapy sól,
Załadowano ship na full,
Dziób naprowadzał nas na cel,
Raz do St. Johns, raz do St. Pierre.

A tam, że czasu było w bród,
Spokojne życie człowiek wiódł,
Języki znałem byle jak:
"Je t'aime", "I love you" i... "Would you like?"

Ref:
Dziewczyny z St. Johns "Elles n'ont pas peur",
Latały awionetką z St. Johns do St. Pierre.
Dziewczyny z St. Pierre krzyczały "Go on!"
Latając awionetką z St. Pierre do St. Johns.

3. W kabinie czysto, istny raj,
Na drzwiach szlafroczki wiszą dwa,
Jeden z St. Johns, drugi z St. Pierre,
Jeden - "My Dear", drugi - "Mon Chere".

Na stole szkocka i chateaubriande,
Gatunek do uznania pań,
Są fatałaszki, l'eau de Cologne
I ta najlepsza w świecie woń...

Ref:
Dziewczyny z St. Johns płakały nie raz,
Kiedy, po porcie, na morze przyszedł czas.
Dziewczyny z St. Pierre żegnały przez łzy,
Gdyśmy, po porcie, na morze szli.

4. Kochałem je obie - tę z Johns i tę z Pierre,
I starym kawalerem jestem po dziś dzień.
Być może, że spotkam je pod koniec moich dni
I dalej już we trójkę będziemy razem szli.

Ta mała z St. Pierre i ta większa z St. Johns
I ja razem z nimi, bo kocham je wciąż.
Ta mała z St. Pierre i ta nieco większa (trochę grubsza) z St. Johns,
I ja razem z nimi - jako ich mąż!

Dobrą lecz krótką pamięć mam,             C
Więc kiedy to było, no?... Nie wiem sam.  C
Pływaliśmy na Georges Bank,               d G7
Ławice z piasku, New Foundland.           F.-. C

Śledziowe żniwa, statków tłok,            C C7 F C
Przy burcie burta, bokiem w bok,          C - D7 G7
Ciężka robota noc i dzień,                C C7 F C
Wyglądał człek jak szczur, jak cień.      F C D7 G7 C

Ref:
Marzyło się wtedy, oj marzyło, mon chere,
O pięknych, eleganckich panienkach z St. Pierre.
Oj, kojarzyło się słówko "I want"
Z prześliczną, uśmiechniętą panienką z St. Johns.

Gdy już przeżarła łapy sól,
Załadowano ship na full,
Dziób naprowadzał nas na cel,
Raz do St. Johns, raz do St. Pierre.

A tam, że czasu było w bród,
Spokojne życie człowiek wiódł,
Języki znałem byle jak:
"Je t'aime", "I love you" i... "Would you like?"

Dziewczyny z St. Johns "Elles n'ont pas peur",
Latały awionetką z St. Johns do St. Pierre.
Dziewczyny z St. Pierre krzyczały "Go on!"
Latając awionetką z St. Pierre do St. Johns.

W kabinie czysto, istny raj,
Na drzwiach szlafroczki wiszą dwa,
Jeden z St. Johns, drugi z St. Pierre,
Jeden - "My Dear", drugi - "Mon Chere".

Na stole szkocka i chateaubriande,
Gatunek do uznania pań,
Są fatałaszki, l'eau de Cologne
I ta najlepsza w świecie woń...

Dziewczyny z St. Johns płakały nie raz,
Kiedy, po porcie, na morze przyszedł czas.
Dziewczyny z St. Pierre żegnały przez łzy,
Gdyśmy, po porcie, na morze szli.

Kochałem je obie - tę z Johns i tę z Pierre,
I starym kawalerem jestem po dziś dzień.
Być może, że spotkam je pod koniec moich dni
I dalej już we trójkę będziemy razem szli.

Ta mała z St. Pierre i ta większa z St. Johns
I ja razem z nimi, bo kocham je wciąż.
Ta mała z St. Pierre i ta nieco większa (trochę grubsza) z St. Johns,
I ja razem z nimi - jako ich mąż!


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +1 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

SzantowySzymon
Korekty 4 lata temu