Płyńmy w dół do Starej Maui Mechanicy Shanty
Korektę nadesłał
Pociesh
2 lata temu
Instrument:
Gitara
Ukulele
Mozolny, twardy i trudny jest d A F C
Nasz wielorybniczy znój, d A7 d
Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk d A F C
I nie zlęknie groza burz. d A7 d
Dziś powrotnym kursem wracamy już, F C A7
Rejsu chyba to ostatnie dni d A7
I każdy w sercu już chyba ma d A F C
Piękne panny ze starej Maui. B A7 d
Ref.
Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas, F C A7
Płyńmy w dół, do starej Maui. d A
Arktyki blask już pożegnać czas, d A F C
Płyńmy w dół, do starej Maui. B A7 d
Z północnym sztormem już płynąć czas
Wśród lodowych, groźnych gór.
I dobrze wiemy, że nadszedł czas
Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur.
Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś,
Wśród piekielnej, kamczackiej mgły.
Żegnamy już Arktyki blask
I płyniemy do starej Maui.
Za sobą mamy już Diamond Head,
No i groźne stare Oahu.
Tam maszty i pokład na długo skuł
Wszechobecny, groźny lód.
Jak odrażająca i straszna jest
Biel Arktyki, tego nie wie nikt.
Za sobą mamy już setki mil,
Czas wziąć kurs do starej Maui.
Harpuny już odłożyć czas,
Starczy, dość już wielorybiej krwi.
Już pełne tranu beczki masz,
Płynne złoto sprzedasz w mig.
Za swój żywot psi, za trud i znój,
Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron.
O dzięki Ci Boże, że każdy mógł
Wrócić do rodzinnych stron.
Kotwica mocno już trzyma dno,
Wreszcie ujrzysz ukochany dom.
Przed nami główki portu już
I kościelny słychać dzwon.
A na lądzie uciech nas czeka sto,
Wnet zobaczysz dziatki swe.
Na spacer weźmiesz żonę swą
I zapomnisz wszystkie chwile złe.
Mozolny, twardy i trudny jest d A F C
Nasz wielorybniczy znój, d A7 d
Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk d A F C
I nie zlęknie groza burz. d A7 d
Dziś powrotnym kursem wracamy już, F C A7
Rejsu chyba to ostatnie dni d A7
I każdy w sercu już chyba ma d A F C
Piękne panny ze starej Maui. d A7 d
Ref.
Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas, F C A7
Płyńmy w dół, do starej Maui. d A
Arktyki blask już pożegnać czas, d A F C
Płyńmy w dół, do starej Maui. d A7 d
Z północnym sztormem już płynąć czas d A F C
Wśród lodowych, groźnych gór. d A7 d
I dobrze wiemy, że nadszedł czas d A F C
Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur. d A7 d
Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś, F C A7
Wśród piekielnej, kamczackiej mgły. d A7
Żegnamy już Arktyki blask d A F C
I płyniemy do starej Maui. d A7 d
Za sobą mamy już Diamond Head, d A F C
No i groźne stare Oahu. d A7 d
Tam maszty i pokład na długo skuł d A F C
Wszechobecny, groźny lód. d A7 d
Jak odrażająca i straszna jest F C A7
Biel Arktyki, tego nie wie nikt. d A7
Za sobą mamy już setki mil, d A F C
Czas wziąć kurs do starej Maui. d A7 d
Harpuny już odłożyć czas, d A F C
Starczy, dość już wielorybiej krwi. d A7 d
Już pełne tranu beczki masz, d A F C
Płynne złoto sprzedasz w mig. d A7 d
Za swój żywot psi, za trud i znój, F C A7
Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron. d A7
O dzięki Ci Boże, że każdy mógł d A F C
Wrócić do rodzinnych stron. d A7 d
Kotwica mocno już trzyma dno, d A F C
Wreszcie ujrzysz ukochany dom. d A7 d
Przed nami główki portu już d A F C
I kościelny słychać dzwon. d A7 d
A na lądzie uciech nas czeka sto, F C A7
Wnet zobaczysz dziatki swe. d A7
Na spacer weźmiesz żonę swą d A F C
I zapomnisz wszystkie chwile złe. d A7 d
Mozolny, twardy i trudny jest
Nasz wielorybniczy znój,
Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk
I nie zlęknie groza burz.
