Bajka Jacek Kaczmarski

Korektę nadesłał
jastrzef
jastrzef
4 lata temu
Komentarz: Dodałem akordy
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Był Kraj, co wieki cierpień znał, Pieśń pismem blizn pisaną śpiewał, A ziemia żyzna mierzwą ciał Rodziła myśli jako drzewa. Aż powiał nad nią twardy wiatr I posiał w glebę plon zatruty. Wymarłym wielkim drzewom w ślad Skarlałe rodzą się kikuty. Kto chce - niech zowie borem - sad Przyciętych drzewek na rozstaju. Nie zmieni tym najprostszej z prawd: Nie ma już - drodzy - tego kraju. Jest tylko wiatr, bezwzględny wiatr, Co nagle w środku nocy budzi I, jak spod ziemi - puszcza w świat Zupełnie odmienionych ludzi. Był sobie kraj, był sobie kraj. Jeden - do góry wzniósłszy dłoń Ślepymi strzela Norwidami, Lecz tak, by czasem Boże broń! Nie trafić kogoś i nie zranić. Wedeta robotniczych sag Wkłada sukienkę w czarny deseń, Choć przecież na rządowy raut Zajeżdża białym mercedesem! Inny bohater wielkich chwil Klasyków w służbę władzy wdraża I czci wallenrodyczny styl Z dwuznaczną miną - na dwóch twarzach. Purpurat gnie się zaś co sił To przed mundurem, to przed Bogiem, Choć już wśród wiernych zawisł był Raz biskup, co rozmawiał - z wrogiem! Był sobie kraj, był sobie kraj. W tle pożądliwie brzęczy rój Komentatorów i pisarzy, Co myśl ostatnią zmienią w gnój, Byle w tysiącach egzemplarzy. Bo tak dziś przecież musi być! Bo oni wiedzą, co się święci! Bo trzeba chronić wątłą nić! Prawdę przechowa się - w pamięci! Ginie niewysłowiona myśl, A pamięć ginie razem z ciałem. O tym, coś widział - mów i pisz! - Nic nie widziałem, zapomniałem. Więc znowu kiedyś tłumy widm Minione nam przypomną zdrady, Znowu rozważnym - kurz, jak wstyd Zakryje - puste - dno szuflady. Byliśmy z nimi i wśród nich, Lecz każdy się inaczej budzi. To dla nas oprawiony sztych… Nie ma już - drodzy - dawnych ludzi, A dla nich - drodzy - nie ma nas. Siedząc przy nawarzonym piwie Też opowiedzą sobie baśń, Żyć będą długo i szczęśliwie. Był sobie kraj, był sobie kraj.  
a a/H a/C a/H Był Kraj, co wieki cierpień znał a a/H a/C a/H Pieśń pismem blizn pisaną śpiewał d d/E d/F d/E A ziemia żyzna mierzwą ciał d d/E d/F d/E Rodziła myśli jako drzewa E F Aż powiał nad nią twardy wiatr F C I posiał w glebę plon zatruty C G Wymarłym wielkim drzewom w ślad B a Skarlałe rodzą się kikuty Kto chce - niech zowie borem - sad Przyciętych drzewek na rozstaju Nie zmieni tym najprostszej z prawd Nie ma już - drodzy - tego kraju Jest tylko wiatr, bezwzględny wiatr Co nagle w środku nocy budzi I, jak spod ziemi - puszcza w świat Zupełnie odmienionych ludzi C G B a Był sobie kraj, był sobie kraj Jeden - do góry wzniósłszy dłoń Ślepymi strzela Norwidami Lecz tak, by czasem - Boże broń - Nie trafić kogoś i nie zranić Wedeta robotniczych sag Wkłada sukienkę w czarny deseń Choć przecież na rządowy raut Zajeżdża białym mercedesem Inny bohater wielkich chwil Klasyków w służbę władzy wdraża I czci wallenrodyczny styl Z dwuznaczną miną - na dwóch twarzach Purpurat gnie się zaś co sił To przed mundurem, to przed Bogiem Choć już wśród wiernych zawisł był Raz biskup, co rozmawiał z wrogiem Był sobie kraj, był sobie kraj W tle pożądliwie brzęczy rój Komentatorów i pisarzy Co myśl ostatnią zmienią w gnój Byle w tysiącach egzemplarzy Bo tak dziś przecież musi być! Bo oni wiedzą, co się święci! Bo trzeba chronić wątłą nić! Prawdę przechowa się - w pamięci Ginie niewysłowiona myśl A pamięć ginie razem z ciałem O tym, coś widział - mów i pisz! - Nic nie widziałem, zapomniałem Więc znowu kiedyś tłumy widm Minione nam przypomną zdrady Znowu rozważnym - kurz, jak wstyd Zakryje - puste - dno szuflady Byliśmy z nimi i wśród nich Lecz każdy się inaczej budzi To dla nas oprawiony sztych Nie ma już - drodzy - dawnych ludzi A dla nich - drodzy - nie ma nas Siedząc przy nawarzonym piwie Też opowiedzą sobie baśń Żyć będą długo i szczęśliwie Był sobie kraj, był sobie kraj


