Piosenka o piechocie Andrzej Korycki Dominika Żukowska
Korektę nadesłał
Radek Karaś
3 lata temu
Komentarz: Dodane akordy, Korycki gra w tonacji a-mol, Żukowska w e-mol, z kapodastrem na 5 progu
Komentarz: Dodane akordy, Korycki gra w tonacji a-mol, Żukowska w e-mol, z kapodastrem na 5 progu
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Średni
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
a
Trudność:
Strojenie:
Tonacja:
Wybaczcie piechocie
Że tak nierozumna, czasami bez tchu
My zawsze w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu
Jak długo tak można?
Bezdroża, mokradła i błoto, i piach
I wierzba przydrożna
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
I wierzba przydrożna
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
Nie wierzcie pogodzie
Gdy deszcze trzydniowe zaciągnie wśród drzew
Nie wierzcie piechocie
Gdy w pieśni bojowej odwaga i gniew
Nie wierzcie, nie wierzcie
Gdy w sadach słowiki zakrzyczą co sił
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Uczyłaś, ojczyzno
Że żyć trzeba umieć i słyszeć twój głos...
Mój chłopcze, mężczyzno
A jednak niezgorszy przypada ci los
My zawsze w pochodzie
I tylko to jedno nas zrywa ze snu
Dlaczego w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Dlaczego w odwrocie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
a
Wybaczcie piechocie
a A7
Że tak nierozumna, czasami bez tchu
A7 d
My zawsze w pochodzie
d E
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu
E a
Jak długo tak można?
a G d C
Bezdroża, mokradła i błoto, i piach
C d
I wierzba przydrożna
a E7 F
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
F d
I wierzba przydrożna
a E a
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
Nie wierzcie pogodzie
Gdy deszcze trzydniowe zaciągnie wśród drzew
Nie wierzcie piechocie
Gdy w pieśni bojowej odwaga i gniew
Nie wierzcie, nie wierzcie
Gdy w sadach słowiki zakrzyczą co sił
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Uczyłaś, ojczyzno
Że żyć trzeba umieć i słyszeć twój głos...
Mój chłopcze, mężczyzno
A jednak niezgorszy przypada ci los
My zawsze w pochodzie
I tylko to jedno nas zrywa ze snu
Dlaczego w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Dlaczego w odwrocie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
a
Wybaczcie piechociea
Że tak nierozumna, czasami bez A7
tchuA7
My zawsze w pochd
odzied
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od E
bzuE
Jak długo tak ma
ożna?a
Bezdroża, mokG
radła i bd
łoto, i C
piachC
I wierzba przydd
rożnaJak siostra pob
a
ladła zosE7
taje we łF
zachF
I wierzba przydd
rożnaJak siostra pobl
a
adła zosE
taje we a
łzachNie wierzcie pogodzie
Gdy deszcze trzydniowe zaciągnie wśród drzew
Nie wierzcie piechocie
Gdy w pieśni bojowej odwaga i gniew
Nie wierzcie, nie wierzcie
Gdy w sadach słowiki zakrzyczą co sił
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Uczyłaś, ojczyzno
Że żyć trzeba umieć i słyszeć twój głos...
Mój chłopcze, mężczyzno
A jednak niezgorszy przypada ci los
My zawsze w pochodzie
I tylko to jedno nas zrywa ze snu
Dlaczego w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Dlaczego w odwrocie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Wybaczcie piechocie
Że tak nierozumna, czasami bez tchu
My zawsze w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu
Jak długo tak można?
Bezdroża, mokradła i błoto, i piach
I wierzba przydrożna
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
I wierzba przydrożna
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
Nie wierzcie pogodzie
Gdy deszcze trzydniowe zaciągnie wśród drzew
Nie wierzcie piechocie
Gdy w pieśni bojowej odwaga i gniew
Nie wierzcie, nie wierzcie
Gdy w sadach słowiki zakrzyczą co sił
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Uczyłaś, ojczyzno
Że żyć trzeba umieć i słyszeć twój głos...
Mój chłopcze, mężczyzno
A jednak niezgorszy przypada ci los
My zawsze w pochodzie
I tylko to jedno nas zrywa ze snu
Dlaczego w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Dlaczego w odwrocie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Że tak nierozumna, czasami bez tchu
My zawsze w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu
Jak długo tak można?
Bezdroża, mokradła i błoto, i piach
I wierzba przydrożna
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
I wierzba przydrożna
Jak siostra pobladła zostaje we łzach
Nie wierzcie pogodzie
Gdy deszcze trzydniowe zaciągnie wśród drzew
Nie wierzcie piechocie
Gdy w pieśni bojowej odwaga i gniew
Nie wierzcie, nie wierzcie
Gdy w sadach słowiki zakrzyczą co sił
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Wy jeszcze nie wiecie
Co komu pisane i kto będzie żył
Uczyłaś, ojczyzno
Że żyć trzeba umieć i słyszeć twój głos...
Mój chłopcze, mężczyzno
A jednak niezgorszy przypada ci los
My zawsze w pochodzie
I tylko to jedno nas zrywa ze snu
Dlaczego w pochodzie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Dlaczego w odwrocie
Gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
Głosy i komentarze
Historia
Radek Karaś
Dodane akordy, Korycki gra w tonacji a-mol, Żukowska w e-mol, z kapodastrem na 5 progu
Korekty
3 lata temu
|
|
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 3 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 3 lata temu