Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

Korektę nadesłał
De Vans
De Vans
1 rok temu
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
A2 cis D2 A2 Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. E fis D E7 A Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. A2 E fis cis7 Czemu Cię nie ma na odległość ręki? Czemu mówimy do siebie listami? D A D E Gdy Ci to śpiewam u mnie pełnia lata, gdy to usłyszysz będzie środek zimy A2 E fis cis7 Czemu się budzę o czwartej nad ranem i włosy Twoje próbuję ugłaskać, D A D E fis lecz nigdzie nie ma Twoich włosów, jest tylko blada nocna lampka - łysa śpiewaczka. A2 E fis cis7 Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem, tak cicho, żeby nie zbudzić sąsiadów, D A D2 E czajnik z gwizdkiem świruje na gazie, myślałby kto, że rodem z Manhattanu. A cis D2 A Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. E fis D2 E A Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. A E fis cis7 Herbata czarna myśli rozjaśnia, a list Twój sam się czyta, D A D2 E że można go śpiewać, za oknem mruczą bluesa topole z Krupniczej A E fis cis7 i jeszcze strażak wszedł na solo, ten z Mariackiej Wieży. D A D2 E Jego trąbka, jak księżyc, biegnie nad topolą, nigdzie się jej nie spieszy. A cis D2 A Już piąta, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. E fis D2 E A Już piąta, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz.
A cis D A Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. E fis D E A Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. A E fis cis Czemu Cię nie ma na odległość ręki? Czemu mówimy do siebie listami? D A D E Gdy Ci to śpiewam u mnie pełnia lata, gdy to usłyszysz będzie środek zimy A E fis cis Czemu się budzę o czwartej nad ranem i włosy Twoje próbuję ugłaskać, D A D E fis lecz nigdzie nie ma Twoich włosów, jest tylko blada nocna lampka - łysa śpiewaczka. A E fis cis Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem, tak cicho, żeby nie zbudzić sąsiadów, D A D E czajnik z gwizdkiem świruje na gazie, myślałby kto, że rodem z Manhattanu. A cis D A Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. E fis D E A Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. A E fis cis Herbata czarna myśli rozjaśnia, a list Twój sam się czyta, D A D E że można go śpiewać, za oknem mruczą bluesa topole z Krupniczej A E fis cis i jeszcze strażak wszedł na solo, ten z Mariackiej Wieży. D A D E Jego trąbka, jak księżyc, biegnie nad topolą, nigdzie się jej nie spieszy. A cis D A Już piąta, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz. E fis D E A Już piąta, może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz.


                      
Czwarta nad rAanem, możecis sen przyjdzie, Dmoże mnie odwiAedzisz.
Czwarta nad rEanem, może fissen przyjdzie,D może mniEe odwAiedzisz.

Czemu Cię nie Ama na odległość rEęki? Czemu mófiswimy do siebie liscistami?
Gdy Ci to śpiDewam u mnie pełnia lAata, gdy to usłDyszysz będzie środek zEimy
Czemu się buAdzę o czwartej nad rEanem i włosy Tfiswoje próbuję ugcisłaskać,
lecz nigdzie nDie ma Twoich włoAsów, jest tylko bladaD nocna lampEka - łysa śpiewacfiszka.
Śpiewamy bluAesa, bo czwarta nad raEnem, tak cicho, żfiseby nie zbudzić sąsicisadów,
czajnik z gwiDzdkiem świruje na gaAzie, myślałby kto,D że rodem z ManhattaEnu.

Czwarta nad Aranem, możcise sen przyjdzie,D może mnie odwAiedzisz.
Czwarta nad rEanem, może fissen przyjdzie,D może mniEe odwAiedzisz.

Herbata czaArna myśli rozjaEśnia, a lfisist Twój sam się czcisyta,
że można go śpiDewać, za oknem mrAuczą bluesa tDopole z KrupnEiczej
i jeszcze strAażak wszedł na sEolo, fisten z Mariackiej Wiciseży.
Jego trDąbka, jak księżyc, biAegnie nad topolą, Dnigdzie się jej nie spiEeszy.

Już piAąta, może cissen przyjdzie, Dmoże mnie odwiAedzisz.
Już piEąta, może fissen przyjdzie, Dmoże mniEe odwiAedzisz.


Czwarta nad rAsus2anem, może scisen przyjdzie, Dsus2może mnie odwiedAsus2zisz.
Czwarta nad rEanem, może fissen przyjdzie,D może mniE7e odwiAedzisz.

Czemu Cię niAsus2e ma na odległość Eręki? Czemu mfisówimy do siebie licis7stami?
Gdy Ci to śpiDewam u mnie pełnia lAata, gdy to usłDyszysz będzie środek zEimy
Czemu się bAsus2udzę o czwartej nad rEanem i włosy Tfiswoje próbuję ugcis7łaskać,
lecz nigdzie niDe ma Twoich włAosów, jest tylko blDada nocna lEampka - łysa śpiefiswaczka.
Śpiewamy blAsus2uesa, bo czwarta nad raEnem, tak cicho, żfiseby nie zbudzić sąsicis7adów,
czajnik z gwDizdkiem świruje na gAazie, myślałby ktDsus2o, że rodem z ManhattEanu.

Czwarta nad rAanem, może cissen przyjdzie,Dsus2 może mnie odwiAedzisz.
Czwarta nad rEanem, może fissen przyjdzie,Dsus2 może mniEe odwiAedzisz.

Herbata czAarna myśli rozjEaśnia, a fislist Twój sam się ccis7zyta,
że można go śpiDewać, za oknem mrAuczą bluesa Dsus2topole z KrupnEiczej
i jeszcze strAażak wszedł na sEolo, fisten z Mariackiej Wiecis7ży. 
Jego trDąbka, jak księżyc, biAegnie nad topolą, Dsus2nigdzie się jej nie spieEszy.

Już piAąta, może cissen przyjdzie,Dsus2 może mnie odwiAedzisz.
Już piEąta, może fissen przyjdzie,Dsus2 może mniEe odwiAedzisz.

Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -2

Status: Odrzucona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • beniu
    beniu
    zła zmiana

    głosował za odrzuceniem z -40 punktami 1 rok temu

  • antek j.
    antek j.
    -ll-

    głosował za odrzuceniem z -70 punktami 1 rok temu

  • Kwantowa Klara
    Kwantowa Klara

    Co było nie tak z akordami A2, D2 czy E7? Moim zdaniem jak najbardziej pasowały. 1 rok temu

  • De Vans
    De Vans

    Brzmią dobrze, jeżeli mamy kapodaster. Na klasycznym strojeniu lepiej brzmią te :) 1 rok temu

anonim

Historia

jastrzef
Nowe opracowania 4 lata temu
Ibisa1
Korekty 3 lata temu
Balbina
Korekty 3 lata temu
De Vans
Korekty 1 rok temu
Artur Kasperski
Korekty 3 miesiące temu