                      
Był Kraaj, co wa/Hieki ca/Cierpień za/Hnał
Pieśń paismem ba/Hlizn pia/Csaną śpa/Hiewał
A zidemia d/Eżyzna md/Fierzwą d/Eciał
Rodzdiła md/Eyśli d/Fjako drd/Ezewa
Aż pEowiał nad nią twardy wiFatr
I pFosiał w glebę plon zatrCuty
WymCarłym wielkim drzGewom w ślad
SkBarlałe rodzą się kikauty

Kto chce - niech zowie borem - sad
Przyciętych drzewek na rozstaju
Nie zmieni tym najprostszej z prawd
Nie ma już - drodzy - tego kraju
Jest tylko wiatr, bezwzględny wiatr
Co nagle w środku nocy budzi
I, jak spod ziemi - puszcza w świat
Zupełnie odmienionych ludzi

CBył sobie kGraj,B był sobie kraaj

Jeden - do góry wzniósłszy dłoń
Ślepymi strzela Norwidami
Lecz tak, by czasem - Boże broń -
Nie trafić kogoś i nie zranić
Wedeta robotniczych sag
Wkłada sukienkę w czarny deseń
Choć przecież na rządowy raut
Zajeżdża białym mercedesem

Inny bohater wielkich chwil
Klasyków w służbę władzy wdraża
I czci wallenrodyczny styl
Z dwuznaczną miną - na dwóch twarzach
Purpurat gnie się zaś co sił
To przed mundurem, to przed Bogiem
Choć już wśród wiernych zawisł był
Raz biskup, co rozmawiał z wrogiem

Był sobie kraj, był sobie kraj

W tle pożądliwie brzęczy rój
Komentatorów i pisarzy
Co myśl ostatnią zmienią w gnój
Byle w tysiącach egzemplarzy
Bo tak dziś przecież musi być!
Bo oni wiedzą, co się święci!
Bo trzeba chronić wątłą nić!
Prawdę przechowa się - w pamięci

Ginie niewysłowiona myśl
A pamięć ginie razem z ciałem
O tym, coś widział - mów i pisz!
- Nic nie widziałem, zapomniałem
Więc znowu kiedyś tłumy widm
Minione nam przypomną zdrady
Znowu rozważnym - kurz, jak wstyd
Zakryje - puste - dno szuflady

Byliśmy z nimi i wśród nich
Lecz każdy się inaczej budzi
To dla nas oprawiony sztych
Nie ma już - drodzy - dawnych ludzi
A dla nich - drodzy - nie ma nas
Siedząc przy nawarzonym piwie
Też opowiedzą sobie baśń
Żyć będą długo i szczęśliwie

Był sobie kraj, był sobie kraj

Był Kraj, co wieki cierpień znał,
Pieśń pismem blizn pisaną śpiewał,
A ziemia żyzna mierzwą ciał
Rodziła myśli jako drzewa.
Aż powiał nad nią twardy wiatr
I posiał w glebę plon zatruty.
Wymarłym wielkim drzewom w ślad
Skarlałe rodzą się kikuty.

Kto chce - niech zowie borem - sad
Przyciętych drzewek na rozstaju.
Nie zmieni tym najprostszej z prawd:
Nie ma już - drodzy - tego kraju.
Jest tylko wiatr, bezwzględny wiatr,
Co nagle w środku nocy budzi
I, jak spod ziemi - puszcza w świat
Zupełnie odmienionych ludzi.

Był sobie kraj, był sobie kraj.

Jeden - do góry wzniósłszy dłoń
Ślepymi strzela Norwidami,
Lecz tak, by czasem Boże broń!
Nie trafić kogoś i nie zranić.
Wedeta robotniczych sag
Wkłada sukienkę w czarny deseń,
Choć przecież na rządowy raut
Zajeżdża białym mercedesem!

Inny bohater wielkich chwil
Klasyków w służbę władzy wdraża
I czci wallenrodyczny styl
Z dwuznaczną miną - na dwóch twarzach.
Purpurat gnie się zaś co sił
To przed mundurem, to przed Bogiem,
Choć już wśród wiernych zawisł był
Raz biskup, co rozmawiał - z wrogiem!

Był sobie kraj, był sobie kraj.

W tle pożądliwie brzęczy rój
Komentatorów i pisarzy,
Co myśl ostatnią zmienią w gnój,
Byle w tysiącach egzemplarzy.
Bo tak dziś przecież musi być!
Bo oni wiedzą, co się święci!
Bo trzeba chronić wątłą nić!
Prawdę przechowa się - w pamięci!

Ginie niewysłowiona myśl,
A pamięć ginie razem z ciałem.
O tym, coś widział - mów i pisz!
- Nic nie widziałem, zapomniałem.
Więc znowu kiedyś tłumy widm
Minione nam przypomną zdrady,
Znowu rozważnym - kurz, jak wstyd
Zakryje - puste - dno szuflady.

Byliśmy z nimi i wśród nich,
Lecz każdy się inaczej budzi.
To dla nas oprawiony sztych…
Nie ma już - drodzy - dawnych ludzi,
A dla nich - drodzy - nie ma nas.
Siedząc przy nawarzonym piwie
Też opowiedzą sobie baśń,
Żyć będą długo i szczęśliwie.

Był sobie kraj, był sobie kraj.




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • gosjusz
    gosjusz

    głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 4 lata temu

  • radecek
    radecek

    głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 4 lata temu

  • floem
    floem

    głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

jastrzef
Dodałem akordy
Korekty 4 lata temu