d B A A7 Jeszcze trochę do północy. d B A A7 Drink jak zagubiony pocisk, g A d Strzelił mocno mi do głowy, g A Coraz trudniej się wysłowić. Pić niezdrowo, więc na zdrowie. Bliższy się wydaje człowiek. Serce mi z tęsknoty pęka, Ty przy barze taka piękna. {Ref.:} d B A To jest do tańca kawałek, d B A Więc zrób coś ze swym ciałem. d B A Ja się do Ciebie uczepię g A A7 I może będzie nam lepiej. Melancholia, bar, papieros. Dobrze, że jestem hetero. Cały wieczór mnie pociągasz, Więc nie mówmy o poglądach. Nie wspominaj o chłopaku. Dziś Warszawa, jutro Kraków. Zagubieni w zmysłów sieci, Gdy z głośników przebój leci. {Ref.:} To jest do tańca kawałek... Gdy do tańca Cię wyproszę, Parkiet staje się kosmosem. Trwa rytmiczna gra przedwstępna. Ciężko kroki zapamiętać. Opętani drżymy w transie. Trzeba wykorzystać szansę, By zatracić się tej nocy I pokusom dać się stoczyć. {Ref.:} To jest do tańca kawałek... {/x2}

d g A7 Jeszcze trochę do północy. d g A7 Drink jak zagubiony pocisk, g d Strzelił mocno mi do głowy, g A Coraz trudniej się wysłowić. d g A7 Pić niezdrowo, więc na zdrowie. d g A7 Bliższy się wydaje człowiek. g d Serce mi z tęsknoty pęka, g A7 Ty przy barze taka piękna. {Ref.:} d g A7 To jest do tańca kawałek, d g A7 Więc zrób coś ze swym ciałem. d g A7 Ja się do Ciebie uczepię g A7 I może będzie nam lepiej. d g A7 Melancholia, bar, papieros. d g A7 Dobrze, że jestem hetero. g d Cały wieczór mnie pociągasz, g A7 Więc nie mówmy o poglądach. Nie wspominaj o chłopaku. d g A7 Dziś Warszawa, jutro Kraków. d g A7 Zagubieni w zmysłów sieci, g d Gdy z głośników przebój leci. d A7 {Ref.:} To jest do tańca kawałek... Gdy do tańca Cię wyproszę, d g A7 Parkiet staje się kosmosem. d g A7 Trwa rytmiczna gra przedwstępna. g d Ciężko kroki zapamiętać. g A7 Opętani drżymy w transie. Trzeba wykorzystać szansę, By zatracić się tej nocy I pokusom dać się stoczyć. {Ref.:} d g A7 To jest do tańca kawałek, d g A7 Więc zrób coś ze swym ciałem. d g A7 Ja się do Ciebie uczepię g A7 I może będzie nam lepiej.