a asus4 a asus2 a C G a Nie z soli ja, ni z roli i prosta moja mowa. C G F E Jam z tego, co mnie boli – krwi’m nigdy nie żałował... a C G a Żyć przyszło w czasach podłych podszytych zdradą krwawą... C G F E a Jam wybrał drogę godną: żołnierski marsz ku sławie! a C G a Żyć przyszło w czasach podłych podszytych zdradą krwawą... C G F E a Jam wybrał drogę godną: żołnierski marsz ku sławie! a C G a Wojaczki się uczyłem od Lisowczyków jazdy. C G F E Tatarów żeśmy bili i w polu, i w podjazdach, a C G a Na skrzydłach mej husarii Wiktorii wichry grały; C G F E a Tureckie armie wraże na kresach zatrzymałem... a C G a Na skrzydłach mej husarii Wiktorii wichry grały; C G F E a Tureckie armie wraże na kresach zatrzymałem... a C G a Najgorsze nadejść miało ze szwedzkich wojsk potopem; C G F E Zaprzaństwo – jakich mało magnatów żądnych złota! a C G a Ostała Częstochowa z ruszeniem pospolitem. C G F E a W czas wojen podjazdowych nie grzebie się zabitych... a C G a Ostała Częstochowa z ruszeniem pospolitem. C G F E a W czas wojen podjazdowych nie grzebie się zabitych... a C G a Gdy Szweda już przegnalim zło każde kiedyś minie C G F E W nagrodę mi nadali starostwo w Tykocinie... a C G a Nie było mi pisane zestarzeć się z wnukami; C G F E a U progu Moskal stanął. Chmielnicki z kozakami... a C G a Nie było mi pisane zestarzeć się z wnukami; C G F E a U progu Moskal stanął. Chmielnicki z kozakami... a C G a Wyblakłe, stare blizny zakwitły raną świeżą... C G F E Ojczyzna nade wszystko! Dla mnie. Dla mych żołnierzy. a C G a Buławę mi hetmańską na łożu śmierci dali. C G F E a Nie dbam o łaskę pańską... Wiem jedno: bić Moskali! a C G a Buławę mi hetmańską na łożu śmierci dali. C G F E a Nie dbam o łaskę pańską... Wiem jedno: bić Moskali! a C G a Testament mój dziś piszę dla Rzeczypospolitej C G F E W pancernych towarzyszów kompanii znakomitej. a C G a Koń wierny się pochylił nad umęczonym ciałem... C G F E a Westchnąłem – i po chwili już z Bogiem się jednałem... a C G a Koń wierny się pochylił nad umęczonym ciałem... C G F E a Westchnąłem – i po chwili już z Bogiem się jednałem... a C G a Żyć mogłem tu jak w niebie wśród biesiad i zabawy, C G F E Lecz kiedy kraj w potrzebie to nie ma świętszej sprawy! a C G a Przez morza przepływałem Ojczyźnie na ratunek. C G F E a Na wrogów szablę miałem, gorzałkę – na frasunek... a C G a Przez morza przepływałem Ojczyźnie na ratunek. C G F E a Na wrogów szablę miałem, gorzałkę – na frasunek... a C G a Polaków znać po czynach i choć mijają wieki – C G F E Nasz naród nie przeminie! Trwać będziem tu na przekór... a C G a By Polska nie zginęła – ojczystej brońmy ziemi. C G F E a Co obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy! a C G a By Polska nie zginęła – ojczystej brońmy ziemi. C G F E a Co obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy! F E a szablą odbierzemy! F G a szablą odbierzemy!

a asus4 a asus2 a C G a Nie z soli ja, ni z roli i prosta moja mowa. C G F E Jam z tego, co mnie boli – krwi’m nigdy nie żałował... a C G a Żyć przyszło w czasach podłych podszytych zdradą krwawą... C G F E a Jam wybrał drogę godną: żołnierski marsz ku sławie! a C G a Żyć przyszło w czasach podłych podszytych zdradą krwawą... C G F E a Jam wybrał drogę godną: żołnierski marsz ku sławie! a C G a Wojaczki się uczyłem od Lisowczyków jazdy. C G F E Tatarów żeśmy bili i w polu, i w podjazdach, a C G a Na skrzydłach mej husarii Wiktorii wichry grały; C G F E a Gdy Turka armie wraże na kresach zatrzymałem... a C G a Na skrzydłach mej husarii Wiktorii wichry grały; C G F E a Gdy Turka armie wraże na kresach zatrzymałem... a C G a Najgorsze nadejść miało ze szwedzkich wojsk potopem; C G F E Zaprzaństwo – jakich mało magnatów żądnych złota! a C G a Ostała Częstochowa z ruszeniem pospolitem. C G F E a W czas wojen podjazdowych nie grzebie się zabitych... a C G a Ostała Częstochowa z ruszeniem pospolitem. C G F E a W czas wojen podjazdowych nie grzebie się zabitych... a C G a Gdy Szweda już przegnalim zło każde kiedyś minie C G F E W nagrodę mi nadali starostwo w Tykocinie... a C G a Nie było mi pisane zestarzeć się z wnukami; C G F E a U progu Moskal stanął. Chmielnicki z kozakami... a C G a Nie było mi pisane zestarzeć się z wnukami; C G F E a U progu Moskal stanął. Chmielnicki z kozakami... a C G a Wyblakłe, stare blizny zakwitły raną świeżą... C G F E Ojczyzna nade wszystko! Dla mnie. Dla mych żołnierzy. a C G a Buławę mi hetmańską na łożu śmierci dali. C G F E a Nie dbam o łaskę pańską... Wiem jedno: bić Moskali! a C G a Buławę mi hetmańską na łożu śmierci dali. C G F E a Nie dbam o łaskę pańską... Wiem jedno: bić Moskali! a C G a Testament mój dziś piszę dla Rzeczypospolitej C G F E W pancernych towarzyszów kompanii znakomitej. a C G a Koń wierny się pochylił nad umęczonym ciałem... C G F E a Westchnąłem – i po chwili już z Bogiem się jednałem... a C G a Koń wierny się pochylił nad umęczonym ciałem... C G F E a Westchnąłem – i po chwili już z Bogiem się jednałem... a C G a Żyć mogłem tu jak w niebie wśród biesiad i zabawy, C G F E Lecz kiedy kraj w potrzebie to nie ma świętszej sprawy! a C G a Przez morza przepływałem Ojczyźnie na ratunek. C G F E a Na wrogów szablę miałem, gorzałkę – na frasunek... a C G a Przez morza przepływałem Ojczyźnie na ratunek. C G F E a Na wrogów szablę miałem, gorzałkę – na frasunek... a C G a Polaków znać po czynach i choć mijają wieki – C G F E Nasz naród nie przeminie! Trwać będziem tu na przekór... a C G a By Polska nie zginęła – ojczystej brońmy ziemi. C G F E a Co obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy! a C G a By Polska nie zginęła – ojczystej brońmy ziemi. C G F E a Co obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy! F E a szablą odbierzemy! F G a szablą odbierzemy!