Co mówimy? Dawid Podsiadło
Korektę nadesłał
yulqa
6 miesięcy temu
Instrument:
Gitara
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Ona mówi:
Wbijasz mi w żebra kościsty bark Gm Cm
Tłumaczyłam ci przecież Gm Cm
Dzbanek, syf, sardynki, nudny dzień Gm Cm
Z tobą wszystko będzie szarzeć się Gm Cm
I robisz mi dobrze niedobrze znów Cm Eb
Za długim paznokciem dotykasz stóp, o tu Cm Bb
Nad głową wisi neon, razi mnie Gm Cm
Musicie całkiem szybko rozstać się Gm Cm
Oni mówią:
To dziewczyna, miło mi Bb
Wam to musi fajnie być Eb
Dawid, uśmiech, auto-flesz Cm
Powtórz, rozmazało się F Bb
A ja mówię:
Tutaj lepiej widzę ciebie Eb Cm
A ja mówię:
Nie wiem kiedy miałem lepszy sen F Bb
A ja mówię:
Jeśli w nocy jestem pewien Eb Cm
A ja mówię:
Może w noce pozamieniaj dnie F
Ona mówi:
Możesz to śmiało załatwić sam
W końcu masz wolną rękę
Sapiesz mi do ucha kiedy śpię
Jestem jak wydmuszka, poświęć mnie
Nie szukaj mnie w oknach udając film
Bo łatwo rozpoznam fałszywe łzy, o te
Usuń mój numer z rodzinnych ksiąg
Łańcuszkowych życzeń mam już dość
Oni mówią:
No naprawdę wielki wstyd
Jak pan może takim być
Wszystko czytam, wszystko wiem
Że co tydzień panu źle
A ja mówię:
Tutaj lepiej widzę ciebie
A ja mówię:
Nie wiem kiedy miałem lepszy sen
A ja mówię:
Jeśli w nocy jestem pewien
A ja mówię:
Może w noce pozamieniaj dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może wtedy w końcu pokocham cię
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może wtedy w końcu pokocham cię
Że co tydzień panu źle
Ona mówi:
[Gm]Wbijasz mi w żebra kości[Cm]sty bark
[Gm]Tłumaczyłam ci prz[Cm]ecież
Dz[Gm]banek, syf, sardynki, nudny [Cm]dzień
Z [Gm]tobą wszystko będzie szarzeć [Cm]się
I robisz mi [Cm]dobrze niedobrze [Eb]znów
Za długim paz[Cm]nokciem dotykasz [Bb]stóp, o tu
Nad [Gm]głową wisi neon, razi [Cm]mnie
Mu[Gm]sicie całkiem szybko rozstać [Cm]się
Oni mówią:
[Bb]To dziewczyna, miło mi
[Eb]Wam to musi fajnie być
[Cm]Dawid, uśmiech, auto-flesz
[F]Powtórz, rozmazało się
[Bb]A ja mówię:
Tutaj [Eb]lepiej widzę ciebie
[Cm]A ja mówię:
Nie wiem [F]kiedy miałem lepszy sen
[Bb]A ja mówię:
Jeśli w [Eb]nocy jestem pewien
[Cm]A ja mówię:
Może w [F]noce pozamieniaj dnie
Ona mówi:
[Gm]Możesz to śmiało zała[Cm]twić sam
[Gm]W końcu masz wolną rę[Cm]kę
[Gm]Sapiesz mi do ucha kiedy [Cm]śpię
[Gm]Jestem jak wydmuszka, poświęć [Cm]mnie
Nie szukaj mnie w [Cm]oknach udając [Eb]film
Bo łatwo roz[Cm]poznam fałszywe [Bb]łzy, o te
[Gm]Usuń mój numer z rodzinnych [Cm]ksiąg
[Gm]Łańcuszkowych życzeń mam już [Cm]dość
Oni mówią:
[Bb]No naprawdę wielki wstyd
[Eb]Jak pan może takim być
[Cm]Wszystko czytam, wszystko wiem
[F]Że co tydzień panu źle
[Bb]A ja mówię:
Tutaj [Eb]lepiej widzę ciebie
[Cm]A ja mówię:
Nie wiem [F]kiedy miałem lepszy sen
[Bb]A ja mówię:
Jeśli w [Eb]nocy jestem pewien
[Cm]A ja mówię:
Może w [F]noce pozamieniaj dnie
[Gm]Może w noce poza[Cm]mieniaj mi dnie
