Świat bez tła Na bani
Korektę nadesłał
lahcim
1 rok temu
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Kapodaster:
Drugi Próg
Strojenie:
Kapodaster:
Za ostatnim gościem zasnuło się niebo
Okna zaszły mgłą, śnimy poza światem
Po którym znów jakaś się burza przelewa
Lecz my zostawiamy ją za drzwiami chaty
Świerkom-stróżom skrzydła anielskie opadły
Już z nie zdołają szarugi pokonać
I dziwnie maleje świat nagle pobladły
Pochyły horyzont przybliża się do nas
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
Powoli staje się dla nas wszystkim
Deszcz rozpiął sieci pomiędzy górami
Lecz my niejedną przetrwaliśmy powódź
Między Ochodzitej wyspą i Baraniej
Chatką jak arką w chmur żeglując morzu
Zegar zamiast stanąć zawisł w domyśle
Czasem nawet czas się kryje przed deszczem
Może woda bez nas wciąż upływa w Wiśle
Lecz nasz świat w tych paru się ścianach pomieścił
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
Powoli staje się dla nas wszystkim
C G a G
Za ostatnim gościem zasnuło się niebo
C G a G C D
Okna zaszły mgłą, śnimy poza światem
C G a G
Po którym znów jakaś się burza przelewa
C G a G C D
Lecz my zostawiamy ją za drzwiami chaty
C G a G
Świerkom-stróżom skrzydła anielskie opadły
C G a G C D
Już z nie zdołają szarugi pokonać
C G a G
I dziwnie maleje świat nagle pobladły
C G a G C D e
Pochyły horyzont przybliża się do nas
G a
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
F C G
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
a F
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
e D
Powoli staje się dla nas wszystkim
C G a G
Deszcz rozpiął sieci pomiędzy górami
C G a G C D
Lecz my niejedną przetrwaliśmy powódź
C G a G
Między Ochodzitej wyspą i Baraniej
C G a G C D
Chatką jak arką w chmur żeglując morzu
C G a G
Zegar zamiast stanąć zawisł w domyśle
C G a G C D
Czasem nawet czas się kryje przed deszczem
C G a G
Może woda bez nas wciąż upływa w Wiśle
C G a G C D e
Lecz nasz świat w tych paru się ścianach pomieścił
G a
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
F C G
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
a F
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
e D
Powoli staje się dla nas wszystkim
C
Za ostatnim G
gościem zasa
nuło się G
nieboC
Okna zaszły G
mgłą, śnimy a
poG
za C
światem D
Po
C
którym znów G
jakaś się a
burza przeG
lewaC
Lecz my zostaG
wiamy ją za a
drzwiaG
mi C
chaty D
C
Świerkom-stróżom G
skrzydła aa
nielskie oG
padłyC
Już z nie zdoG
łają szaa
ruG
gi poC
konać D
C
I dziwnie malG
eje świat a
nagle poG
bladłyPo
C
chyły hoG
ryzont przya
bliG
ża się C
do nas D
e
G
Rozmyty krajobraz a
zamazała mgłaF
Świat kurczy się do rzeczy najC
bliższych G
a
Coraz bliższy nam jest ten śF
wiat bez tłaPowoli
e
staje się dla nas D
wszystkimC
Deszcz rozpiął G
sieci poa
między góG
ramiC
Lecz my nieG
jedną przea
trwaG
liśmy C
powódź D
C
Między OchoG
dzitej wyspą a
i BaG
raniejC
Chatką jak G
arką w chmur żea
gluG
jąc C
morzu D
C
Zegar zamiast G
stanąć a
zawisł w doG
myśleC
Czasem nawet G
czas się a
kryG
je przed C
deszczem D
C
Może woda G
bez nas wciąż ua
pływa w G
WiśleC
Lecz nasz świat w tych G
paru się a
ściaG
nach pomC
ieścił D
e
G
Rozmyty krajobraz a
zamazała mgłaF
Świat kurczy się do rzeczy najC
bliższych G
a
Coraz bliższy nam jest ten śF
wiat bez tłaPowoli
e
staje się dla nas D
wszystkimZa ostatnim gościem zasnuło się niebo
Okna zaszły mgłą, śnimy poza światem
Po którym znów jakaś się burza przelewa
Lecz my zostawiamy ją za drzwiami chaty
Świerkom-stróżom skrzydła anielskie opadły
Już z nie zdołają szarugi pokonać
I dziwnie maleje świat nagle pobladły
Pochyły horyzont przybliża się do nas
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
Powoli staje się dla nas wszystkim
Deszcz rozpiął sieci pomiędzy górami
Lecz my niejedną przetrwaliśmy powódź
Między Ochodzitej wyspą i Baraniej
Chatką jak arką w chmur żeglując morzu
Zegar zamiast stanąć zawisł w domyśle
Czasem nawet czas się kryje przed deszczem
Może woda bez nas wciąż upływa w Wiśle
Lecz nasz świat w tych paru się ścianach pomieścił
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
Powoli staje się dla nas wszystkim
Okna zaszły mgłą, śnimy poza światem
Po którym znów jakaś się burza przelewa
Lecz my zostawiamy ją za drzwiami chaty
Świerkom-stróżom skrzydła anielskie opadły
Już z nie zdołają szarugi pokonać
I dziwnie maleje świat nagle pobladły
Pochyły horyzont przybliża się do nas
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
Powoli staje się dla nas wszystkim
Deszcz rozpiął sieci pomiędzy górami
Lecz my niejedną przetrwaliśmy powódź
Między Ochodzitej wyspą i Baraniej
Chatką jak arką w chmur żeglując morzu
Zegar zamiast stanąć zawisł w domyśle
Czasem nawet czas się kryje przed deszczem
Może woda bez nas wciąż upływa w Wiśle
Lecz nasz świat w tych paru się ścianach pomieścił
Rozmyty krajobraz zamazała mgła
Świat kurczy się do rzeczy najbliższych
Coraz bliższy nam jest ten świat bez tła
Powoli staje się dla nas wszystkim
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 1 rok temu