Modlitwa w podróży Jarosław Jar Chojnacki
Tekst piosenki
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
A przed nami trud niestrudzony, stosy ofiarne
I złowieszczo kraczą nam wrony czarne
A przed nami ręka karcąca, bezsilna wściekłość
Niepokornych zwyczaj nie strąca w piekło
Czas przystanął na świata poboczu, niemocy lament
Bo wciąż ludzie nikną mu z oczu, amen
I już po nas, cienie bez cienia w historii pochodzie
Co palcem spisuje wspomnienia na wodzie
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święta święcie
A przed nami droga nieznana
Cięcie
A przed nami droga nieznana kręta
A przed nami trud niestrudzony, stosy ofiarne
I złowieszczo kraczą nam wrony czarne
A przed nami ręka karcąca, bezsilna wściekłość
Niepokornych zwyczaj nie strąca w piekło
Czas przystanął na świata poboczu, niemocy lament
Bo wciąż ludzie nikną mu z oczu, amen
I już po nas, cienie bez cienia w historii pochodzie
Co palcem spisuje wspomnienia na wodzie
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święta święcie
A przed nami droga nieznana
Cięcie