Zanim czas posrebrzy... Jarosław Jar Chojnacki
Tekst piosenki
Nie udało mi się życie, chociaż nawet się starałem
Nowe dni z rąk wypadały nim poprzednie pozbierałem
Wciąż po bruzdach, po zakrętach, jakby na złamanym kole
Rzadko gdzieś w połowie szczytu, częściej tuż na samym dole
Może kiedyś zanim czas posrebrzy włosy
Nim złudzenia porozwiewa czarna jasień
Wszystko wreszcie tak po prostu się ułoży
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Odnajdziemy siebie gdzieś pod innym niebem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
Nie udała mi się miłość ani pierwsza, ani czwarta
Każda głupia i zazdrosna, diabła warta i nie warta
Przychodziła w środku nocy, wymykała się przez okno
Była pustką, która tylko wypełniała mą samotność
Może wtedy przyjdziesz do mnie tak pod wieczór
Nic nie mówiąc dasz mi wiarę i nadzieję
Odnajdziemy siebie gdzieś pod innym niebem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
Wszystko wreszcie tak po prostu się ułoży
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Odnajdziemy siebie gdzieś pod innym niebem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
Nowe dni z rąk wypadały nim poprzednie pozbierałem
Wciąż po bruzdach, po zakrętach, jakby na złamanym kole
Rzadko gdzieś w połowie szczytu, częściej tuż na samym dole
Może kiedyś zanim czas posrebrzy włosy
Nim złudzenia porozwiewa czarna jasień
Wszystko wreszcie tak po prostu się ułoży
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Odnajdziemy siebie gdzieś pod innym niebem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
Nie udała mi się miłość ani pierwsza, ani czwarta
Każda głupia i zazdrosna, diabła warta i nie warta
Przychodziła w środku nocy, wymykała się przez okno
Była pustką, która tylko wypełniała mą samotność
Może wtedy przyjdziesz do mnie tak pod wieczór
Nic nie mówiąc dasz mi wiarę i nadzieję
Odnajdziemy siebie gdzieś pod innym niebem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
Wszystko wreszcie tak po prostu się ułoży
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie
Odnajdziemy siebie gdzieś pod innym niebem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem
I czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem