Przemytniczy szlak Szanty
Korektę nadesłał
RGB Led
3 tygodnie temu
Komentarz: Hej dorzuciłem akordy do tekstu, dajcie znać czy się podoba ;)
Komentarz: Hej dorzuciłem akordy do tekstu, dajcie znać czy się podoba ;)
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
fis
Strojenie:
Tonacja:
Byl to rok czterdziesty czwarty i lipcowy wstawal dzien
Bladym switem port spowity jeszcze trwal w spokojnym snie
Lecz na kei kilku chlopców przy handszpakach trudzi sie
By wyzywic swa rodzine, by zarobic znów na chleb
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Teraz cumy juz rzucone w górze blyszczy zagli biel
I juz kotwa na pokladzie i znów krzyk „all hands on deck
Horyzontu metna linia to najblizszy dla nas cel
Potem wschodnie brzegi Stanów by znów forsa cieszyc sie
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Lajba pchala nas przed siebie cale noce, cale dnie
A w ladowniach pod herbata czysty rum kolysal sie
Plynne zloto w Nowym Jorku kupcy brali tak jak nic
Stary Szmugler znów przy kasie szybki przemyt, szybki zysk
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Ale przeciez przyjdzie dzien, gdy parszywe morskie psy
W swych strazniczych brudnych zbrojach na nam drodze stana i
Wnet stoczymy bój nierówny albo oni albo my
Szmuglerami zostaniemy az do konca naszych dni
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Byl to [fis]rok czterdziesty czwarty i lip[E]cowy wstawal dzien
Bladym [fis]switem port spo[A]wity jeszcze [E]trwal w spokojnym snie
Lecz na [fis]kei kilku [A]chlopców przy hand[E]szpakach trudzi [H]sie
By wy[fis]zywic swa ro[A]dzine, by za[E]robic znów na chleb
Niechaj [fis]wiatr nas pro[E]wadzi znów
na [fis]przemy[E]tniczy [fis]szlak!
Teraz [fis]cumy juz rzucone w górze [E]blyszczy zagli biel
I juz [fis]kotwa na [A]pokladzie i znów [E]krzyk „all hands on deck
Hory[fis]zontu metna [A]linia to naj[E]blizszy dla nas [H]cel
Potem [fis]wschodnie brzegi [A]Stanów by znów [E]forsa cieszyc sie
Niechaj [fis]wiatr nas pro[E]wadzi znów
na [fis]przemy[E]tniczy [fis]szlak!
Lajba [fis]pchala nas przed siebie cale [E]noce, cale dnie
A w la[fis]downiach pod her[A]bata czysty [E]rum kolysal sie
Plynne [fis]zloto w Nowym [A]Jorku kupcy [E]brali tak jak [H]nic
Stary Szmugler znów przy kasie szybki przemyt, szybki zysk
Niechaj [fis]wiatr nas pro[E]wadzi znów
na [fis]przemy[E]tniczy [fis]szlak!
Ale [fis]przeciez przyjdzie dzien, gdy par[E]szywe morskie psy
W swych stra[fis]zniczych brudnych [A]zbrojach na nam [E]drodze stana i
Wnet sto[fis]czymy bój nie[A]równy albo [E]oni albo [H]my
Szmugle[fis]rami zosta[A]niemy az do [E]konca naszych dni
Niechaj [fis]wiatr nas pro[E]wadzi znów
na [fis]przemy[E]tniczy [fis]szlak!
