Moja rozmowa Maciej Balcar

Korektę nadesłał
Artur Kasperski
Artur Kasperski
4 tygodnie temu
Komentarz: Utwór zostanie opracowany na gitarę całkiem od nowa, całościowo :-)
Instrument: Gitara Tylko Tekst
Podaję akordy,ale ostrzegam-nie jestem ich pewna, według mnie piosenka opiera się na schemacie akordów występujących w (u mnie) w pierwszej linijce..jeśli ktoś miałby ciekawszy..albo w ogóle inny pomysł na wykonanie-piszcie w komentarzach albo najlepiej na GG :-) Pozdrawiam. Cm G dm am Tyle rzeczy chciałbym Ci powiedzieć, tyle pytań chciałbym Ci zadać. Lepiej jest może czasem nie wiedzieć, ale chce tylko z Tobą pogadać. A tu ciągle nie miejsce nie pora. Nie ma czasu by usta otworzyć. Wiecznie wracasz do domu zmęczona. I zasypiasz, gdy się tylko położysz. Gdybyś chciała, choć raz porozmawiać, o czymkolwiek, o tym że pada. Tak stęskniłem się za Twoim głosem. Chociaż chwile ze mną pogadaj. Wiem, że może nie jestem tak mądry, że nie wiele ze świata rozumiem. I nie zawsze mam wyraz pogodny, ale nie wiesz jak bardzo Cię czuje. Szarpnij krzykiem, strumyk tej ciszy, co zasypia i budzi się z nami. Tak bym chciał jeszcze raz w to uwierzyć, że się kiedyś na śmierć zagadamy. Że się spali koszula na desce, że łazienka się łzami zaleje, że nam obiad wyleci w powietrze. Nie milcz dłużej, bo oszaleje, szaleje.
Tyle rzeczy chciałbym Ci powiedzieć, tyle pytań chciałbym Ci zadać. Lepiej jest może czasem nie wiedzieć, ale chce tylko z Tobą pogadać. A tu ciągle nie miejsce nie pora. Nie ma czasu by usta otworzyć. Wiecznie wracasz do domu zmęczona. I zasypiasz, gdy się tylko położysz. Gdybyś chciała, choć raz porozmawiać, o czymkolwiek, o tym że pada. Tak stęskniłem się za Twoim głosem. Chociaż chwile ze mną pogadaj. Wiem, że może nie jestem tak mądry, że nie wiele ze świata rozumiem. I nie zawsze mam wyraz pogodny, ale nie wiesz jak bardzo Cię czuje. Szarpnij krzykiem, strumyk tej ciszy, co zasypia i budzi się z nami. Tak bym chciał jeszcze raz w to uwierzyć, że się kiedyś na śmierć zagadamy. Że się spali koszula na desce, że łazienka się łzami zaleje, że nam obiad wyleci w powietrze. Nie milcz dłużej, bo oszaleje, szaleje.


                      
Tyle rzeczy chciałbym Ci powiedzieć, tyle pytań chciałbym Ci zadać.

Lepiej jest może czasem nie wiedzieć, ale chce tylko z Tobą pogadać.

A tu ciągle nie miejsce nie pora. Nie ma czasu by usta otworzyć.

Wiecznie wracasz do domu zmęczona. I zasypiasz, gdy się tylko położysz.



Gdybyś chciała, choć raz porozmawiać, o czymkolwiek, o tym że pada.

Tak stęskniłem się za Twoim głosem. Chociaż chwile ze mną pogadaj.



Wiem, że może nie jestem tak mądry, że nie wiele ze świata rozumiem.

I nie zawsze mam wyraz pogodny, ale nie wiesz jak bardzo Cię czuje.

Szarpnij krzykiem, strumyk tej ciszy, co zasypia i budzi się z nami.

Tak bym chciał jeszcze raz w to uwierzyć, że się kiedyś na śmierć zagadamy.

Że się spali koszula na desce, że łazienka się łzami zaleje, że nam obiad wyleci w powietrze.

Nie milcz dłużej, bo oszaleje, szaleje.



Podaję akordy,ale ostrzegam-nie jestem ich pewna, według mnie piosenka opiera się na schemacie akordów występujących w (u mnie) w pierwszej linijce..jeśli ktoś miałby ciekawszy..albo w ogóle inny pomysł na wykonanie-piszcie w komentarzach albo najlepiej na GG :-) Pozdrawiam.




c G d am
Tyle rzeczy chciałbym Ci powiedzieć, tyle pytań chciałbym Ci zadać.

Lepiej jest może czasem nie wiedzieć, ale chce tylko z Tobą pogadać.

A tu ciągle nie miejsce nie pora. Nie ma czasu by usta otworzyć.

Wiecznie wracasz do domu zmęczona. I zasypiasz, gdy się tylko położysz.



Gdybyś chciała, choć raz porozmawiać, o czymkolwiek, o tym że pada.

Tak stęskniłem się za Twoim głosem. Chociaż chwile ze mną pogadaj.



Wiem, że może nie jestem tak mądry, że nie wiele ze świata rozumiem.

I nie zawsze mam wyraz pogodny, ale nie wiesz jak bardzo Cię czuje.

Szarpnij krzykiem, strumyk tej ciszy, co zasypia i budzi się z nami.

Tak bym chciał jeszcze raz w to uwierzyć, że się kiedyś na śmierć zagadamy.

Że się spali koszula na desce, że łazienka się łzami zaleje, że nam obiad wyleci w powietrze.

Nie milcz dłużej, bo oszaleje, szaleje.



Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +4 -1

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Grzesiek
    Grzesiek
    Ja, w myśl zasady, że zmieniamy na lepsze, a nie kombinujemy, jak zdobyć więcej punktów, jestem na nie

    głosował za odrzuceniem z -15 punktami 3 tygodnie temu

  • Henryk Dexter
    Henryk Dexter

    głosował za zatwierdzeniem 35 punktami 3 tygodnie temu

  • Jacek Sokołowski
    Jacek Sokołowski

    głosował za zatwierdzeniem 30 punktami 3 tygodnie temu

  • Magdalena Bogdan
    Magdalena Bogdan

    głosował za zatwierdzeniem 30 punktami 3 tygodnie temu

  • Jan Wojdak
    Jan Wojdak

    głosował za zatwierdzeniem 25 punktami 3 tygodnie temu

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    :) lepiej kombinować i coś publikować dla społeczności niż nie robić nic :D 3 tygodnie temu

  • Grzesiek
    Grzesiek

    Można publikować dla społeczności, ale lepiej publikować dla siebie. I piszę to bez głupich uśmieszków 3 tygodnie temu

  • Henryk Dexter
    Henryk Dexter

    Grzesiek,
    gdyby dyzurni klakierzy (mocniej nie napisze bo obowiazuje netykieta) nie zatwierdzali tandety (tez mocniej nie napisze) to takie jak to okreslasz kombinowanie nie byloby potrzebne 3 tygodnie temu

anonim

Historia

Artur Kasperski
Utwór zostanie opracowany na gitarę całkiem od nowa, całościowo :-)
Korekty 4 tygodnie temu
Artur Kasperski
Opracowanie na gitarę https://youtu.be/z8AOt-qq01s?si=UfCRD-rjW5D6dcz4
Korekty 3 tygodnie temu