Bogaty wujek Jan Kaczmarek
Tekst piosenki
-
1 ocena
Było to w maju roku pamiętnego
tysiąc dziewięćset czterdziestego piątego,
nasza rodzinna bieda sztandar swój zatknęła
obok sztandaru zwycięskiego czterdziestego.
Miało to miejsce w zburzonym Berlinie
no i dla świata był to szok prawdziwy:
ruska bieda dopuściła naszą biedę
do małżeńskiej prawie komitywy.
Ta sojuszniczka, bratnia komitywa
niezwykle silną okazała się a juści!
Bo jak się ruska bieda naszej uczepiła
to nie chce dobrowolnie jej opuścić!
Niejaki Marshall z planem swym wyskoczył
chciał naszą biedę ukatrupić już w zaraniu
Stalin był szybszy i podpisał z naszym Bolkiem
pakt o wiecznym i wzajemnym dziadowaniu.
Zaś za kadencji cara Leonida
gdy sejm jak stado bezwolnych baranów
wpisał wspólną nędzę nam do konstytucji
robiąc z tego faktu rację stanu.
A sterem kręcił wtedy Edward Śląski
więc aby bieda rosła w siłę - był zmuszony
brać zewsząd forsę, no i bieda nam urosła
aż do czterdziestu miliardów zielonych.
Aż zagniewany lud powiedział: basta!
I bieda przyszłość zobaczywszy swoją marną,
w ostatniej chwili przedzieżgnęła się w kreację
grudniowo - wronio - generalsko - militarną.
Takich kreacji w Polsce się nie nosi
nawet z poparciem bratnich sił ze wschodu.
Jak powstało stadło tak i smętnie padło
no i wreszcie doszło do rozwodu.
Lecz po rozwodzie bieda nadal bodzie
w kieszeniach puchy, nie ma nawet paru centów
pijany w sztok rozwodnik zaszył się nad Wołgą
i nie zamierza płacić alimentów.
Choć w nędzy żyją jego własne dziatki
śliczne bliźniaki zwą się Kryzys i Recesja.
To on zakręca kurki, od nas się odwraca,
robi wciąż w konia, gra w bambuko, no i skreśla.
Więc rośnie nasza bieda - rozwodnica
grożąc nam wszystkim totalną klęską,
choć już mamy nową Rzeczpospolitą,
liberalno - klerykalną - prezydencką.
No i niestety żadnych zmian nie widać
by status biedy nagle miałby się odmienić
chyba, że znajdzie się nadziany forsą wujek
i z biedną rozwodnicą się ożeni.
Może w końcu jakiś wujek nas wykupi...?
choć na razie nie ma chętnych ... nie ma głupich!
tysiąc dziewięćset czterdziestego piątego,
nasza rodzinna bieda sztandar swój zatknęła
obok sztandaru zwycięskiego czterdziestego.
Miało to miejsce w zburzonym Berlinie
no i dla świata był to szok prawdziwy:
ruska bieda dopuściła naszą biedę
do małżeńskiej prawie komitywy.
Ta sojuszniczka, bratnia komitywa
niezwykle silną okazała się a juści!
Bo jak się ruska bieda naszej uczepiła
to nie chce dobrowolnie jej opuścić!
Niejaki Marshall z planem swym wyskoczył
chciał naszą biedę ukatrupić już w zaraniu
Stalin był szybszy i podpisał z naszym Bolkiem
pakt o wiecznym i wzajemnym dziadowaniu.
Zaś za kadencji cara Leonida
gdy sejm jak stado bezwolnych baranów
wpisał wspólną nędzę nam do konstytucji
robiąc z tego faktu rację stanu.
A sterem kręcił wtedy Edward Śląski
więc aby bieda rosła w siłę - był zmuszony
brać zewsząd forsę, no i bieda nam urosła
aż do czterdziestu miliardów zielonych.
Aż zagniewany lud powiedział: basta!
I bieda przyszłość zobaczywszy swoją marną,
w ostatniej chwili przedzieżgnęła się w kreację
grudniowo - wronio - generalsko - militarną.
Takich kreacji w Polsce się nie nosi
nawet z poparciem bratnich sił ze wschodu.
Jak powstało stadło tak i smętnie padło
no i wreszcie doszło do rozwodu.
Lecz po rozwodzie bieda nadal bodzie
w kieszeniach puchy, nie ma nawet paru centów
pijany w sztok rozwodnik zaszył się nad Wołgą
i nie zamierza płacić alimentów.
Choć w nędzy żyją jego własne dziatki
śliczne bliźniaki zwą się Kryzys i Recesja.
To on zakręca kurki, od nas się odwraca,
robi wciąż w konia, gra w bambuko, no i skreśla.
Więc rośnie nasza bieda - rozwodnica
grożąc nam wszystkim totalną klęską,
choć już mamy nową Rzeczpospolitą,
liberalno - klerykalną - prezydencką.
No i niestety żadnych zmian nie widać
by status biedy nagle miałby się odmienić
chyba, że znajdzie się nadziany forsą wujek
i z biedną rozwodnicą się ożeni.
Może w końcu jakiś wujek nas wykupi...?
choć na razie nie ma chętnych ... nie ma głupich!
Najpopularniejsze piosenki Jan Kaczmarek
- 11 Grawerska miłość
- 12 Godność
- 13 Głupi romans
- 14 Gdy wysiądzie wyobraźnia
- 15 Dusza Kaszuba
- 16 Duch Witosa
- 17 Cudowne niebo
- 18 Co za czasy
- 19 Co się zżera w jeziorze
- 20 Co moje