Co się zżera w jeziorze kabaret "Elita"
Korektę nadesłał
Jan Chryczyk
1 rok temu
Komentarz: rozpisałem akordy na końcowej zwrotce (zgodnie z kontrybucją)
Komentarz: rozpisałem akordy na końcowej zwrotce (zgodnie z kontrybucją)
Instrument:
Gitara
Trudność: Zaawansowany
Trudność: Zaawansowany
d G e A7
Jeziora pozornie są takie cudowne,
d G C
gdy lekka przykrywa je falka,
C7 F Gis
jedynie na niby są takie spokojne
C G7 C
w ich głębi śmiertelna wre walka.
d G e A7
Wypływasz łódeczką, zanurzasz się w trzcinie,
d G C
co brzegi znienacka porasta...
C7 F Gis
dwa metry pod tobą w bagiennej głębinie,
C G7 C
bandytyzm! sadyzmy! bestialstwa!
Tam szczupak bandyta poluje na lina
Gis
i okoń się czai na żabę.
Dis
Sandacz na płotkę swój parol zagina,
B Dis
Węgorz się wpija w doradę.
C
Tam rak, wodny żulik, dopadłszy robaka
Gis
zamęcza go w sposób haniebny,
C
Sum goni pędraka, leszcz męczy ślimaka,
G7 C
liczą się tylko zęby!
A w górze słoneczko i miły zefirek d G e A7
i zielsko rozrasta się sielsko. d G C
Na zielsku nenufar, a nad nim motylek C7 F Gis
z tą swoją słodyczą anielską. C G7 C
I można by całkiem z uciechy oszaleć d G e A7
i rzucić się na to z oskomą, d G C
lecz chętkę tę miłą hamuje wytrwale C7 F Gis
ta jedna niemiła świadomość: C G7 C
Że w głębi panoszy się licho podstępne,
krwiopijcze, zgryźliwe, nerwowe. Gis
Siedząc w topieli niemiłej i mętnej Dis
knują swe plany niezdrowe! B7 Dis
Zżerają się stare bezzębne sielawy, C
wzajemnie nad sobą się pastwiąc, Gis
zaś w nocy gdy wszystko to niby zasypia C
rdza zżera stare żelastwo! G7 C
G7 C
Rdza zżera stare żelastwo
G7 C
Stare żelastwo zżera rdza
d G e A7
Jeziora pozornie są takie cudowne,
d G C
gdy lekka przykrywa je falka,
C7 F Gis
jedynie na niby są takie spokojne
C G7 C
w ich głębi śmiertelna wre walka.
d G e A7
Wypływasz łódeczką, zanurzasz się w trzcinie,
d G C
co brzegi znienacka porasta...
C7 F Gis
dwa metry pod tobą w bagiennej głębinie,
C G7 C
bandytyzm! sadyzmy! bestialstwa!
Tam szczupak bandyta poluje na lina
Gis
i okoń się czai na żabę.
Dis
Sandacz na płotkę swój parol zagina,
B Dis
Węgorz się wpija w doradę.
C
Tam rak, wodny żulik, dopadłszy robaka
Gis
zamęcza go w sposób haniebny,
C
Sum goni pędraka, leszcz męczy ślimaka,
G7 C
liczą się tylko zęby!
d G e A7
A w górze słoneczko i miły zefirek
d G C
i zielsko rozrasta się sielsko.
C7 F Gis
Na zielsku nenufar, a nad nim motylek
C G7 C
z tą swoją słodyczą anielską.
d G e A7
I można by całkiem z uciechy oszaleć
d G C
i rzucić się na to z oskomą,
C7 F Gis
lecz chętkę tę miłą hamuje wytrwale
C G7 C
ta jedna niemiła świadomość:
Że w głębi panoszy się licho podstępne,
Gis
krwiopijcze, zgryźliwe, nerwowe.
Dis
Siedząc w topieli niemiłej i mętnej
B7 Dis
knują swe plany niezdrowe!
C
Zżerają się stare bezzębne sielawy,
Gis
wzajemnie nad sobą się pastwiąc,
C
zaś w nocy gdy wszystko to niby zasypia
G7 C
rdza zżera stare żelastwo!
