Uciekali Metro
Korektę nadesłał
The Horse
4 lata temu
Instrument:
Gitara
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Trudność:
Strojenie:
Tej nocy Anioł przyszedł do Józefa: a G a
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi F G a
Judea dziś to niebezpieczna strefa a G a
I policzone małych chłopców dni." F G a
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie G C
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń G E
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie a G a
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń. F E a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali C e a
Na osiołku przez pustyni żar F G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej C e a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb. F G a
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni
Mieliśmy jakoś zapewniony byt
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
Może nie tu jest Ziemia Obiecana
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę
I znowu Anioł zjawi się we śnie.
Piasek przysypał szlaki do Betlejem
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok
Tak mało mamy tylko tę nadzieję
Która rozjaśnia nam codzienny mrok.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię największy ich skarb.
Tej nocy Anioł przyszedł do Józefa: a G a
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi F G a
Judea dziś to niebezpieczna strefa a G a
I policzone małych chłopców dni." F G a
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie G C
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń G E
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie a G a
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń. F E a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali C e a
Na osiołku przez pustyni żar F G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej C e a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb. F G a
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni a G a
Mieliśmy jakoś zapewniony byt F G a
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni a G a
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd. F G a
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania G C
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli G E
Może nie tu jest Ziemia Obiecana a G a
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn. F E a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali C e a
Na osiołku przez pustyni żar F G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej C e a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb. F G a
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone a G a
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe F G a
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę a G a
I znowu Anioł zjawi się we śnie. F G a
Piasek przysypał szlaki do Betlejem G C
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok G E
Tak mało mamy tylko tę nadzieję a G a
Która rozjaśnia nam codzienny mrok. F E a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali C e a
Na osiołku przez pustyni żar F G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej C e a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb. F G a
Tej nocy Anioł przyszedł do Józefa:
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi
Judea dziś to niebezpieczna strefa
I policzone małych chłopców dni."
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni
Mieliśmy jakoś zapewniony byt
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
Może nie tu jest Ziemia Obiecana
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę
I znowu Anioł zjawi się we śnie.
Piasek przysypał szlaki do Betlejem
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok
Tak mało mamy tylko tę nadzieję
Która rozjaśnia nam codzienny mrok.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
a
G
a
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi
F
G
a
Judea dziś to niebezpieczna strefa
a
G
a
I policzone małych chłopców dni."
F
G
a
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie
G
C
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń
G
E
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie
a
G
a
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń.
F
E
a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
C
e
a
Na osiołku przez pustyni żar
F
G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
C
e
a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F
G
a
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni
a
G
a
Mieliśmy jakoś zapewniony byt
F
G
a
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni
a
G
a
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
F
G
a
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania
G
C
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
G
E
Może nie tu jest Ziemia Obiecana
a
G
a
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
F
E
a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
C
e
a
Na osiołku przez pustyni żar
F
G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
C
e
a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F
G
a
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone
a
G
a
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe
F
G
a
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę
a
G
a
I znowu Anioł zjawi się we śnie.
F
G
a
Piasek przysypał szlaki do Betlejem
G
C
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok
G
E
Tak mało mamy tylko tę nadzieję
a
G
a
Która rozjaśnia nam codzienny mrok.
F
E
a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
C
e
a
Na osiołku przez pustyni żar
F
G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
C
e
a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F
G
a
Tej nocy Anioł przyszedł do Józefa:
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi
Judea dziś to niebezpieczna strefa
I policzone małych chłopców dni."
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni
Mieliśmy jakoś zapewniony byt
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
Może nie tu jest Ziemia Obiecana
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę
I znowu Anioł zjawi się we śnie.
Piasek przysypał szlaki do Betlejem
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok
Tak mało mamy tylko tę nadzieję
Która rozjaśnia nam codzienny mrok.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię największy ich skarb.
a
G
a
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi
F
G
a
Judea dziś to niebezpieczna strefa
a
G
a
I policzone małych chłopców dni."
F
G
a
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie
G
C
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń
G
E
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie
a
G
a
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń.
F
E
a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
C
e
a
Na osiołku przez pustyni żar
F
G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
C
e
a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F
G
a
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni
Mieliśmy jakoś zapewniony byt
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
Może nie tu jest Ziemia Obiecana
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę
I znowu Anioł zjawi się we śnie.
Piasek przysypał szlaki do Betlejem
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok
Tak mało mamy tylko tę nadzieję
Która rozjaśnia nam codzienny mrok.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię największy ich skarb.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +1 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 5 punktami 4 lata temu
zaakceptował opracowanie 4 lata temu