Matylda Dawid Podsiadło

Korektę nadesłał
Krzysztof Jurkiewicz
Krzysztof Jurkiewicz
2 lata temu
Instrument: Gitara
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
C Za wycieraczką zostawił ślad że kije w oko będzie wkładał, F tylko że przez samo "H", przez samo "H", przez samo "H", po prostu "H" C Muszę mu przyznać - odważny ruch, by komuś tak do szyby podejść F i zrobić zrzut, zostawić garść niemiłych słów, tę całą żółć C Atakuj, atakuj, mam to co dnia, cyfrowych cwaniaków już za dobrze znam, dobrze znam F Dobrze znam, klawiatur pan, a jego broń to duży RAM C Wciąż niewiele mogę, gdy choć jeden z nich G Do mojego domu przynosi swój syf F Dobija wtedy myśl nie umiem przecież bić [Chorus] C To Matylda, to Matylda G To Matylda podlewa mi dzisiaj sad F Nigdzie nie idę sam C To Matylda, to Matylda G Chce mi ciszę w prezencie od siebie dać F Ten wybuchowy dar C Wilgotne palce, nerwowy pęd, już miałem zgrabnie coś odpisać, ale nagle F Wiem - odetnę prąd, wyłączę go, zabiorę stąd C A jeśli kiedyś znów wpadnę w szał Przyjdzie mi zmierzyć się, F zniewagą ktoś mi rzuci w twarz, to chciałbym móc, choć jeden raz, ten jeden raz C Wymierzyć mu pięścią gorącą jak stal, ten surowy werdykt, gdzie sędzia to ja F Tylko ja, tylko ja Bez żadnych ulg, odwołań skarg, po prostu strzał C Wiem dobrze, że przemoc to najsłabsza z kart G I do mojej talii pasuje jak żart F Lecz chciałbym tak jak ty Pokonać wszystkich złych C To Matylda, to Matylda G To Matylda podlewa mi dzisiaj sad F Nigdzie nie idę sam C To Matylda, to Matylda G Chce mi ciszę w prezencie od siebie dać F Ten wybuchowy dar C To Matylda, to Matylda G Jedną ręką skutecznie wyrywa chwast Raz, dwa, trzy, cztery Raz, dwa, trzy, cztery Cztery
C Za wycieraczką zostawił ślad że kije w oko będzie wkładał, F tylko że przez samo "H", przez samo "H", przez samo "H", po prostu "H" C Muszę mu przyznać - odważny ruch, by komuś tak do szyby podejść F i zrobić zrzut, zostawić garść niemiłych słów, tę całą żółć C Atakuj, atakuj, mam to co dnia, cyfrowych cwaniaków już za dobrze znam, dobrze znam F Dobrze znam, klawiatur pan, a jego broń to duży RAM C Wciąż niewiele mogę, gdy choć jeden z nich F Do mojego domu przynosi swój syf F Dobija wtedy myśl nie umiem przecież bić [Chorus] C To Matylda, to Matylda G To Matylda podlewa mi dzisiaj sad F Nigdzie nie idę sam C To Matylda, to Matylda G Chce mi ciszę w prezencie od siebie dać F Ten wybuchowy dar C Wilgotne palce, nerwowy pęd, już miałem zgrabnie coś odpisać, ale nagle F Wiem - odetnę prąd, wyłączę go, zabiorę stąd C A jeśli kiedyś znów wpadnę w szał Przyjdzie mi zmierzyć się, F zniewagą ktoś mi rzuci w twarz, to chciałbym móc, choć jeden raz, ten jeden raz C Wymierzyć mu pięścią gorącą jak stal, ten surowy werdykt, gdzie sędzia to ja F Tylko ja, tylko ja Bez żadnych ulg, odwołań skarg, po prostu strzał C Wiem dobrze, że przemoc to najsłabsza z kart F I do mojej talii pasuje jak żart F Lecz chciałbym tak jak ty Pokonać wszystkich złych C To Matylda, to Matylda G To Matylda podlewa mi dzisiaj sad F Nigdzie nie idę sam C To Matylda, to Matylda G Chce mi ciszę w prezencie od siebie dać F Ten wybuchowy dar C To Matylda, to Matylda G Jedną ręką skutecznie wyrywa chwast Raz, dwa, trzy, cztery Raz, dwa, trzy, cztery Cztery


                      
ZaC wycieraczką zostawił ślad że kije w oko będzie wkładał,
tylko że przez samo F"H", przez samo "H", przez samo "H", po prostu "H"

MCuszę mu przyznać - odważny ruch, by komuś tak do szyby podejść
i zFrobić zrzut, zostawić garść niemiłych słów, tę całą żółć