Dziś powrotnym kursem wracamy już,
Rejsu chyba to ostatnie dni
I każdy w sercu już chyba ma
Piękne panny ze starej Maui.
Ref.
Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas,
Płyńmy w dół, do starej Maui.
Arktyki blask już pożegnać czas,
Płyńmy w dół, do starej Maui.
Z północnym sztormem już płynąć czas
Wśród lodowych, groźnych gór.
I dobrze wiemy, że nadszedł czas
Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur.
Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś,
Wśród piekielnej, kamczackiej mgły.
Żegnamy już Arktyki blask
I płyniemy do starej Maui.
Za sobą mamy już Diamond Head,
No i groźne stare Oahu.
Tam maszty i pokład na długo skuł
Wszechobecny, groźny lód.
Jak odrażająca i straszna jest
Biel Arktyki, tego nie wie nikt.
Za sobą mamy już setki mil,
Czas wziąć kurs do starej Maui.
Harpuny już odłożyć czas,
Starczy, dość już wielorybiej krwi.
Już pełne tranu beczki masz,
Płynne złoto sprzedasz w mig.
Za swój żywot psi, za trud i znój,
Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron.
O dzięki Ci Boże, że każdy mógł
Wrócić do rodzinnych stron.
Kotwica mocno już trzyma dno,
Wreszcie ujrzysz ukochany dom.
Przed nami główki portu już
I kościelny słychać dzwon.
A na lądzie uciech nas czeka sto,
Wnet zobaczysz dziatki swe.
Na spacer weźmiesz żonę swą
I zapomnisz wszystkie chwile złe.
d
A
F
C
Nasz wielorybniczy znój,
d
A7
d
Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk
d
A
F
C
I nie zlęknie groza burz.
d
A7
d
Dziś powrotnym kursem wracamy już,
F
C
A7
Rejsu chyba to ostatnie dni
d
A7
I każdy w sercu już chyba ma
d
A
F
C
Piękne panny ze starej Maui.
d
A7
d
Ref.
Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas,
F
C
A7
Płyńmy w dół, do starej Maui.
d
A
Arktyki blask już pożegnać czas,
d
A
F
C
Płyńmy w dół, do starej Maui.
d
A7
d
Z północnym sztormem już płynąć czas
d
A
F
C
Wśród lodowych, groźnych gór.
d
A7
d
I dobrze wiemy, że nadszedł czas
d
A
F
C
Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur.
d
A7
d
Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś,
F
C
A7
Wśród piekielnej, kamczackiej mgły.
d
A7
Żegnamy już Arktyki blask
d
A
F
C
I płyniemy do starej Maui.
d
A7
d
Za sobą mamy już Diamond Head,
d
A
F
C
No i groźne stare Oahu.
d
A7
d
Tam maszty i pokład na długo skuł
d
A
F
C
Wszechobecny, groźny lód.
d
A7
d
Jak odrażająca i straszna jest
F
C
A7
Biel Arktyki, tego nie wie nikt.
d
A7
Za sobą mamy już setki mil,
d
A
F
C
Czas wziąć kurs do starej Maui.
d
A7
d
Harpuny już odłożyć czas,
d
A
F
C
Starczy, dość już wielorybiej krwi.
d
A7
d
Już pełne tranu beczki masz,
d
A
F
C
Płynne złoto sprzedasz w mig.
d
A7
d
Za swój żywot psi, za trud i znój,
F
C
A7
Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron.
d
A7
O dzięki Ci Boże, że każdy mógł
d
A
F
C
Wrócić do rodzinnych stron.
d
A7
d
Kotwica mocno już trzyma dno,
d
A
F
C
Wreszcie ujrzysz ukochany dom.
d
A7
d
Przed nami główki portu już
d
A
F
C
I kościelny słychać dzwon.
d
A7
d
A na lądzie uciech nas czeka sto,
F
C
A7
Wnet zobaczysz dziatki swe.
d
A7
Na spacer weźmiesz żonę swą
d
A
F
C
I zapomnisz wszystkie chwile złe.
d
A7
d
Mozolny, twardy i trudny jest
Nasz wielorybniczy znój,
Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk
I nie zlęknie groza burz.
Dziś powrotnym kursem wracamy już,
Rejsu chyba to ostatnie dni
I każdy w sercu już chyba ma
Piękne panny ze starej Maui.
Ref.
Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas,
Płyńmy w dół, do starej Maui.