[Gm]Może w noce poza[Cm]mieniaj mi dnie
[Gm]Może w noce poza[Cm]mieniaj mi dnie
[Gm]Może wtedy w końcu [Cm]pokocham cię
[Gm]Może w noce poza[Cm]mieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
[Gm]Może w noce poza[Cm]mieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
[Gm]Może w noce poza[Cm]mieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
[Gm]Może wtedy w końcu [Cm]pokocham cię
Że co tydzień panu źle
Ona mówi:
Dz
Z
I robisz mi
Za długim paz
Nad
Mu
Oni mówią:
Tutaj
Nie wiem
Jeśli w
Może w
Ona mówi:
Nie szukaj mnie w
Bo łatwo roz
Oni mówią:
Tutaj
Nie wiem
Jeśli w
Może w
Że co tydzień panu źle
Że co tydzień panu źle
Że co tydzień panu źle
Że co tydzień panu źle
g
Wbijasz mi w żebra kościc
sty barkg
Tłumaczyłam ci przc
ecieżDz
g
banek, syf, sardynki, nudny c
dzieńZ
g
tobą wszystko będzie szarzeć c
sięI robisz mi
c
dobrze niedobrze Dis
znówZa długim paz
c
nokciem dotykasz B
stóp, o tuNad
g
głową wisi neon, razi c
mnieMu
g
sicie całkiem szybko rozstać c
sięOni mówią:
B
To dziewczyna, miło miDis
Wam to musi fajnie byćc
Dawid, uśmiech, auto-fleszF
Powtórz, rozmazało sięB
A ja mówię:Tutaj
Dis
lepiej widzę ciebiec
A ja mówię:Nie wiem
F
kiedy miałem lepszy senB
A ja mówię:Jeśli w
Dis
nocy jestem pewienc
A ja mówię:Może w
F
noce pozamieniaj dnieOna mówi:
g
Możesz to śmiało załac
twić samg
W końcu masz wolną ręc
kęg
Sapiesz mi do ucha kiedy c
śpięg
Jestem jak wydmuszka, poświęć c
mnieNie szukaj mnie w
c
oknach udając Dis
filmBo łatwo roz
c
poznam fałszywe B
łzy, o teg
Usuń mój numer z rodzinnych c
ksiągg
Łańcuszkowych życzeń mam już c
dośćOni mówią:
B
No naprawdę wielki wstydDis
Jak pan może takim byćc
Wszystko czytam, wszystko wiemF
Że co tydzień panu źleB
A ja mówię:Tutaj
Dis
lepiej widzę ciebiec
A ja mówię:Nie wiem
F
kiedy miałem lepszy senB
A ja mówię:Jeśli w
Dis
nocy jestem pewienc
A ja mówię:Może w
F
noce pozamieniaj dnieg
Może w noce pozac
mieniaj mi dnieg
Może w noce pozac
mieniaj mi dnieg
Może w noce pozac
mieniaj mi dnieg
Może wtedy w końcu c
pokocham cięg
Może w noce pozac
mieniaj mi dnieŻe co tydzień panu źle
g
Może w noce pozac
mieniaj mi dnieŻe co tydzień panu źle
g
Może w noce pozac
mieniaj mi dnieŻe co tydzień panu źle
g
Może wtedy w końcu c
pokocham cięŻe co tydzień panu źle
Ona mówi:
Wbijasz mi w żebra kościsty bark
Tłumaczyłam ci przecież
Dzbanek, syf, sardynki, nudny dzień
Z tobą wszystko będzie szarzeć się
I robisz mi dobrze niedobrze znów
Za długim paznokciem dotykasz stóp, o tu
Nad głową wisi neon, razi mnie
Musicie całkiem szybko rozstać się
Oni mówią:
To dziewczyna, miło mi
Wam to musi fajnie być
Dawid, uśmiech, auto-flesz
Powtórz, rozmazało się
A ja mówię:
Tutaj lepiej widzę ciebie
A ja mówię:
Nie wiem kiedy miałem lepszy sen
A ja mówię:
Jeśli w nocy jestem pewien
A ja mówię:
Może w noce pozamieniaj dnie
Ona mówi:
Możesz to śmiało załatwić sam
