Przechyły Szanty
Korektę nadesłał
Hanna Mitura
3 lata temu
Komentarz: "Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię" na "Zwrot przez sztag do kei zaraz zrobię"
Komentarz: "Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię" na "Zwrot przez sztag do kei zaraz zrobię"
Drugi Wykonawca:
P.Orkisz
Instrument:Gitara
Tylko Tekst
Instrument:
Pierwszy raz przy pełnym takielunku, e D e
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr. e D e
I jest jak przy pierwszym pocałunku – a D e
W ustach sól, gorącej wody smak. a H7 e
O – ho, ho! Przechyły i przechyły! a D e
O – ho, ho! Za falą fala mknie! a D e
O – ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny! a D e
Ale wiatr, ósemka chyba dmie! a H7 e
Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię!
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu, kumple w śmiech.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Hej ty tam z burtę wychylony
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać!
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby coś nie spadło ci na kark.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Krople mgły, w tęczowym kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, jacht. żeglarską starą pieśń.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Pierwszy raz przy pełnym takielunku, e D e
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr. e D e
I jest jak przy pierwszym pocałunku – a D e
W ustach sól, gorącej wody smak. a H7 e
O – ho, ho! Przechyły i przechyły! a D e
O – ho, ho! Za falą fala mknie! a D e
O – ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny! a D e
Ale wiatr, ósemka chyba dmie! a H7 e
Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię!
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu, kumple w śmiech.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Hej ty tam z burtę wychylony
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać!
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby coś nie spadło ci na kark.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Krople mgły, w tęczowym kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, jacht. żeglarską starą pieśń.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Pierwszy raz przy pełnym takielunku,
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr.
I jest jak przy pierwszym pocałunku –
W ustach sól, gorącej wody smak.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły!
O – ho, ho! Za falą fala mknie!
O – ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny!
Ale wiatr, ósemka chyba dmie!
Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię!
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu, kumple w śmiech.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Hej ty tam z burtę wychylony
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać!
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby coś nie spadło ci na kark.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Krople mgły, w tęczowym kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, jacht. żeglarską starą pieśń.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
e
D
e
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr.
e
D
e
I jest jak przy pierwszym pocałunku –
a
D
e
W ustach sól, gorącej wody smak.
a
H7
e
O – ho, ho! Przechyły i przechyły!
a
D
e
O – ho, ho! Za falą fala mknie!
a
D
e
O – ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny!
a
D
e
Ale wiatr, ósemka chyba dmie!
a
H7
e
Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię!
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu, kumple w śmiech.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Hej ty tam z burtę wychylony
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać!
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby coś nie spadło ci na kark.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Krople mgły, w tęczowym kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, jacht. żeglarską starą pieśń.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Pierwszy raz przy pełnym takielunku,
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr.
I jest jak przy pierwszym pocałunku –
W ustach sól, gorącej wody smak.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły!
O – ho, ho! Za falą fala mknie!
O – ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny!
Ale wiatr, ósemka chyba dmie!
Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię!
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu, kumple w śmiech.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Hej ty tam z burtę wychylony
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać!
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby coś nie spadło ci na kark.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Krople mgły, w tęczowym kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, jacht. żeglarską starą pieśń.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
e
D
e
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr.
e
D
e
I jest jak przy pierwszym pocałunku –
a
D
e
W ustach sól, gorącej wody smak.
a
H7
e
O – ho, ho! Przechyły i przechyły!
a
D
e
O – ho, ho! Za falą fala mknie!
a
D
e
O – ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny!
a
D
e
Ale wiatr, ósemka chyba dmie!
a
H7
e
Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię!
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu, kumple w śmiech.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Hej ty tam z burtę wychylony
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać!
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby coś nie spadło ci na kark.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Krople mgły, w tęczowym kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, jacht. żeglarską starą pieśń.
O – ho, ho! Przechyły i przechyły…
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -2
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Hanna Mitura
"Zwrot przez sztag, o’key zaraz zrobię" na "Zwrot przez sztag do kei zaraz zrobię"
Korekty
3 lata temu
|
|
Dobrynsky
Akordy może nieco inaczej niż w oryginale przynajmniej we wstępie ale brzmi ładnie więc dodałem brakujące akordy
Korekty
7 miesięcy temu
|
|
Dobrynsky
Akordy może nieco inaczej niż w słynnej wersji Romana przynajmniej we wstępie ale brzmi ładnie więc dodałem brakujące akordy
Korekty
7 miesięcy temu
|
głosował za odrzuceniem z -60 punktami 3 lata temu
głosował za odrzuceniem z -50 punktami 3 lata temu
pierwsze słyszę... ale zapewne warto by znaleźć oryginał... choć to dziwnie brzmi...
ale tu na pewno powinno być "do"... w "Hej ty tam z burtę" ;) 3 lata temu
http://www.orkisz.pl/przechyly... 3 lata temu
czyli odrzucamy tę ciekawą twórczość poprawkową, przecież i tak płyniemy zygzakami do kei... ;)
pozdrawiam :) 3 lata temu
Paweł Orkisz: rok powstania piosenki 1985. "tę piosenkę "podarowałem" harcerskiemu zespołowi Bra-de-li z Radomia, który ją po raz pierwszy zaśpiewał chyba w 1985 lub 1986, na kilku harcerskich przeglądach i festiwalach; ja zacząłem ją śpiewać wiele lat później, już po 2001 roku (!)"
Album Przechyły, 2001r. słowa, muzyka: Paweł Orkisz 3 lata temu
lol, nie "do" tylko "za bartę" ;) 3 lata temu
notabene - zmiana opracowania na "tylko tekst" jest też błędna... 3 lata temu
Można zawsze takie propozycje interpretacyjne dać w komentarzach :) 3 lata temu