Cisza spowiła biały Gondolin, kamienny gród skryty w górach, słodka melodia brzmi z jego dolin, bram Lata święto trwa w jego murach.

Niebo pęka ognia pożogą, krwawym blaskiem barwiąc szczyty, niesie armie wroga, Gondolin odkryty, odkryty.

Zdrada, zdrada, niczym miasta dzwony, Gondolin zdradzony.
Biada, biada, niczym miasta dzwony, Gondolin zdradzony jest.

Padają hufce, ginie kwiat rycerstwa pod Balrogów biczami, w orków czarnych rękach. Na nic czyny chwalebne, na nic czyny męstwa, pęka stal gondolińska w smoków ostrych zębach.

Zdrada, zdrada, niczym miasta dzwony, Gondolin zdradzony.
Biada, biada, niczym miasta dzwony, Gondolin zdradzony jest.

Biała wieża runęła, fontanny splugawione, nadzieja w ogniu zginęła i miasto w ogniu strawione.

Zdrada, zdrada, niczym miasta dzwony, Gondolin zdradzony.
Biada, biada, nadziei nadszedł kres, Gondolin zdobyty jest.