W końcu masz wolną rękę
Sapiesz mi do ucha kiedy śpię
Jestem jak wydmuszka, poświęć mnie
Nie szukaj mnie w oknach udając film
Bo łatwo rozpoznam fałszywe łzy, o te
Usuń mój numer z rodzinnych ksiąg
Łańcuszkowych życzeń mam już dość
Oni mówią:
No naprawdę wielki wstyd
Jak pan może takim być
Wszystko czytam, wszystko wiem
Że co tydzień panu źle
A ja mówię:
Tutaj lepiej widzę ciebie
A ja mówię:
Nie wiem kiedy miałem lepszy sen
A ja mówię:
Jeśli w nocy jestem pewien
A ja mówię:
Może w noce pozamieniaj dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może wtedy w końcu pokocham cię
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może wtedy w końcu pokocham cię
Że co tydzień panu źle
Wbijasz mi w żebra kościsty bark
g
c
Tłumaczyłam ci przecież
g
c
Dzbanek, syf, sardynki, nudny dzień
g
c
Z tobą wszystko będzie szarzeć się
g
c
I robisz mi dobrze niedobrze znów
c
Dis
Za długim paznokciem dotykasz stóp, o tu
c
B
Nad głową wisi neon, razi mnie
g
c
Musicie całkiem szybko rozstać się
g
c
Oni mówią:
To dziewczyna, miło mi
B
Wam to musi fajnie być
Dis
Dawid, uśmiech, auto-flesz
c
Powtórz, rozmazało się
F
B
A ja mówię:
Tutaj lepiej widzę ciebie
Dis
c
A ja mówię:
Nie wiem kiedy miałem lepszy sen
F
B
A ja mówię:
Jeśli w nocy jestem pewien
Dis
c
A ja mówię:
Może w noce pozamieniaj dnie
F
Ona mówi:
Możesz to śmiało załatwić sam
W końcu masz wolną rękę
Sapiesz mi do ucha kiedy śpię
Jestem jak wydmuszka, poświęć mnie
Nie szukaj mnie w oknach udając film
Bo łatwo rozpoznam fałszywe łzy, o te
Usuń mój numer z rodzinnych ksiąg
Łańcuszkowych życzeń mam już dość
Oni mówią:
No naprawdę wielki wstyd
Jak pan może takim być
Wszystko czytam, wszystko wiem
Że co tydzień panu źle
A ja mówię:
Tutaj lepiej widzę ciebie
A ja mówię:
Nie wiem kiedy miałem lepszy sen
A ja mówię:
Jeśli w nocy jestem pewien
A ja mówię:
Może w noce pozamieniaj dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może wtedy w końcu pokocham cię
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Że co tydzień panu źle
Może wtedy w końcu pokocham cię
Że co tydzień panu źle
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +1 -3
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 6 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -40 punktami 6 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 6 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 6 miesięcy temu
g jest przed tekstem:
[g] Wbijasz mi w żebra kościsty [c]bark
[g] Tłumaczyłam ci przecież[c]
[g]Dzbanek, syf, sardynki, nudny dzień[c]
Tu nie ma c na końcu:
Z [g]tobą wszystko będzie szarzeć się
Dopiero tu jest dobrze:
I robisz mi [c]dobrze niedobrze [Dis]znów
Potem g i c są znów źle rozmieszczone.
To trudna piosenka, musisz się do niej mocno przyłożyć, żeby ją dobrze rozpisać. 6 miesięcy temu
Dobra, dzięki za uwagi, spróbuje usiąść do tego jeszcze raz 6 miesięcy temu