Ten wąsik Ludwik Sempoliński
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
C
Trudność:
Strojenie:
Tonacja:
Łachmany, ale tyle gracji,
Melonik ten, laseczka ta
Bez niepotrzebnej prezentacji
Wiadomo zaraz: Tak, to ja.
Na twarzy uśmiech niby lampa,
Świecący poprzez świata mrok
I buty, zdarte buty trampa
I taki niepokaźny krok
I wąsik , luksus mój, mój szyk
Podkręcam go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Pamiętasz, była raz sobota,
Gdyś smutny, biedny sam jak pies
Był w kinie na "Gorączce złota",
A jednak śmiałeś się do łez.
A pani sobie przypomina,
Po swej żałobie pierwszy raz
Gdyś przyszła na mój "Cyrk" do kina -
Dostrzegłem w mroku twoją twarz,
Zrobiłem tylko tak, a ty
Zaczęłaś śmiać się już przez łzy
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
Gdy mnie policja gna
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Niestety konkurencja czuwa.
Ostatnio na mój skromny tron
Zazdrosny rywal się wysuwa
Kandydat nowy, groźny ON.
Milczenie me zastąpił wrzaskiem
Mój śmiech przemienić pragnie w strach,
Melonik mój mianował kaskiem,
Policja także za nim, ach...
Mój wąs, rekwizyt mój, mój trik
Wziął, wypiął go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ten krzyk nad ludu mrowie,
Że krew, że gniew to zdrowie
Titina, ach Titina, to smutna piosnka ma
Ten wąski, ach ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik
To jego czy Chaplina-
Kto więcej światu dał?
Świat z niego się, panowie
Dziś śmieje, śmiech to zdrowie,
Titina, ach Titina, to cała piosnka ma.
Łachmany, ale tyle gracji,
Melonik ten, laseczka ta
Bez niepotrzebnej prezentacji
Wiadomo zaraz: Tak, to ja.
Na twarzy uśmiech niby lampa,
Świecący poprzez świata mrok
I buty, zdarte buty trampa
I taki niepokaźny krok
I wąsik , luksus mój, mój szyk
Podkręcam go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Pamiętasz, była raz sobota,
Gdyś smutny, biedny sam jak pies
Był w kinie na "Gorączce złota",
A jednak śmiałeś się do łez.
A pani sobie przypomina,
Po swej żałobie pierwszy raz
Gdyś przyszła na mój "Cyrk" do kina -
Dostrzegłem w mroku twoją twarz,
Zrobiłem tylko tak, a ty
Zaczęłaś śmiać się już przez łzy
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
Gdy mnie policja gna
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Niestety konkurencja czuwa.
Ostatnio na mój skromny tron
Zazdrosny rywal się wysuwa
Kandydat nowy, groźny ON.
Milczenie me zastąpił wrzaskiem
Mój śmiech przemienić pragnie w strach,
Melonik mój mianował kaskiem,
Policja także za nim, ach...
Mój wąs, rekwizyt mój, mój trik
Wziął, wypiął go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ten krzyk nad ludu mrowie,
Że krew, że gniew to zdrowie
Titina, ach Titina, to smutna piosnka ma
Ten wąski, ach ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik
To jego czy Chaplina-
Kto więcej światu dał?
Świat z niego się, panowie
Dziś śmieje, śmiech to zdrowie,
Titina, ach Titina, to cała piosnka ma.
Łachmany, ale tyle gracji,
Melonik ten, laseczka ta
Bez niepotrzebnej prezentacji
Wiadomo zaraz: Tak, to ja.
Na twarzy uśmiech niby lampa,
Świecący poprzez świata mrok
I buty, zdarte buty trampa
I taki niepokaźny krok
I wąsik , luksus mój, mój szyk
Podkręcam go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Pamiętasz, była raz sobota,
Gdyś smutny, biedny sam jak pies
Był w kinie na "Gorączce złota",
A jednak śmiałeś się do łez.
A pani sobie przypomina,
Po swej żałobie pierwszy raz
Gdyś przyszła na mój "Cyrk" do kina -
Dostrzegłem w mroku twoją twarz,
Zrobiłem tylko tak, a ty
Zaczęłaś śmiać się już przez łzy
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
Gdy mnie policja gna
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Niestety konkurencja czuwa.
Ostatnio na mój skromny tron
Zazdrosny rywal się wysuwa
Kandydat nowy, groźny ON.
Milczenie me zastąpił wrzaskiem
Mój śmiech przemienić pragnie w strach,
Melonik mój mianował kaskiem,
Policja także za nim, ach...
Mój wąs, rekwizyt mój, mój trik
Wziął, wypiął go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ten krzyk nad ludu mrowie,
Że krew, że gniew to zdrowie
Titina, ach Titina, to smutna piosnka ma
Ten wąski, ach ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik
To jego czy Chaplina-
Kto więcej światu dał?
Świat z niego się, panowie
Dziś śmieje, śmiech to zdrowie,
Titina, ach Titina, to cała piosnka ma.
Melonik ten, laseczka ta
Bez niepotrzebnej prezentacji
Wiadomo zaraz: Tak, to ja.
Na twarzy uśmiech niby lampa,
Świecący poprzez świata mrok
I buty, zdarte buty trampa
I taki niepokaźny krok
I wąsik , luksus mój, mój szyk
Podkręcam go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Pamiętasz, była raz sobota,
Gdyś smutny, biedny sam jak pies
Był w kinie na "Gorączce złota",
A jednak śmiałeś się do łez.