Atakuj, atCakuj, mam to co dnia, cyfrowych cwaniaków już za dobrze znam, dobrze znam
Dobrze zFnam, klawiatur pan, a jego broń to duży RAM


Wciąż niewiele moCgę, gdy choć jeden z nich
Do mojego domu przynosi swój Fsyf
Dobija wtedy mFyśl nie umiem przecież bić

[Refren]
To MaCtylda, to Matylda
To Matylda podlewa mi dzisiaj sGad
Nigdzie nie iFdę sam
ToC Matylda, to Matylda
Chce mi ciszę w prezencie od siebie Gdać
Ten wybuchowy dFar


WCilgotne palce, nerwowy pęd, już miałem zgrabnie coś odpisać, ale nagle
WFiem - odetnę prąd, wyłączę go, zabiorę stąd

A Cjeśli kiedyś znów wpadnę w szał Przyjdzie mi zmierzyć się,
zniewagą ktoś mi rzuci w Ftwarz, to chciałbym móc, choć jeden raz, ten jeden raz
Wymierzyć mu piCęścią gorącą jak stal, ten surowy werdykt, gdzie sędzia to ja
Tylko ja, tylkFo ja Bez żadnych ulg, odwołań skarg, po prostu strzał


Wiem dobrze, że przCemoc to najsłabsza z kart
I do mojej talii pasuje jak żFart
Lecz chciałbym tak jakF ty
Pokonać wszystkich złych

To MCatylda, to Matylda
To Matylda podlewa mi dzisiaj sGad
Nigdzie nie iFdę sam
ToC Matylda, to Matylda
Chce mi ciszę w prezencie od siebie Gdać
Ten wybuchowy dFar


To MCatylda, to Matylda
Jedną ręką skutecznie wyrywa chwGast

Raz, dwa, trzy, cztery
Raz, dwa, trzy, cztery
Cztery

ZaC wycieraczką zostawił ślad że kije w oko będzie wkładał,
tylko że przez samo F"H", przez samo "H", przez samo "H", po prostu "H"

MCuszę mu przyznać - odważny ruch, by komuś tak do szyby podejść
i zFrobić zrzut, zostawić garść niemiłych słów, tę całą żółć

Atakuj, atCakuj, mam to co dnia, cyfrowych cwaniaków już za dobrze znam, dobrze znam
Dobrze zFnam, klawiatur pan, a jego broń to duży RAM


Wciąż niewiele moCgę, gdy choć jeden z nich
Do mojego domu przynosi swój Gsyf
Dobija wtedy mFyśl nie umiem przecież bić

[Refren]
To MaCtylda, to Matylda
To Matylda podlewa mi dzisiaj sGad
Nigdzie nie iFdę sam
ToC Matylda, to Matylda
Chce mi ciszę w prezencie od siebie Gdać
Ten wybuchowy dFar


WCilgotne palce, nerwowy pęd, już miałem zgrabnie coś odpisać, ale nagle
WFiem - odetnę prąd, wyłączę go, zabiorę stąd

A Cjeśli kiedyś znów wpadnę w szał Przyjdzie mi zmierzyć się,
zniewagą ktoś mi rzuci w Ftwarz, to chciałbym móc, choć jeden raz, ten jeden raz
Wymierzyć mu piCęścią gorącą jak stal, ten surowy werdykt, gdzie sędzia to ja
Tylko ja, tylkFo ja Bez żadnych ulg, odwołań skarg, po prostu strzał


Wiem dobrze, że przCemoc to najsłabsza z kart
I do mojej talii pasuje jak żGart
Lecz chciałbym tak jakF ty
Pokonać wszystkich złych

To MCatylda, to Matylda
To Matylda podlewa mi dzisiaj sGad
Nigdzie nie iFdę sam
ToC Matylda, to Matylda
Chce mi ciszę w prezencie od siebie Gdać
Ten wybuchowy dFar


To MCatylda, to Matylda
Jedną ręką skutecznie wyrywa chwGast

Raz, dwa, trzy, cztery
Raz, dwa, trzy, cztery
Cztery

Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Billie Werka
Nowe opracowania 4 lata temu
Katarzyna Szostak
Korekty 4 lata temu
Krzysztof Jurkiewicz
Korekty 2 lata temu
stukupukulele
W kilku miejscach były błędne akordy. Przeniosłem je też w odpowiednie miejsca. Dodane brakujące akordy między zwrotkami i na końcu. Podzieliłem długie wiersze dla ułatwienia grania, bo na ekranie telefonu automatyczne zawijanie powoduje lekki chaos i ciężko się momentami odnaleźć jak grać.
Korekty 1 rok temu