Arktyki blask już pożegnać czas,
Płyńmy w dół, do starej Maui.
Z północnym sztormem już płynąć czas
Wśród lodowych, groźnych gór.
I dobrze wiemy, że nadszedł czas
Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur.
Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś,
Wśród piekielnej, kamczackiej mgły.
Żegnamy już Arktyki blask
I płyniemy do starej Maui.
Za sobą mamy już Diamond Head,
No i groźne stare Oahu.
Tam maszty i pokład na długo skuł
Wszechobecny, groźny lód.
Jak odrażająca i straszna jest
Biel Arktyki, tego nie wie nikt.
Za sobą mamy już setki mil,
Czas wziąć kurs do starej Maui.
Harpuny już odłożyć czas,
Starczy, dość już wielorybiej krwi.
Już pełne tranu beczki masz,
Płynne złoto sprzedasz w mig.
Za swój żywot psi, za trud i znój,
Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron.
O dzięki Ci Boże, że każdy mógł
Wrócić do rodzinnych stron.
Kotwica mocno już trzyma dno,
Wreszcie ujrzysz ukochany dom.
Przed nami główki portu już
I kościelny słychać dzwon.
A na lądzie uciech nas czeka sto,
Wnet zobaczysz dziatki swe.
Na spacer weźmiesz żonę swą
I zapomnisz wszystkie chwile złe.
d
A
F
C
Nasz wielorybniczy znój,
d
A7
d
Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk
d
A
F
C
I nie zlęknie groza burz.
d
A7
d
Dziś powrotnym kursem wracamy już,
F
C
A7
Rejsu chyba to ostatnie dni
d
A7
I każdy w sercu już chyba ma
d
A
F
C
Piękne panny ze starej Maui.
B
A7
d
Ref.
Płyńmy w dół, do starej Maui, już czas,
F
C
A7
Płyńmy w dół, do starej Maui.
d
A
Arktyki blask już pożegnać czas,
d
A
F
C
Płyńmy w dół, do starej Maui.
B
A7
d
Z północnym sztormem już płynąć czas
Wśród lodowych, groźnych gór.
I dobrze wiemy, że nadszedł czas
Ujrzeć niebo z tropikalnych chmur.
Dziesięć długich miesięcy zostało gdzieś,
Wśród piekielnej, kamczackiej mgły.
Żegnamy już Arktyki blask
I płyniemy do starej Maui.
Za sobą mamy już Diamond Head,
No i groźne stare Oahu.
Tam maszty i pokład na długo skuł
Wszechobecny, groźny lód.
Jak odrażająca i straszna jest
Biel Arktyki, tego nie wie nikt.
Za sobą mamy już setki mil,
Czas wziąć kurs do starej Maui.
Harpuny już odłożyć czas,
Starczy, dość już wielorybiej krwi.
Już pełne tranu beczki masz,
Płynne złoto sprzedasz w mig.
Za swój żywot psi, za trud i znój,
Kiedyś w niebie dostaniesz złoty tron.
O dzięki Ci Boże, że każdy mógł
Wrócić do rodzinnych stron.
Kotwica mocno już trzyma dno,
Wreszcie ujrzysz ukochany dom.
Przed nami główki portu już
I kościelny słychać dzwon.
A na lądzie uciech nas czeka sto,
Wnet zobaczysz dziatki swe.
Na spacer weźmiesz żonę swą
I zapomnisz wszystkie chwile złe.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -3
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Tomasz Gasper
Refren zaczyna sie od F nie od C
W wersach gdzie mamy cztery akordy moim zdaniem lepiej brzmi d A F(zamiast d) C
Korekty
4 lata temu
|
|
Stanisław
Zgodne z nowymi standardami kontrybucji ułożenie akordów nad tekstem. Dodanie akordów do dalszych zwrotek.
Korekty
2 lata temu
|
|
Zuza
Refren dodany między wszystkie zwrotki żeby zachować płynność w graniu i przewijaniu
Korekty
1 rok temu
|
głosował za odrzuceniem z -50 punktami 2 lata temu
głosował za odrzuceniem z -40 punktami 2 lata temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 2 lata temu
Świetnie, że wspierasz rozwój śpiewnika.
Jednak wg. zasad kontrybucji
umieszczamy akordy nad całym tekstem :)
Jeszcze możesz to poprawić !!! :))) 2 lata temu