Ballada dla samobójców Kobranocka
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Trudność:
Strojenie:
Śnieg sypie dreszczem białych lekarstw
Druk nekrologu bardziej czarny
Czcionka zgłodniałych kruków czeka
On już nie będzie ptaków karmił
Ostatni zastrzyk skupia ciaśniej
Fartuchów biel daremnie czystą
W ostatnim oknie we mgle gaśnie
Ostatni wgląd na rzeczywistość
Ref: Tak, tak on to zrobi znów }
Tak, tak, choć go nie ma już }
Tak, tak zechce zbudzić się jak ze snu }
Przecież to nie sen }x2
Śnieg sypie dreszczem białych lekarstw
Druk nekrologu bardziej czarny
Czcionka zgłodniałych kruków czeka
On już nie będzie ptaków karmił
Pod stopą śnieg skrzypi jak drzwiami
Którymi odszedł wbrew wszystkiemu
Nikogo nie zastąpi pamięć
Nikomu z nas, tym bardziej jemu
Ref...
[A]Śnieg sypie dreszczem [fis]białych [E]lekarstw
[A]Druk nekrologu [fis]bardziej [E]czarny
[A]Czcionka zgłodniałych [fis]kruków [E]czeka
[fis]On już nie będzie [A]ptaków [E]karmił
[A]Ostatni zastrzyk [fis]skupia [E]ciaśniej
[A]Fartuchów biel [fis]daremnie [E]czystą
[A]W ostatnim oknie [fis]we mgle [E]gaśnie
[fis]Ostatni wgląd [A]na rzeczy[E]wistość
Ref:
[A]Tak, tak on to [fis]zrobi [E]znów
[A]Tak, tak, choć go [fis]nie ma [E]już
[A]Tak, tak zechce [fis]zbudzić [E]się jak ze [fis]snu
Przecież [A]to nie [E]sen
[A]Tak, tak on to [fis]zrobi [E]znów
[A]Tak, tak, choć go [fis]nie ma [E]już
[A]Tak, tak zechce [fis]zbudzić [E]się jak ze [fis]snu
Przecież [A]to nie [E]sen
[A]Śnieg sypie dreszczem [fis]białych [E]lekarstw
[A]Druk nekrologu [fis]bardziej [E]czarny
[A]Czcionka zgłodniałych [fis]kruków [E]czeka
[fis]On już nie będzie [A]ptaków [E]karmił
[A]Pod stopą śnieg [fis]skrzypi jak [E]drzwiami
[A]Którymi odszedł [fis]wbrew wszyst[E]kiemu
[A]Nikogo nie [fis]zastąpi [E]pamięć
Ni[fis]komu z nas, [A]tym bardziej [E]jemu
Ref...
[A]Tak, tak on to [fis]zrobi [E]znów
[A]Tak, tak, choć go [fis]nie ma [E]już
[A]Tak, tak zechce [fis]zbudzić [E]się jak ze [fis]snu
Przecież [A]to nie [E]sen
[A]Tak, tak on to [fis]zrobi [E]znów
[A]Tak, tak, choć go [fis]nie ma [E]już
[A]Tak, tak zechce [fis]zbudzić [E]się jak ze [fis]snu
Przecież [A]to nie [E]sen
A
Śnieg sypie dreszczem fis
białych E
lekarstwA
Druk nekrologu fis
bardziej E
czarnyA
Czcionka zgłodniałych fis
kruków E
czekafis
On już nie będzie A
ptaków E
karmiłA
Ostatni zastrzyk fis
skupia E
ciaśniejA
Fartuchów biel fis
daremnie E
czystąA
W ostatnim oknie fis
we mgle E
gaśniefis
Ostatni wgląd A
na rzeczyE
wistośćRef:
A
Tak, tak on to fis
zrobi E
znówA
Tak, tak, choć go fis
nie ma E
jużA
Tak, tak zechce fis
zbudzić E
się jak ze fis
snuPrzecież
A
to nie E
senA
Tak, tak on to fis
zrobi E
znówA
Tak, tak, choć go fis
nie ma E
jużA
Tak, tak zechce fis
zbudzić E
się jak ze fis
snuPrzecież
A
to nie E
senA
Śnieg sypie dreszczem fis
białych E
lekarstwA
Druk nekrologu fis
bardziej E
czarnyA
Czcionka zgłodniałych fis
kruków E
czekafis
On już nie będzie A
ptaków E
karmiłA
Pod stopą śnieg fis
skrzypi jak E
drzwiamiA
Którymi odszedł fis
wbrew wszystE
kiemuA
Nikogo nie fis
zastąpi E
pamięćNi
fis
komu z nas, A
tym bardziej E
jemuRef...
A
Tak, tak on to fis
zrobi E
znówA
Tak, tak, choć go fis
nie ma E
jużA
Tak, tak zechce fis
zbudzić E
się jak ze fis
snuPrzecież
A
to nie E
senA
Tak, tak on to fis
zrobi E
znówA
Tak, tak, choć go fis
nie ma E
jużA
Tak, tak zechce fis
zbudzić E
się jak ze fis
snuPrzecież
A
to nie E
senŚnieg sypie dreszczem białych lekarstw
Druk nekrologu bardziej czarny
Czcionka zgłodniałych kruków czeka
On już nie będzie ptaków karmił
Ostatni zastrzyk skupia ciaśniej
Fartuchów biel daremnie czystą
W ostatnim oknie we mgle gaśnie
Ostatni wgląd na rzeczywistość
Ref: Tak, tak on to zrobi znów }
Tak, tak, choć go nie ma już }
Tak, tak zechce zbudzić się jak ze snu }
Przecież to nie sen }x2
Śnieg sypie dreszczem białych lekarstw
Druk nekrologu bardziej czarny
Czcionka zgłodniałych kruków czeka
On już nie będzie ptaków karmił
Pod stopą śnieg skrzypi jak drzwiami
Którymi odszedł wbrew wszystkiemu
Nikogo nie zastąpi pamięć
Nikomu z nas, tym bardziej jemu
Ref...
Druk nekrologu bardziej czarny
Czcionka zgłodniałych kruków czeka
On już nie będzie ptaków karmił
Ostatni zastrzyk skupia ciaśniej
Fartuchów biel daremnie czystą
W ostatnim oknie we mgle gaśnie
Ostatni wgląd na rzeczywistość
Ref: Tak, tak on to zrobi znów }
Tak, tak, choć go nie ma już }
Tak, tak zechce zbudzić się jak ze snu }
Przecież to nie sen }x2
Śnieg sypie dreszczem białych lekarstw
Druk nekrologu bardziej czarny
Czcionka zgłodniałych kruków czeka
On już nie będzie ptaków karmił
Pod stopą śnieg skrzypi jak drzwiami
Którymi odszedł wbrew wszystkiemu
Nikogo nie zastąpi pamięć
Nikomu z nas, tym bardziej jemu
Ref...
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 1 rok temu