Wieloryb Jabłko Topu Flagsztoka
Korektę nadesłał
Janusz Kasiak
1 rok temu
Instrument:
Tylko Tekst
Ref.: Na Grenlandię wzięliśmy kurs,
By śmierć dawać, a życie brać.
Witaj znów włóczęgo wśród lodów,
Szukać czas wielorybich stad.
Kiedy wreszcie po wielu dniach
Ciszę przerwie humbaka śpiew,
Wiem, że wkrótce znów nas przywita
Żon i dzieci radosny śmiech.
Morski Bracie więc wybacz mi,
Muszę litość odrzucić precz,
Ani chwili się nie zawaham,
Cisnę harpun w Twój czarny grzbiet.
Gdy już ostrzem dosięgnę Cię,
Będę tropił Twój krwawy ślad,
Żadna siła mnie nie powstrzyma,
Groźny lód, czy przeciwny wiatr.
Może jednak ten mroźny dzień
Niesie śmierć, nie Tobie, lecz mnie,
Gdy swym cielskiem w burtę uderzysz,
Statek w lodach skończy swój rejs.
Gdy mój harpun pokryje rdza,
Na świat przyjdzie kolejny wnuk,
Tak, jak ja, na morze wyruszy,
Na Grenlandię znów weźmie kurs.
Ref.: Na Grenlandię wzięliśmy kurs, a, G, a tekst: Agnieszka Kasiak, muz. tradycyjna
By śmierć dawać, a życie brać. C, E, a
Witaj znów włóczęgo wśród lodów, C, G, a
Szukać czas wielorybich stad. a, G, a
Kiedy wreszcie po wielu dniach a, G, a
Ciszę przerwie humbaka śpiew, C, E, a
Wiem, że wkrótce znów nas przywita C, G, a
Żon i dzieci radosny śmiech. a, G, a
Morski Bracie więc wybacz mi,
Muszę litość odrzucić precz,
Ani chwili się nie zawaham,
Cisnę harpun w Twój czarny grzbiet.
Gdy już ostrzem dosięgnę Cię,
Będę tropił Twój krwawy ślad,
Żadna siła mnie nie powstrzyma,
Groźny lód, czy przeciwny wiatr.
Może jednak ten mroźny dzień
Niesie śmierć, nie Tobie, lecz mnie,
Gdy swym cielskiem w burtę uderzysz,
Statek w lodach skończy swój rejs.
Gdy mój harpun pokryje rdza,
Na świat przyjdzie kolejny wnuk,
Tak, jak ja, na morze wyruszy,
Na Grenlandię znów weźmie kurs.
Ref.: Na Grenlandię wzięliśmy kurs, a, G, a tekst: Agnieszka Kasiak, muz. tradycyjna
By śmierć dawać, a życie brać. C, E,
Witaj znów włóczęgo wśród lodów, C, G,
Szukać czas wielorybich stad. a, G,
Kiedy wreszcie po wielu dniach a, G,
Ciszę przerwie humbaka śpiew, C, E,
Wiem, że wkrótce znów nas przywita C, G,
Żon i dzieci radosny śmiech. a, G,
Morski Bracie więc wybacz mi,
Muszę litość odrzucić precz,
Ani chwili się nie zawaham,
Cisnę harpun w Twój czarny grzbiet.
Gdy już ostrzem dosięgnę Cię,
Będę tropił Twój krwawy ślad,
Żadna siła mnie nie powstrzyma,
Groźny lód, czy przeciwny wiatr.
Może jednak ten mroźny dzień
Niesie śmierć, nie Tobie, lecz mnie,
Gdy swym cielskiem w burtę uderzysz,
Statek w lodach skończy swój rejs.
Gdy mój harpun pokryje rdza,
Na świat przyjdzie kolejny wnuk,
Tak, jak ja, na morze wyruszy,
Na Grenlandię znów weźmie kurs.
