Opowieść Cztery Refy
Instrument:
Gitara
[D]Jest gdzieś na pewno tawerna,
Na pewno, bo wiele jest [A]ich,
Czy [G]Boston to, czy też [e]Belfast,
To [A]nie ma znaczenia już [A7]dziś.
W pół[D]mroku, przy dębowych ławach,
Wędrowców widziałem nie [A]raz
Lecz [G]każdy się zaraz od[e]dalał,
Tylko [A]jemu zatrzymał się [A7]czas.
Ref:
Po[D]stawcie choć wino, bo [A]gardeł nam [D]brak,
Po[G]patrzcie, tam w kącie nie cz[A]łowiek, lecz wrak.
Na [D]twarzy bruzdami podpisał się [h]los,
R[e]ęce mu [G]drżą i [A7sus4]już nie ten [A]głos.
Hej, [D]Stary, spójrz wkoło, ot[A]oczył Cię [D]znów
Krąg [G]ludzi spragnionych [D]soli Twych [A]słów.
[D]Wychyl tę szklankę i opowiedz [h]nam,
Gdzie [e]błądzisz [G]myślami, czy [A]morze jest [D]tam?
G A D
D
Podniósł siwiutką swą głowę
A
I mocnym spojrzeniem nas zdjął,
G e
I chociaż chłopy z nas zdrowe,
A A7
Niejednemu hardemu kark zgiął.
D
A potem rozpoczął opowieść
A
O życiu złapanym przez wiatr,
G e
Jak samemu sobie chciał dowieść,
A A7
Że ocean to jego brat.
Ref:
Po[D]stawcie choć wino, bo [A]gardeł nam [D]brak,
Po[G]patrzcie, tam w kącie nie cz[A]łowiek, lecz wrak.
Na [D]twarzy bruzdami podpisał się [h]los,
R[e]ęce mu [G]drżą i [A7sus4]już nie ten [A]głos.
Hej, [D]Stary, spójrz wkoło, ot[A]oczył Cię [D]znów
Krąg [G]ludzi spragnionych [D]soli Twych [A]słów.
[D]Wychyl tę szklankę i opowiedz [h]nam,
Gdzie [e]błądzisz [G]myślami, czy [A]morze jest [D]tam?
D
Gdy skończył, rzekł: "Słuchajcie dobrze,
A
By życia nie strawić jak ja,
G e
Kotwicę rzućcie na lądzie,
A A7
Niechaj morze zostanie wam w snach."
D
I wtedy jeden z nas spytał:
A
"A gdyby tak mógł jeszcze raz
G e
Życie na nowo ułożyć -
A A7
Czy wtedy też w morze by zwiał?"
Ref:
Po[D]stawcie choć wino, bo [A]gardeł nam [D]brak,
Po[G]patrzcie, tam w kącie nie cz[A]łowiek, lecz wrak.
Na [D]twarzy bruzdami podpisał się [h]los,
R[e]ęce mu [G]drżą i [A7sus4]już nie ten [A]głos.
Hej, [D]Stary, spójrz wkoło, ot[A]oczył Cię [D]znów
Krąg [G]ludzi spragnionych [D]soli Twych [A]słów.
D h
Wtem dobiegł szum fali, łza spadła na stół,
e G a D
Nie mówił już nic, lecz wiemy co czuł...
[D]Jest gdzieś na pewno tawerna,
Na pewno, bo wiele jest [A]ich,
Czy [G]Boston to, czy też [e]Belfast,
To [A]nie ma znaczenia już [A7]dziś.
W pół[D]mroku, przy dębowych ławach,
Wędrowców widziałem nie [A]raz
Lecz [G]każdy się zaraz od[e]dalał,
Tylko [A]jemu zatrzymał się [A7]czas.
Ref:
Po[D]stawcie choć wino, bo [A]gardeł nam [D]brak,
Po[G]patrzcie, tam w kącie nie cz[A]łowiek, lecz wrak.
Na [D]twarzy bruzdami podpisał się [h]los,
R[e]ęce mu [G]drżą i [A7sus4]już nie ten [A]głos.
Hej, [D]Stary, spójrz wkoło, ot[A]oczył Cię [D]znów
Krąg [G]ludzi spragnionych [D]soli Twych [A]słów.
