Lecz, lecz powietrze tobą drży,
Ja czuję, ja mam szczęście,
Ty masz mój głód i mojej łzy
radości złoty pierścień

Aromat serca, gorączka mgły
Podpalasz mnie jak świeczkę
Ty strzelasz do mnie pierwszy raz
złotą kulą w serce

Lecz, lecz powietrze tobą drży,
Ogłuchłem, słyszę szczęście,
Ty moim wzrokiem widzisz sen
co spełnił się nareszcie

Tacy jak my z gorącej krwi
powstali cali, cali, cali
Najprościej i najjaśniej by
się upalić cali, cali, cali

Wyjęte z klatek zimnych ciał
jak nowo narodzone,
a w szarościach świata jasne tak
szczerością przerażone

Czułe, czułe bezbronne serce nieś,
moja radość w twojej dłoni,
a masz moje całe, ufam ci,
trzymam w rękach serce twoje

Tacy jak my z gorącej krwi
powstali cali, cali, cali
Najprościej i najjaśniej by
się upalić cali, cali, cali

Tacy jak my z gorącej krwi
powstali cali, cali, cali
Świat boli mniej jeśli
służymy na nim