Dziewczę z Amsterdamu Szanty
Drugi Wykonawca:
Cztery Refy
Drugi Wykonawca: Cztery Refy
Instrument: Gitara
Drugi Wykonawca: Cztery Refy
Instrument: Gitara
Najcwańsze dziewczę, jakie znam, D
- Co gadam, dobrze zważ! D D7
Najcwańsze dziewczę, jakie znam, G D
Przebywa w mieście Amsterdam. e A7
- Nie będę się już włóczył z Tobą, skarbie mój! D G D A7 D
Ref:
Nie będę się włóczył, G D
Los gorzki mnie nauczył, e7 A7
Że lepiej się nie włóczyć z Tobą, D G
Skarbie mój! D A7 D
Różane liczko, jasny wzrok,
Spod czepka lśni złocisty lok.
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: "Łapska precz!"
Więc ja ją na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę(grosz mój) przepuściła w lot.
D A7 D
Najcwańsze dziewczę, jakie znam,
D D7
- Co gadam, dobrze zważ!
G D
Najcwańsze dziewczę, jakie znam,
e A7
Przebywa w mieście Amsterdam.
D G D A7 D
- Nie będę się już włóczył z Tobą, skarbie mój!
G D
Nie będę się włóczył,
e7 A7
Los gorzki mnie nauczył,
D G
Że lepiej się nie włóczyć z Tobą,
D A7 D
Skarbie mój!
Różane liczko, jasny wzrok,
- Co gadam, dobrze zważ!
Spod czepka lśni złocisty lok.
Różane liczko, jasny wzrok,
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
- Co gadam, dobrze zważ!
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: "Łapska precz!"
Więc ja ją na kolana w mig,
- Co gadam, dobrze zważ!
Więc ja ją na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Przyrzekła mi nie robić psot,
- Co gadam, dobrze zważ!
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę(grosz mój) przepuściła w lot.
Najcw
- Co g
Najcw
Przeb
- Nie b
Nie b
Los g
Że l
Sk
Różane liczko, jasny wzrok,
- Co gadam, dobrze zważ!
Spod czepka lśni złocisty lok.
Różane liczko, jasny wzrok,
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
- Co gadam, dobrze zważ!
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: "Łapska precz!"
Więc ja ją na kolana w mig,
- Co gadam, dobrze zważ!
Więc ja ją na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Przyrzekła mi nie robić psot,
- Co gadam, dobrze zważ!
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę(grosz mój) przepuściła w lot.
D
ańsze dziewczę,A7
jakie D
znam,- Co g
D
adam, dobrze zD7
waż!Najcw
G
ańsze dziewczę,D
jakie znam,Przeb
e
ywa w mieście AA7
msterdam.- Nie b
D
ędę się już włóczył z TG
obą, sD
karA7
bie D
mój!Nie b
G
ędę się włD
óczył,Los g
e7
orzki mnie nauA7
czył,Że l
D
epiej się nie włóczyć z TG
obą,Sk
D
arA7
bie mD
ój!Różane liczko, jasny wzrok,
- Co gadam, dobrze zważ!
Spod czepka lśni złocisty lok.
Różane liczko, jasny wzrok,
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
- Co gadam, dobrze zważ!
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: "Łapska precz!"
Więc ja ją na kolana w mig,
- Co gadam, dobrze zważ!
Więc ja ją na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Przyrzekła mi nie robić psot,
- Co gadam, dobrze zważ!
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę(grosz mój) przepuściła w lot.
Najcwańsze dziewczę, jakie znam,
- Co gadam, dobrze zważ!
Najcwańsze dziewczę, jakie znam,
Przebywa w mieście Amsterdam.
- Nie będę się już włóczył z Tobą, skarbie mój!
Ref:
Nie będę się włóczył,
Los gorzki mnie nauczył,
Że lepiej się nie włóczyć z Tobą,
Skarbie mój!
Różane liczko, jasny wzrok,
Spod czepka lśni złocisty lok.
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: "Łapska precz!"
Więc ja ją na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę(grosz mój) przepuściła w lot.
D
- Co gadam, dobrze zważ!
D
D7
Najcwańsze dziewczę, jakie znam,
G
D
Przebywa w mieście Amsterdam.
e
A7
- Nie będę się już włóczył z Tobą, skarbie mój!
D
G
D
A7
D
Ref:
Nie będę się włóczył,
G
D
Los gorzki mnie nauczył,
e7
A7
Że lepiej się nie włóczyć z Tobą,
D
G
Skarbie mój!
D
A7
D
Różane liczko, jasny wzrok,
Spod czepka lśni złocisty lok.
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: "Łapska precz!"
Więc ja ją na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę(grosz mój) przepuściła w lot.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Poprawił opracowanie 4 lata temu
zaakceptował opracowanie 4 lata temu