[D]Wychyl tę szklankę i opowiedz [h]nam,
Gdzie [e]błądzisz [G]myślami, czy [A]morze jest [D]tam?
G A D
D
Podniósł siwiutką swą głowę
A
I mocnym spojrzeniem nas zdjął,
G e
I chociaż chłopy z nas zdrowe,
A A7
Niejednemu hardemu kark zgiął.
D
A potem rozpoczął opowieść
A
O życiu złapanym przez wiatr,
G e
Jak samemu sobie chciał dowieść,
A A7
Że ocean to jego brat.
Ref:
Po[D]stawcie choć wino, bo [A]gardeł nam [D]brak,
Po[G]patrzcie, tam w kącie nie cz[A]łowiek, lecz wrak.
Na [D]twarzy bruzdami podpisał się [h]los,
R[e]ęce mu [G]drżą i [A7sus4]już nie ten [A]głos.
Hej, [D]Stary, spójrz wkoło, ot[A]oczył Cię [D]znów
Krąg [G]ludzi spragnionych [D]soli Twych [A]słów.
[D]Wychyl tę szklankę i opowiedz [h]nam,
Gdzie [e]błądzisz [G]myślami, czy [A]morze jest [D]tam?
D
Gdy skończył, rzekł: "Słuchajcie dobrze,
A
By życia nie strawić jak ja,
G e
Kotwicę rzućcie na lądzie,
A A7
Niechaj morze zostanie wam w snach."
D
I wtedy jeden z nas spytał:
A
"A gdyby tak mógł jeszcze raz
G e
Życie na nowo ułożyć -
A A7
Czy wtedy też w morze by zwiał?"
Ref:
Po[D]stawcie choć wino, bo [A]gardeł nam [D]brak,
Po[G]patrzcie, tam w kącie nie cz[A]łowiek, lecz wrak.
Na [D]twarzy bruzdami podpisał się [h]los,
R[e]ęce mu [G]drżą i [A7sus4]już nie ten [A]głos.
Hej, [D]Stary, spójrz wkoło, ot[A]oczył Cię [D]znów
Krąg [G]ludzi spragnionych [D]soli Twych [A]słów.
D h
Wtem dobiegł szum fali, łza spadła na stół,
e G A D
Nie mówił już nic, lecz wiemy co czuł...
D
Jest gdzieś na pewno tawerna,Na pewno, bo wiele jest
A
ich,Czy
G
Boston to, czy też e
Belfast,To
A
nie ma znaczenia już A7
dziś.W pół
D
mroku, przy dębowych ławach,Wędrowców widziałem nie
A
razLecz
G
każdy się zaraz ode
dalał,Tylko
A
jemu zatrzymał się A7
czas.Ref:
Po
D
stawcie choć wino, bo A
gardeł nam D
brak,Po
G
patrzcie, tam w kącie nie czA
łowiek, lecz wrak.Na
D
twarzy bruzdami podpisał się h
los,R
e
ęce mu G
drżą i A7sus4
już nie ten A
głos.Hej,
D
Stary, spójrz wkoło, otA
oczył Cię D
znówKrąg
G
ludzi spragnionych D
soli Twych A
słów.D
Wychyl tę szklankę i opowiedz h
nam,Gdzie
e
błądzisz G
myślami, czy A
morze jest D
tam?G
A
D
D
Podniósł siwiutką swą głowęI mocnym spojrzeniem nas
A
zdjął,I c
G
hociaż chłopy z nas e
zdrowe,Nie
A
jednemu hardemu kark A7
zgiął.D
A potem rozpoczął opowieśćO życiu złapanym przez w
A
iatr,Jak
G
samemu sobie chciałe
dowieść,Że
A
ocean to jego bA7
rat.Ref:
Po
D
stawcie choć wino, bo A
gardeł nam D
brak,Po
G
patrzcie, tam w kącie nie czA
łowiek, lecz wrak.Na
D
twarzy bruzdami podpisał się h
los,R
e
ęce mu G
drżą i A7sus4
już nie ten A
głos.Hej,
D
Stary, spójrz wkoło, otA
oczył Cię D
znówKrąg
G
ludzi spragnionych D
soli Twych A
słów.D
Wychyl tę szklankę i opowiedz h
nam,Gdzie
e