Byl to
Bladym
Lecz na
By wy
Niechaj
na
Teraz
I juz
Hory
Potem
Niechaj
na
Lajba
A w la
Plynne
Stary Szmugler znów przy kasie szybki przemyt, szybki zysk
Niechaj
na
Ale
W swych stra
Wnet sto
Szmugle
Niechaj
na
fis
rok czterdziesty czwarty i lipE
cowy wstawal dzienBladym
fis
switem port spoA
wity jeszcze E
trwal w spokojnym snieLecz na
fis
kei kilku A
chlopców przy handE
szpakach trudzi H
sieBy wy
fis
zywic swa roA
dzine, by zaE
robic znów na chlebNiechaj
fis
wiatr nas proE
wadzi znówna
fis
przemyE
tniczy fis
szlak!Teraz
fis
cumy juz rzucone w górze E
blyszczy zagli bielI juz
fis
kotwa na A
pokladzie i znów E
krzyk „all hands on deckHory
fis
zontu metna A
linia to najE
blizszy dla nas H
celPotem
fis
wschodnie brzegi A
Stanów by znów E
forsa cieszyc sieNiechaj
fis
wiatr nas proE
wadzi znówna
fis
przemyE
tniczy fis
szlak!Lajba
fis
pchala nas przed siebie cale E
noce, cale dnieA w la
fis
downiach pod herA
bata czysty E
rum kolysal siePlynne
fis
zloto w Nowym A
Jorku kupcy E
brali tak jak H
nicStary Szmugler znów przy kasie szybki przemyt, szybki zysk
Niechaj
fis
wiatr nas proE
wadzi znówna
fis
przemyE
tniczy fis
szlak!Ale
fis
przeciez przyjdzie dzien, gdy parE
szywe morskie psyW swych stra
fis
zniczych brudnych A
zbrojach na nam E
drodze stana iWnet sto
fis
czymy bój nieA
równy albo E
oni albo H
mySzmugle
fis
rami zostaA
niemy az do E
konca naszych dniNiechaj
fis
wiatr nas proE
wadzi znówna
fis
przemyE
tniczy fis
szlak!Byl to rok czterdziesty czwarty i lipcowy wstawal dzien
Bladym switem port spowity jeszcze trwal w spokojnym snie
Lecz na kei kilku chlopców przy handszpakach trudzi sie
By wyzywic swa rodzine, by zarobic znów na chleb
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Teraz cumy juz rzucone w górze blyszczy zagli biel
I juz kotwa na pokladzie i znów krzyk „all hands on deck
Horyzontu metna linia to najblizszy dla nas cel
Potem wschodnie brzegi Stanów by znów forsa cieszyc sie
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Lajba pchala nas przed siebie cale noce, cale dnie
A w ladowniach pod herbata czysty rum kolysal sie
Plynne zloto w Nowym Jorku kupcy brali tak jak nic
Stary Szmugler znów przy kasie szybki przemyt, szybki zysk
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Ale przeciez przyjdzie dzien, gdy parszywe morskie psy
W swych strazniczych brudnych zbrojach na nam drodze stana i
Wnet stoczymy bój nierówny albo oni albo my
Szmuglerami zostaniemy az do konca naszych dni
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Bladym switem port spowity jeszcze trwal w spokojnym snie
Lecz na kei kilku chlopców przy handszpakach trudzi sie
By wyzywic swa rodzine, by zarobic znów na chleb
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Teraz cumy juz rzucone w górze blyszczy zagli biel
I juz kotwa na pokladzie i znów krzyk „all hands on deck
Horyzontu metna linia to najblizszy dla nas cel
Potem wschodnie brzegi Stanów by znów forsa cieszyc sie
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Lajba pchala nas przed siebie cale noce, cale dnie
A w ladowniach pod herbata czysty rum kolysal sie
Plynne zloto w Nowym Jorku kupcy brali tak jak nic
Stary Szmugler znów przy kasie szybki przemyt, szybki zysk
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Ale przeciez przyjdzie dzien, gdy parszywe morskie psy
W swych strazniczych brudnych zbrojach na nam drodze stana i
Wnet stoczymy bój nierówny albo oni albo my
Szmuglerami zostaniemy az do konca naszych dni
Niechaj wiatr nas prowadzi znów
na przemytniczy szlak!
Korekty +5 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
Poprawił opracowanie 3 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 35 punktami 3 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 15 punktami 2 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 2 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 35 punktami 2 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 25 punktami 2 tygodnie temu
Rozpisz chwyty nad całym tekstem. W tej formie nie przejdzie 3 tygodnie temu
Polskie czcionki gdzieś się zapodziały 3 tygodnie temu
Potwierdzam opinię Wojtka, brak polskich czcionek,, trzeba będzie to poprawić 2 tygodnie temu