Poczekalnia Jacek Kaczmarski

Korektę nadesłał
Julia Kędziora
Julia Kędziora
1 miesiąc temu
Instrument: Gitara
Siedzieliśmy w poczekalni, bo na zewnątrz deszcz i ziąb d A7 d Do pociągu sporo czasu jeszcze było C A7 Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ziąb d A7 d Bo nikt nie wie, kiedy człek znów napcha ryło C A7 Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst d C Więc rzucamy się do wyjścia na perony B A Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk d C B A - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony B A Uwierzyliśmy megafonom d C d Uprzejmie wszak ostrzegły nasze A d Po co stać w deszczu na peronie d C F A7 Skoro przed nami jeszcze czas? d C d Żarcie szybko się skończyło, nuda zagroziła nam d A7 d Zaczęliśmy drzemać, marzyć i flirtować C A7 Ktoś przygrywał na gitarze, zanucili tu i tam d A7 d Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy C A7 Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst d C Więc ospale podnosimy się z foteli B A Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk d C B A - To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli B A Uwierzyliśmy megafonom d C d Pomarzyć w cieple - dobra rzecz A d Po co stać w deszczu na peronie d C F A7 Zamiast w fotelu miękkim lec? d C d Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk d A7 d Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu C A7 Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt d A7 d I poczuliśmy się trochę oszukani C A7 Więc gdy znowu kół stukoty usłyszeliśmy i świst d C W garść się wzięliśmy i dalej - na perony! B A Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy zgrzyt i pisk d C B A - To nie wasz pociąg! - Ogłosiły megafony B A Uwierzyliśmy megafonom d C d W końcu nie było nam tak źle A d Po co stać w deszczu na peronie d C F A7 Gdzie z wszystkich stron wichura dmie? d C d Uderzyło nas jak gromem, spojrzeliśmy wreszcie w krąg d A7 d A już wiele, wiele świtów przeminęło! C A7 I patrzymy w starcze oczy, powstrzymując drżenie rąk d A7 d Zadziwieni - gdzie się życie nam podziało? C A7 Wybiegamy na perony, lecz na torach leży rdza d C Semafory, hen pod lasem - opuszczone B A Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas d C B A Milczą teraz niepotrzebne megafony B A I gorzko się zapatrzyliśmy d C d W zabrane nam dalekie strony A d I w duszach swych przeklinaliśmy d C F A7 Tę łatwą wiarę w megafony d C d
Siedzieliśmy w poczekalni, bo na zewnątrz deszcz i ziąb d A7 d Do pociągu sporo czasu jeszcze było C A7 Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ziąb d A7 d Bo nikt nie wie, kiedy człek znów napcha ryło C A7 Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst d C Więc rzucamy się do wyjścia na perony B A Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk d C B A - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony B A Uwierzyliśmy megafonom d C d Uprzejmie wszak ostrzegły nas A d Po co stać w deszczu na peronie d C F A7 Skoro przed nami jeszcze czas? d C d Żarcie szybko się skończyło, nuda zagroziła nam d A7 d Zaczęliśmy drzemać, marzyć i flirtować C A7 Ktoś przygrywał na gitarze, zanucili tu i tam d A7 d Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy C A7 Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst d C Więc ospale podnosimy się z foteli B A Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk d C B A - To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli B A Uwierzyliśmy megafonom d C d Pomarzyć w cieple - dobra rzecz A d Po co stać w deszczu na peronie d C F A7 Zamiast w fotelu miękkim lec? d C d Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk d A7 d Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu C A7 Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt d A7 d I poczuliśmy się trochę oszukani C A7 Więc gdy znowu kół stukoty usłyszeliśmy i świst d C W garść się wzięliśmy i dalej - na perony! B A Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy zgrzyt i pisk d C B A - To nie wasz pociąg! - Ogłosiły megafony B A Uwierzyliśmy megafonom d C d W końcu nie było nam tak źle A d Po co stać w deszczu na peronie d C F A7 Gdzie z wszystkich stron wichura dmie? d C d Uderzyło nas jak gromem, spojrzeliśmy wreszcie w krąg d A7 d A już wiele, wiele świtów przeminęło! C A7 I patrzymy w starcze oczy, powstrzymując drżenie rąk d A7 d Zadziwieni - gdzie się życie nam podziało? C A7 Wybiegamy na perony, lecz na torach leży rdza d C Semafory, hen pod lasem - opuszczone B A Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas d C B A Milczą teraz niepotrzebne megafony B A I gorzko się zapatrzyliśmy d C d W zabrane nam dalekie strony A d I w duszach swych przeklinaliśmy d C F A7 Tę łatwą wiarę w megafony d C d


                      
Siedzieliśmy w poczekalni, bo na zewnątrz deszcz i ziąb  d A7 d
Do pociągu sporo czasu jeszcze było                      C A7
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ziąb           d A7 d
Bo nikt nie wie, kiedy człek znów napcha ryło            C A7
Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst             d C
Więc rzucamy się do wyjścia na perony                    B A
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk      d C B A
- To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony                 B A

Uwierzyliśmy megafonom                                   d C d
Uprzejmie wszak ostrzegły nas                            A d
Po co stać w deszczu na peronie                          d C F A7
Skoro przed nami jeszcze czas?                           d C d

Żarcie szybko się skończyło, nuda zagroziła nam          d A7 d
Zaczęliśmy drzemać, marzyć i flirtować                   C A7
Ktoś przygrywał na gitarze, zanucili tu i tam            d A7 d
Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy                        C A7
Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst             d C
Więc ospale podnosimy się z foteli                       B A
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk      d C B A
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli         B A