G7 C
Rdza zżera stare żelastwo
G7 C
Stare żelastwo zżera rdza
Jezi
gdy l
jed
w ich gł
Wypł
co brz
dwa m
ban
Tam szczupak bandyta poluje na lina
i okoń się czai
Sandacz na płotkę
W
T
zamęcza go w sposób h
Sum goni pędraka, lesz
l
A w g
i zi
Na zi
z tą sw
I m
i rz
lecz ch
ta j
Że w głębi panoszy się licho podstępne,
krwiopijcze, zgryźliwe,
Siedząc w topieli nie
kn
Zż
wzajemnie nad sobą s
zaś w nocy gdy wszystko
rdz
Rdz
St
d
ora pozG
ornie są te
akie cudoA7
wne,gdy l
d
ekka przyG
krywa jeC
falka,jed
C7
ynie na niby są tF
akie sGis
pokojnew ich gł
C
ębi śmiertG7
elna wre wC
alka.Wypł
d
ywasz łódG
eczką, zane
urzasz się w trzcA7
inie,co brz
d
egi znienG
acka porC
asta...dwa m
C7
etry pod tobą w bagiF
ennej głębGis
inie,ban
C
dytyzm! saG7
dyzmy! bestiC
alstwa!Tam szczupak bandyta poluje na lina
i okoń się czai
Gis
na żabę.Sandacz na płotkę
Dis
swój parol zagina,W
B
ęgorz się wpija w doraDis
dę.T
C
am rak, wodny żulik, dopadłszy robakazamęcza go w sposób h
Gis
aniebny,Sum goni pędraka, lesz
C
cz męczy ślimaka,l
G7
iczą się tylko zC
ęby!A w g
d
órze słonG
eczko i me
iły zefA7
ireki zi
d
elsko rozrG
asta się siC
elsko.Na zi
C7
elsku nenufar, a nF
ad nim moGis
tylekz tą sw
C
oją słodG7
yczą aniC
elską.I m
d
ożna by cG
ałkiem z ucie
echy oszA7
aleći rz
d
ucić się nG
a to z oskC
omą,lecz ch
C7
ętkę tę miłą hamF
uje wytrGis
waleta j
C
edna niemG7
iła świadC
omość:Że w głębi panoszy się licho podstępne,
krwiopijcze, zgryźliwe,
Gis
nerwowe.Siedząc w topieli nie
Dis
miłej i mętnejkn
B7
ują swe plany niezdDis
rowe!Zż
C
erają się stare bezzębne sielawy,wzajemnie nad sobą s
Gis
ię pastwiąc,zaś w nocy gdy wszystko
C
to niby zasypiardz
G7
a zżera stare żelC
astwo!Rdz
G7
a zżera stare żelC
astwoSt
G7
are żelastwo zżera rdzC
aJezi
gdy l
jed
w ich gł
Wypł
co brz
dwa m
ban
Tam szczupak bandyta poluje na lina
i okoń się czai
Sandacz na płotkę
W
T
zamęcza go w sposób h
Sum goni pędraka, lesz
l
A w górze słoneczko i miły zefirek
i zielsko rozrasta się sielsko.
Na zielsku nenufar, a nad nim motylek
z tą swoją słodyczą anielską.
I można by całkiem z uciechy oszaleć
i rzucić się na to z oskomą,
lecz chętkę tę miłą hamuje wytrwale
ta jedna niemiła świadomość:
Że w głębi panoszy się licho podstępne,
krwiopijcze, zgryźliwe, nerwowe.
Siedząc w topieli niemiłej i mętnej
knują swe plany niezdrowe!
Zżerają się stare bezzębne sielawy,
wzajemnie nad sobą się pastwiąc,
zaś w nocy gdy wszystko to niby zasypia
rdza zżera stare żelastwo!
Rdz
St
d
ora pozG
ornie są te
akie cudoA7
wne,gdy l
d
ekka przyG
krywa jeC
falka,jed
C7
ynie na niby są tF
akie sGis
pokojnew ich gł
C
ębi śmiertG7
elna wre wC
alka.Wypł
d
ywasz łódG
eczką, zane
urzasz się w trzcA7
inie,co brz
d
egi znienG
acka porC
asta...dwa m
C7
etry pod tobą w bagiF
ennej głębGis
inie,ban
C
dytyzm! saG7
dyzmy! bestiC
alstwa!Tam szczupak bandyta poluje na lina
i okoń się czai
Gis
na żabę.Sandacz na płotkę
Dis
swój parol zagina,W
B
ęgorz się wpija w doraDis
dę.T
C
am rak, wodny żulik, dopadłszy robakazamęcza go w sposób h
Gis
aniebny,Sum goni pędraka, lesz
C
cz męczy ślimaka,l
G7
iczą się tylko zC
ęby!A w górze słoneczko i miły zefirek
d
G
e
A7
i zielsko rozrasta się sielsko.
d
G
C
Na zielsku nenufar, a nad nim motylek
C7
F
Gis
z tą swoją słodyczą anielską.
C
G7
C
I można by całkiem z uciechy oszaleć
d
G
e
A7
i rzucić się na to z oskomą,
d
G
C
lecz chętkę tę miłą hamuje wytrwale
C7
F
Gis
ta jedna niemiła świadomość:
C
G7
C
Że w głębi panoszy się licho podstępne,
krwiopijcze, zgryźliwe, nerwowe.
Gis
Siedząc w topieli niemiłej i mętnej
Dis
knują swe plany niezdrowe!
B7
Dis
Zżerają się stare bezzębne sielawy,
C
wzajemnie nad sobą się pastwiąc,
Gis
zaś w nocy gdy wszystko to niby zasypia
C
rdza zżera stare żelastwo!
G7
C
Rdz
G7
a zżera stare żelC
astwoSt
G7
are żelastwo zżera rdzC
aZasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -3
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Michał Jarocki
Poprawiłem słowa do jedynego wykonania w Internecie. Artysta zmienił pojedyńcze słowa. Dzięki temu łatwiej się uczyć z wykonaniem na YT
Korekty
2 lata temu
|
|
głosował za odrzuceniem z -10 punktami 1 rok temu
głosował za odrzuceniem z -60 punktami 1 rok temu
głosował za odrzuceniem z -50 punktami 1 rok temu
Ekstra 1 rok temu
Przeczytałem tutejszy regulamin i widzę że prawie żaden chwyt nie jest tam gdzie uderzamy. To co tu jest ekstra Agnieszka Kaczmarek? 1 rok temu
Agnieszka chyba nie gra na gitarze, skoro to jest dla niej ekstra :) 1 rok temu
No widzisz Jacek, ganiamy tu początkujących, bo nie czytają Zasad Kontrybucji, a tymczasem elita, czyli Wymiatacz Nadzwyczajny wstawia taką lipę. Jak ma być dobrze? 1 rok temu
Jan Chryczyk, ty jesteś ponad wymaganiami szefów tego śpiewnika?
Potrafisz grać na gitarze a nie rozumiesz polskiej mowy?
Na końcu piszesz że w rdza G7 jest na a. Kto ci qrwa dał tego nienadzwyczajnego wymiatacza? 1 rok temu