0
0

To ja złodziej Dżem

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę biler1
    31 ulubionych
Pucujesz gablotę od rana w niedzielę       A D fis E A G D E
Żeby się co tydzień pokazać w kościele
A wystarczy jedna nieuważna chwila
Żeby ta gablota kierowcę zmieniła

Ref: To ja, złodziej, to ja, złodziej      A G E
Ja pędzę przed siebie w twoim samochodzie  D G D E
Żuję twoją gumę, słucham twoich płyt       A D E
A twoja świadomość określa mój byt         D G A

Dwieście na godzinę, glina w radar pruje
Już mnie nie dogoni, nawet nie próbuje
Jak znajdę swój koniec na przydrożnym drzewie
Zostawię ci auto na parkingu w niebie

Diabeł mi szykuje kocioł pełen smoły
Bo ty byłeś smutny kiedy ja wesoły
Przypali mi boki diabelskim palnikiem
Bo mu też zwinęli całkiem nową brykę

Ref: To ja, złodziej, to ja, złodziej
Ja pędzę przed siebie w twoim samochodzie
Żuję twoją gumę, słucham twoich płyt
A twoja świadomość określa mój byt         A G

To ja, złodziej, to ja, złodziej
Pogiąłem zderzaki w twoim samochodzie
A jak mi się znudzi ta twoja gablota
Puszczę ją do ludzi, będzie po kłopotach


Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie 10 głosów
Historia
Kontrybucje:
biler1
biler1
anonim