błądzisz G
myślami, czy A
morze jest D
tam?D
Gdy skończył, rzekł: "Słuchajcie dobrze,By życia nie strawić jak
A
ja,Kot
G
wicę rzućcie na ląde
zie,Nie
A
chaj morze zostanie wam w A7
snach."D
I wtedy jeden z nas spytał:"A gdyby tak mógł jeszcze
A
razŻyc
G
ie na nowo ułoe
żyć -Czy
A
wtedy też w morze by A7
zwiał?"Ref:
Po
D
stawcie choć wino, bo A
gardeł nam D
brak,Po
G
patrzcie, tam w kącie nie czA
łowiek, lecz wrak.Na
D
twarzy bruzdami podpisał się h
los,R
e
ęce mu G
drżą i A7sus4
już nie ten A
głos.Hej,
D
Stary, spójrz wkoło, otA
oczył Cię D
znówKrąg
G
ludzi spragnionych D
soli Twych A
słów.W
D
tem dobiegł szum fali, łza spadła na h
stół,Ni
e
e mówił już nG
ic, lecz wA
iemy co D
czuł...D
Jest gdzieś na pewno tawerna,Na pewno, bo wiele jest
A
ich,Czy
G
Boston to, czy też e
Belfast,To
A
nie ma znaczenia już A7
dziś.W pół
D
mroku, przy dębowych ławach,Wędrowców widziałem nie
A
razLecz
G
każdy się zaraz ode
dalał,Tylko
A
jemu zatrzymał się A7
czas.Ref:
Po
D
stawcie choć wino, bo A
gardeł nam D
brak,Po
G
patrzcie, tam w kącie nie czA
łowiek, lecz wrak.Na
D
twarzy bruzdami podpisał się h
los,R
e
ęce mu G
drżą i A7sus4
już nie ten A
głos.Hej,
D
Stary, spójrz wkoło, otA
oczył Cię D
znówKrąg
G
ludzi spragnionych D
soli Twych A
słów.D
Wychyl tę szklankę i opowiedz h
nam,Gdzie
e
błądzisz G
myślami, czy A
morze jest D
tam?G
A
D
D
Podniósł siwiutką swą głowęI mocnym spojrzeniem nas
A
zdjął,I c
G
hociaż chłopy z nas e
zdrowe,Nie
A
jednemu hardemu kark A7
zgiął.D
A potem rozpoczął opowieśćO życiu złapanym przez w
A
iatr,Jak
G
samemu sobie chciałe
dowieść,Że
A
ocean to jego bA7
rat.Ref:
Po
D
stawcie choć wino, bo A
gardeł nam D
brak,Po
G
patrzcie, tam w kącie nie czA
łowiek, lecz wrak.Na
D
twarzy bruzdami podpisał się h
los,R
e
ęce mu G
drżą i A7sus4
już nie ten A
głos.Hej,
D
Stary, spójrz wkoło, otA
oczył Cię D
znówKrąg
G
ludzi spragnionych D
soli Twych A
słów.D
Wychyl tę szklankę i opowiedz h
nam,Gdzie
e
błądzisz G
myślami, czy A
morze jest D
tam?D
Gdy skończył, rzekł: "Słuchajcie dobrze,By życia nie strawić jak
A
ja,Kot
G
wicę rzućcie na ląde
zie,Nie
A
chaj morze zostanie wam w A7
snach."D
I wtedy jeden z nas spytał:"A gdyby tak mógł jeszcze
A
razŻyc
G
ie na nowo ułoe
żyć -Czy
A
wtedy też w morze by A7
zwiał?"Ref:
Po
D
stawcie choć wino, bo A
gardeł nam D
brak,Po
G
patrzcie, tam w kącie nie czA
łowiek, lecz wrak.Na
D
twarzy bruzdami podpisał się h
los,R
e
ęce mu G
drżą i A7sus4
już nie ten A
głos.Hej,
D
Stary, spójrz wkoło, otA
oczył Cię D
znówKrąg
G
ludzi spragnionych D
soli Twych A
słów.W
D
tem dobiegł szum fali, łza spadła na h
stół,Ni
e
e mówił już nG
ic, lecz wa
iemy co cD
zuł...Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 1 rok temu