Do mięsożerców Fate

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ocena
Dla nich ryby skrzelami pracują w szafliku
Mając na ustach ciszę i krwawiące rany
Dla nich kuchnia rozbrzmiewa od wrzasku i krzyku
Gardzieli podrzynanych i szyj ukręcanych

Oni to pija grozę z krwią zabitej kaczki
I ważą głowy dzieci- zadziwionych cieląt
Wypruwają wnętrzności krzycząc "flaczki, flaczki"
I jedzą je w niedzielę z rodziną się dzieląc

Lubią wody na smaku bezradnych piszczeli
Wszechzwierzęce girlandy cynicznej kiełbasy
Krwawe raki z piekielnej wyjęte kąpieli
Baraniego ciała brązowe atłasy

Rozsmarowują trupy na niewinnym chlebie
Obwąchują zająca czy aby dość skruszał
Z martwym ozorem w zębach czują się jak w niebie
I do cudzego mózgu śmieje im się dusza
(Śmieje im się dusza…)

Pożerają dymiący jak nowe cmentarze
Te stroskane przystawki te gorzkie potrawy
Karki im nabrzmiewają obwisają twarze
Na których śmieszek hieny zawita trupawy

Po pięknookiej sarnie nie noszą żałoby
Ale żrą ja na stypie w dzień pogrzebu radcy
I zezują miłośnie do gęsiej wątroby
Bujni brzuchem jedynie a łysiną gładcy

(A twardzi tylko sercem i w całej stolicy głośni
Ale mlaskaniem smętni biesiadnicy)




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
anonim