I czy wiało EKT Gdynia
Tekst piosenki
-
15 ulubionych
Tap, tap, tap…. /x2 d.g.d.A d.g.A.d
Eh, żeglarskie życie, oto jest wyzwanie, d.A.d
Jak poczujesz wolę Bożą, pora na nie. d.D.g
Czas najwyższy, żeby zmierzyć się z falami, g.d
A jeżeli w rejs, to tylko pod żaglami. g.A.d
Pomyślałem na początek dobry Bałtyk,
Gdyby nie przekleństwo permanentnej flauty.
A gdy wreszcie wiater raczył nieco zawiać,
To kapitan jakoś nie bardzo chciał żagle stawiać.
Ref:
I czy wiało, czy nie wiało, g.d
Na silniku jechaliśmy drogę całą, A.d.D.
Nasz kapitan wierzył w ludzi g.d.
I powtarzał: bez potrzeby mnie nie budzić! g.A.d.
Ryk maszyny nas katuje dniem i nocą,
A na masztach żadne żagle nie łopocą.
Wszystkie ryby ze zdziwienia oniemiały,
Bo z pokładu sterczą smutne, puste pały.
Gdynia miała nas powitać cichą keją,
A tu okazało się że wiatry w Gdyni akurat wieją.
Czyli, że co? W sumie się wyprawa oplacała,
Bo na koniec chociaż bandera łopotała.
I czy wiało…
Tap, tap, tap…
Hej Greenhorny, żółtodzioby, oto rada:
Ranga kapitana to taka raczej lekka jest przesada,
Bo jak w czasie rejsu mamy wiatru zanik,
To na łajbie najładniejszy się natychmiast robi kto? MECHANIK!
I czy wiało…
Eh, żeglarskie życie, oto jest wyzwanie, d.A.d
Jak poczujesz wolę Bożą, pora na nie. d.D.g
Czas najwyższy, żeby zmierzyć się z falami, g.d
A jeżeli w rejs, to tylko pod żaglami. g.A.d
Pomyślałem na początek dobry Bałtyk,
Gdyby nie przekleństwo permanentnej flauty.
A gdy wreszcie wiater raczył nieco zawiać,
To kapitan jakoś nie bardzo chciał żagle stawiać.
Ref:
I czy wiało, czy nie wiało, g.d
Na silniku jechaliśmy drogę całą, A.d.D.
Nasz kapitan wierzył w ludzi g.d.
I powtarzał: bez potrzeby mnie nie budzić! g.A.d.
Ryk maszyny nas katuje dniem i nocą,
A na masztach żadne żagle nie łopocą.
Wszystkie ryby ze zdziwienia oniemiały,
Bo z pokładu sterczą smutne, puste pały.
Gdynia miała nas powitać cichą keją,
A tu okazało się że wiatry w Gdyni akurat wieją.
Czyli, że co? W sumie się wyprawa oplacała,
Bo na koniec chociaż bandera łopotała.
I czy wiało…
Tap, tap, tap…
Hej Greenhorny, żółtodzioby, oto rada:
Ranga kapitana to taka raczej lekka jest przesada,
Bo jak w czasie rejsu mamy wiatru zanik,
To na łajbie najładniejszy się natychmiast robi kto? MECHANIK!
I czy wiało…
-
nestoChwyty są złe. Zaproponowałem zmianę.