Uwierzyliśmy megafonom                                   d C d
Pomarzyć w cieple - dobra rzecz                          A d
Po co stać w deszczu na peronie                          d C F A7
Zamiast w fotelu miękkim lec?                            d C d

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk      d A7 d
Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu                     C A7
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt         d A7 d
I poczuliśmy się trochę oszukani                         C A7
Więc gdy znowu kół stukoty usłyszeliśmy i świst          d C
W garść się wzięliśmy i dalej - na perony!               B A
Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy zgrzyt i pisk    d C B A
- To nie wasz pociąg! - Ogłosiły megafony                B A

Uwierzyliśmy megafonom                                   d C d
W końcu nie było nam tak źle                             A d
Po co stać w deszczu na peronie                          d C F A7
Gdzie z wszystkich stron wichura dmie?                   d C d

Uderzyło nas jak gromem, spojrzeliśmy wreszcie w krąg    d A7 d
A już wiele, wiele świtów przeminęło!                    C A7
I patrzymy w starcze oczy, powstrzymując drżenie rąk     d A7 d
Zadziwieni - gdzie się życie nam podziało?               C A7
Wybiegamy na perony, lecz na torach leży rdza            d C
Semafory, hen pod lasem - opuszczone                     B A
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas       d C B A
Milczą teraz niepotrzebne megafony                       B A

I gorzko się zapatrzyliśmy                               d C d
W zabrane nam dalekie strony                             A d
I w duszach swych przeklinaliśmy                         d C F A7
Tę łatwą wiarę w megafony                                d C d


Siedzieliśmy w poczekalni, bo na zewnątrz deszcz i ziąb  d A7 d
Do pociągu sporo czasu jeszcze było                      C A7
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ziąb           d A7 d
Bo nikt nie wie, kiedy człek znów napcha ryło            C A7
Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst             d C
Więc rzucamy się do wyjścia na perony                    B A
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk      d C B A
- To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony                 B A

Uwierzyliśmy megafonom                                   d C d
Uprzejmie wszak ostrzegły nasze                          A d
Po co stać w deszczu na peronie                          d C F A7
Skoro przed nami jeszcze czas?                           d C d

Żarcie szybko się skończyło, nuda zagroziła nam          d A7 d
Zaczęliśmy drzemać, marzyć i flirtować                   C A7
Ktoś przygrywał na gitarze, zanucili tu i tam            d A7 d
Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy                        C A7
Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst             d C
Więc ospale podnosimy się z foteli                       B A
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk      d C B A
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli         B A

Uwierzyliśmy megafonom                                   d C d
Pomarzyć w cieple - dobra rzecz                          A d
Po co stać w deszczu na peronie                          d C F A7
Zamiast w fotelu miękkim lec?                            d C d

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk      d A7 d
Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu                     C A7
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt         d A7 d
I poczuliśmy się trochę oszukani                         C A7
Więc gdy znowu kół stukoty usłyszeliśmy i świst          d C
W garść się wzięliśmy i dalej - na perony!               B A
Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy zgrzyt i pisk    d C B A
- To nie wasz pociąg! - Ogłosiły megafony                B A

Uwierzyliśmy megafonom                                   d C d
W końcu nie było nam tak źle                             A d
Po co stać w deszczu na peronie                          d C F A7
Gdzie z wszystkich stron wichura dmie?                   d C d

Uderzyło nas jak gromem, spojrzeliśmy wreszcie w krąg    d A7 d
A już wiele, wiele świtów przeminęło!                    C A7
I patrzymy w starcze oczy, powstrzymując drżenie rąk     d A7 d
Zadziwieni - gdzie się życie nam podziało?               C A7
Wybiegamy na perony, lecz na torach leży rdza            d C
Semafory, hen pod lasem - opuszczone                     B A
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas       d C B A
Milczą teraz niepotrzebne megafony                       B A

I gorzko się zapatrzyliśmy                               d C d
W zabrane nam dalekie strony                             A d
I w duszach swych przeklinaliśmy                         d C F A7
Tę łatwą wiarę w megafony                                d C d


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +1 -4

Status: Odrzucona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Piotr Lichoń
    Piotr Lichoń

    głosował za zatwierdzeniem 15 punktami 1 miesiąc temu

  • Wojtek M
    Wojtek M
    Niezgodność z zasadami kontrybucji

    głosował za odrzuceniem z -40 punktami 1 miesiąc temu

  • Henryk Dexter
    Henryk Dexter
    kontrybucja

    głosował za odrzuceniem z -35 punktami 1 miesiąc temu

  • Martyna Szklarz
    Martyna Szklarz
    -//-

    głosował za odrzuceniem z -35 punktami 1 miesiąc temu

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski
    -//-

    głosował za odrzuceniem z -40 punktami 1 miesiąc temu

  • Grzesiek
    Grzesiek

    Julia, jeśli wprowadzasz korekty, to musisz to robić według zasad kontrybucji. Zdecydowanie w tekście powinno być "nas", ale jak już coś poprawiamy, to rozpisujemy chwyty nad tekstem, w miejscu gdzie następuje uderzenie w struny. Polecam zapoznanie się z zasadami kontrybucji i powodzenia w nauce gry na gitarze 1 miesiąc temu

  • Stefan Siarzewski
    Stefan Siarzewski

    Zgadzam się z Grześkiem, choć rozpisanie chwytów na cały tekst też poprawia jego grywalność.

    Julka jak dasz radę wrzuć akordy nad tekst. 1 miesiąc temu

anonim

Historia

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 4 lata temu
Julia Kędziora
Korekty 1 miesiąc temu