A pani sobie przypomina,
Po swej żałobie pierwszy raz
Gdyś przyszła na mój "Cyrk" do kina -
Dostrzegłem w mroku twoją twarz,
Zrobiłem tylko tak, a ty
Zaczęłaś śmiać się już przez łzy
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
Gdy mnie policja gna
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Niestety konkurencja czuwa.
Ostatnio na mój skromny tron
Zazdrosny rywal się wysuwa
Kandydat nowy, groźny ON.
Milczenie me zastąpił wrzaskiem
Mój śmiech przemienić pragnie w strach,
Melonik mój mianował kaskiem,
Policja także za nim, ach...
Mój wąs, rekwizyt mój, mój trik
Wziął, wypiął go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ten krzyk nad ludu mrowie,
Że krew, że gniew to zdrowie
Titina, ach Titina, to smutna piosnka ma
Ten wąski, ach ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik
To jego czy Chaplina-
Kto więcej światu dał?
Świat z niego się, panowie
Dziś śmieje, śmiech to zdrowie,
Titina, ach Titina, to cała piosnka ma.
Łachmany, ale tyle gracji,
Melonik ten, laseczka ta
Bez niepotrzebnej prezentacji
Wiadomo zaraz: Tak, to ja.
Na twarzy uśmiech niby lampa,
Świecący poprzez świata mrok
I buty, zdarte buty trampa
I taki niepokaźny krok
I wąsik , luksus mój, mój szyk
Podkręcam go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Pamiętasz, była raz sobota,
Gdyś smutny, biedny sam jak pies
Był w kinie na "Gorączce złota",
A jednak śmiałeś się do łez.
A pani sobie przypomina,
Po swej żałobie pierwszy raz
Gdyś przyszła na mój "Cyrk" do kina -
Dostrzegłem w mroku twoją twarz,
Zrobiłem tylko tak, a ty
Zaczęłaś śmiać się już przez łzy
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
Gdy mnie policja gna
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Niestety konkurencja czuwa.
Ostatnio na mój skromny tron
Zazdrosny rywal się wysuwa
Kandydat nowy, groźny ON.
Milczenie me zastąpił wrzaskiem
Mój śmiech przemienić pragnie w strach,
Melonik mój mianował kaskiem,
Policja także za nim, ach...
Mój wąs, rekwizyt mój, mój trik
Wziął, wypiął go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ten krzyk nad ludu mrowie,
Że krew, że gniew to zdrowie
Titina, ach Titina, to smutna piosnka ma
Ten wąski, ach ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik
To jego czy Chaplina-
Kto więcej światu dał?
Świat z niego się, panowie
Dziś śmieje, śmiech to zdrowie,
Titina, ach Titina, to cała piosnka ma.
Melonik ten, laseczka ta
Bez niepotrzebnej prezentacji
Wiadomo zaraz: Tak, to ja.
Na twarzy uśmiech niby lampa,
Świecący poprzez świata mrok
I buty, zdarte buty trampa
I taki niepokaźny krok
I wąsik , luksus mój, mój szyk
Podkręcam go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Pamiętasz, była raz sobota,
Gdyś smutny, biedny sam jak pies
Był w kinie na "Gorączce złota",
A jednak śmiałeś się do łez.
A pani sobie przypomina,
Po swej żałobie pierwszy raz
Gdyś przyszła na mój "Cyrk" do kina -
Dostrzegłem w mroku twoją twarz,
Zrobiłem tylko tak, a ty
Zaczęłaś śmiać się już przez łzy
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten pląsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
Gdy mnie policja gna
Ach panie, ach panowie
Tak trzeba, śmiech to zdrowie
Titina , ach Titina, to jedyna piosnka ma
Niestety konkurencja czuwa.
Ostatnio na mój skromny tron
Zazdrosny rywal się wysuwa
Kandydat nowy, groźny ON.
Milczenie me zastąpił wrzaskiem
Mój śmiech przemienić pragnie w strach,
Melonik mój mianował kaskiem,
Policja także za nim, ach...
Mój wąs, rekwizyt mój, mój trik
Wziął, wypiął go, a wszyscy w ryk
Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ten krzyk nad ludu mrowie,
Że krew, że gniew to zdrowie
Titina, ach Titina, to smutna piosnka ma
Ten wąski, ach ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik
To jego czy Chaplina-
Kto więcej światu dał?
Świat z niego się, panowie
Dziś śmieje, śmiech to zdrowie,
Titina, ach Titina, to cała piosnka ma.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -2
Status: OdrzuconaWartość: 18 punktów karmy
głosował za odrzuceniem z -60 punktami 1 rok temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 1 rok temu
należałoby podać akordy zgodnie z zasadami kontrybucji :) 1 rok temu
Ziemku, by transformacja "Tylko Tekst" na "Gitara" mogła być zatwierdzona potrzebne jest umieszczenie akordów zgodnie z zasadami kontrybucji.
czyli:
umieszczamy akordy nad całym tekstem :)
powtarzamy nad każdą zwrotką i refrenem
oraz umieszczamy je dokładnie w miejscu w którym następuje uderzenie w struny.
https://spiewnik.wywrota.pl/co...
Jeszcze możesz to poprawić !!! :))) 1 rok temu