Zegarmistrz światła Jacek Zwoźniak

Korektę nadesłał
Romek Mąciwór
Romek Mąciwór
2 tygodnie temu
Komentarz: Kolejna porcja akordów do Jacka Zwoźniaka, dajcie znać co myślicie ;)
Instrument: Tylko Tekst
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Kapodaster: Drugi Próg
Tonacja: a
Gdy będę jasny i gotowy Za gaz i światło, i telefon, i mieszkanie I garaż, i samochód, i składki, alimenty I wszystkie takie różne już uiszczę Gdy nic nie przyjdzie mi do głowy To będę sobie zegarmistrzem Choćby na świecie wiatr i słota To żyło mi się będzie świetnie Gdy zamiast w Ruhlach i Poljotach Ja będę sobie grzebał w świetle A w wolnych chwilach będę siedział Za piecem gdzieś u Pana Boga Wypiję setę, wszamam śledzia Aż wreszcie zgaśnie mi podłoga Nie koniec jednak tej zabawy Bo choćbym w łaźni siedział w swetrze Będę się cały trząsł z obawy Że jeszcze zgaśnie mi powietrze I gdy już będę purpurowy Wezmę pędzelek oraz farbę Bo wpadłem ja na pomysł nowy: Niech cały świat ma moją barwę I gdy już skończę tę robotę To zamiast bełtać się w błękicie Ja za trzydzieści i trzy złote Zabełtam sobie łeb bełcikiem Czasami w jedno miejsce muszę Bo gdyby nie, to bym się ze... właśnie tak Potem pociągam za łańcuszek A woda spływa jak na przestrzał Bez serc, bez ducha, przy gitarze W kloakach czyli też w klopikach Piosenki piszą kanalarze Poeci muszą zlew przetykać  
[a]Gdy będę jasny i go[G]towy [D]Za gaz i światło, i telefon, i mieszkanie I garaż, i samochód, i składki, alimenty I wszystkie takie różne już [a]uiszczę [C]Gdy nic nie przyjdzie mi do [G]głowy [D]To będę sobie zegar[a]mistrzem [a]Choćby na świecie wiatr i [G]słota [D]To żyło mi się będzie [a]świetnie [C]Gdy zamiast w Ruhlach i Pol[G]jotach [D]Ja będę sobie grzebał w [a]świetle [a]A w wolnych chwilach będę [G]siedział [D]Za piecem gdzieś u Pana [a]Boga [C]Wypiję setę, wszamam [G]śledzia [D]Aż wreszcie zgaśnie mi po[a]dłoga [a]Nie koniec jednak tej za[G]bawy [D]Bo choćbym w łaźni siedział w [a]swetrze [C]Będę się cały trząsł z o[G]bawy [D]Że jeszcze zgaśnie mi po[a]wietrze [a]I gdy już będę purpu[G]rowy [D]Wezmę pędzelek oraz [a]farbę [C]Bo wpadłem ja na pomysł [G]nowy: [D]Niech cały świat ma moją [a]barwę [a]I gdy już skończę tę ro[G]botę [D]To zamiast bełtać się w błę[a]kicie [C]Ja za trzydzieści i trzy [G]złote [D]Zabełtam sobie łeb beł[a]cikiem [a]Czasami w jedno miejsce [G]muszę [D]Bo gdyby nie, to bym się [a]ze... właśnie tak [C]Potem pociągam za łań[G]cuszek [D]A woda spływa jak na [a]przestrzał [a]Bez serc, bez ducha, przy gi[G]tarze [D]W kloakach czyli też w klo[a]pikach [C]Piosenki piszą kana[G]larze [D]Poeci muszą zlew prze[a]tykać  


                      
aGdy będę jasny i goGtowy
DZa gaz i światło, i telefon, i mieszkanie
I garaż, i samochód, i składki, alimenty
I wszystkie takie różne już auiszczę
CGdy nic nie przyjdzie mi do Ggłowy
DTo będę sobie zegaramistrzem

aChoćby na świecie wiatr i Gsłota
DTo żyło mi się będzie aświetnie
CGdy zamiast w Ruhlach i PolGjotach
DJa będę sobie grzebał w aświetle

aA w wolnych chwilach będę Gsiedział
DZa piecem gdzieś u Pana aBoga
CWypiję setę, wszamam Gśledzia
DAż wreszcie zgaśnie mi poadłoga

aNie koniec jednak tej zaGbawy
DBo choćbym w łaźni siedział w aswetrze
CBędę się cały trząsł z oGbawy
DŻe jeszcze zgaśnie mi poawietrze

aI gdy już będę purpuGrowy
DWezmę pędzelek oraz afarbę
CBo wpadłem ja na pomysł Gnowy:
DNiech cały świat ma moją abarwę

aI gdy już skończę tę roGbotę
DTo zamiast bełtać się w błęakicie
CJa za trzydzieści i trzy Gzłote
DZabełtam sobie łeb bełacikiem

aCzasami w jedno miejsce Gmuszę
DBo gdyby nie, to bym się aze... właśnie tak
CPotem pociągam za łańGcuszek
DA woda spływa jak na aprzestrzał

aBez serc, bez ducha, przy giGtarze
DW kloakach czyli też w kloapikach
CPiosenki piszą kanaGlarze
DPoeci muszą zlew przeatykać




Gdy będę jasny i gotowy
Za gaz i światło, i telefon, i mieszkanie
I garaż, i samochód, i składki, alimenty
I wszystkie takie różne już uiszczę
Gdy nic nie przyjdzie mi do głowy
To będę sobie zegarmistrzem

Choćby na świecie wiatr i słota
To żyło mi się będzie świetnie
Gdy zamiast w Ruhlach i Poljotach
Ja będę sobie grzebał w świetle

A w wolnych chwilach będę siedział
Za piecem gdzieś u Pana Boga
Wypiję setę, wszamam śledzia
Aż wreszcie zgaśnie mi podłoga

Nie koniec jednak tej zabawy
Bo choćbym w łaźni siedział w swetrze
Będę się cały trząsł z obawy
Że jeszcze zgaśnie mi powietrze

I gdy już będę purpurowy
Wezmę pędzelek oraz farbę
Bo wpadłem ja na pomysł nowy:
Niech cały świat ma moją barwę

I gdy już skończę tę robotę
To zamiast bełtać się w błękicie
Ja za trzydzieści i trzy złote
Zabełtam sobie łeb bełcikiem

Czasami w jedno miejsce muszę
Bo gdyby nie, to bym się ze... właśnie tak
Potem pociągam za łańcuszek
A woda spływa jak na przestrzał

Bez serc, bez ducha, przy gitarze
W kloakach czyli też w klopikach
Piosenki piszą kanalarze
Poeci muszą zlew przetykać




Teledysk

Korekty +4 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Romek Mąciwór
Kolejna porcja akordów do Jacka Zwoźniaka, dajcie znać co myślicie ;)
Korekty 2 tygodnie temu