Kaper Beneke Gdańska Formacja Szantowa
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
Stary, zbutwiały wrak
Na pół złamany maszt
I pewnie dobiegł swych dni
Choć życie w nim ciągle się tli
Trzynaście długich lat
Od Gdańska aż do Nantes
Setki, ech setki mil
Od Helu aż po Kiel.
W morze nas Pawle prowadź
Jak naszych ojców, gdy dusił ich ląd
W morze, aż na kraj świata
Płyńmy aż po ostateczny sąd
Płyńmy aż na ostateczny sąd.
Kto zgadnąć dzisiaj by mógł
Że woził kiedyś i sól
Że postrach w Kanale siał
Że dusze pozbawiał ciał
W Brabanku nabrał sił
Na Lastadii hanzy styl.
Trzynaście długich lat
Beneke prowadził go w świat.
Nie będziesz się chłopie bać
Gdy pryzy bogate masz brać.
Nagiel i twarda pięść
Aż wróg wreszcie spocznie na dnie.
Do końca twych nędznych dni
Anglików na morzu bij
Psubraty, głowy pod nóż-
Beneke to nie jest tchórz!
e
Na pół złamany maszt
e
I pewnie dobiegł swych dni
a
Choć życie w nim ciągle się tli
e
Trzynaście długich lat
h
Od Gdańska aż do Nantes
a
Setki, ech setki mil
h
Od Helu aż po Kiel.
a
W morze nas Pawle prowadź
e
D
G
Jak naszych ojców, gdy dusił ich ląd
a
e
a
h
W morze, aż na kraj świata
e
D
G
Płyńmy aż po ostateczny sąd
a
e
D
a
Płyńmy aż na ostateczny sąd.
a
e
D
a
Kto zgadnąć dzisiaj by mógł
Że woził kiedyś i sól
Że postrach w Kanale siał
Że dusze pozbawiał ciał
W Brabanku nabrał sił
Na Lastadii hanzy styl.
Trzynaście długich lat
Beneke prowadził go w świat.
Nie będziesz się chłopie bać
Gdy pryzy bogate masz brać.
Nagiel i twarda pięść
Aż wróg wreszcie spocznie na dnie.
Do końca twych nędznych dni
Anglików na morzu bij
Psubraty, głowy pod nóż-
Beneke to nie jest tchórz!