By śmierć dawać, a życie brać. C, E,
a
Witaj znów włóczęgo wśród lodów, C, G,
a
Szukać czas wielorybich stad. a, G,
a
Kiedy wreszcie po wielu dniach a, G,
a
Ciszę przerwie humbaka śpiew, C, E,
a
Wiem, że wkrótce znów nas przywita C, G,
a
Żon i dzieci radosny śmiech. a, G,
a
Morski Bracie więc wybacz mi,
Muszę litość odrzucić precz,
Ani chwili się nie zawaham,
Cisnę harpun w Twój czarny grzbiet.
Gdy już ostrzem dosięgnę Cię,
Będę tropił Twój krwawy ślad,
Żadna siła mnie nie powstrzyma,
Groźny lód, czy przeciwny wiatr.
Może jednak ten mroźny dzień
Niesie śmierć, nie Tobie, lecz mnie,
Gdy swym cielskiem w burtę uderzysz,
Statek w lodach skończy swój rejs.
Gdy mój harpun pokryje rdza,
Na świat przyjdzie kolejny wnuk,
Tak, jak ja, na morze wyruszy,
Na Grenlandię znów weźmie kurs.
Ref.: Na Grenlandię wzięliśmy kurs,
By śmierć dawać, a życie brać.
Witaj znów włóczęgo wśród lodów,
Szukać czas wielorybich stad.
Kiedy wreszcie po wielu dniach
Ciszę przerwie humbaka śpiew,
Wiem, że wkrótce znów nas przywita
Żon i dzieci radosny śmiech.
Morski Bracie więc wybacz mi,
Muszę litość odrzucić precz,
Ani chwili się nie zawaham,
Cisnę harpun w Twój czarny grzbiet.
Gdy już ostrzem dosięgnę Cię,
Będę tropił Twój krwawy ślad,
Żadna siła mnie nie powstrzyma,
Groźny lód, czy przeciwny wiatr.
Może jednak ten mroźny dzień
Niesie śmierć, nie Tobie, lecz mnie,
Gdy swym cielskiem w burtę uderzysz,
Statek w lodach skończy swój rejs.
Gdy mój harpun pokryje rdza,
Na świat przyjdzie kolejny wnuk,
Tak, jak ja, na morze wyruszy,
Na Grenlandię znów weźmie kurs.
By śmierć dawać, a życie brać.
Witaj znów włóczęgo wśród lodów,
Szukać czas wielorybich stad.
Kiedy wreszcie po wielu dniach
Ciszę przerwie humbaka śpiew,
Wiem, że wkrótce znów nas przywita
Żon i dzieci radosny śmiech.
Morski Bracie więc wybacz mi,
Muszę litość odrzucić precz,
Ani chwili się nie zawaham,
Cisnę harpun w Twój czarny grzbiet.
Gdy już ostrzem dosięgnę Cię,
Będę tropił Twój krwawy ślad,
Żadna siła mnie nie powstrzyma,
Groźny lód, czy przeciwny wiatr.
Może jednak ten mroźny dzień
Niesie śmierć, nie Tobie, lecz mnie,
Gdy swym cielskiem w burtę uderzysz,
Statek w lodach skończy swój rejs.
Gdy mój harpun pokryje rdza,
Na świat przyjdzie kolejny wnuk,
Tak, jak ja, na morze wyruszy,
Na Grenlandię znów weźmie kurs.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -3
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
głosował za odrzuceniem z -30 punktami 1 rok temu
głosował za odrzuceniem z -40 punktami 1 rok temu
głosował za odrzuceniem z -60 punktami 1 rok temu
Januszu świetnie, że wspierasz rozwój śpiewnika.
Jednak wg. zasad kontrybucji
umieszczamy akordy nad całym tekstem :)
powtarzamy nad każdą zwrotką i refrenem
oraz umieszczamy je dokładnie w miejscu w którym następuje uderzenie w struny.
Autora tekstu także warto wpisać w odpowiednie miejsce.
https://spiewnik.wywrota.pl/co...
Jeszcze możesz to poprawić !!! :))) 1 rok temu