Wietrzenie Jolanta Kaczmarek

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Pan Wywrotek
Nie chcę nic wiedzieć
Nie chcę nic słyszeć
Rozwieś nade mną tę białą ciszę
Kłam wierzytelnie
Nie spraw zawodu
I bądź bez winy z braku dowodu
Lub odejdź cicho
Najlepiej wiosną
Wtop się w ten pejzaż Wiśnicz lub Krosno
Więc odejdź cicho
W mgły coraz bledsze
By nie zadrżało nawet powietrze

Z zaduchu wspomnień
Z zaduchu wspomnień
Chcę dom wywietrzyć
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Duchem i ciałem
Niech znów zakwitną
Magnolie białe
Chcę dom wywietrzyć
Z zaduchu wspomnień
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie

Ani mi panem być ni łazarzem
Zasłoń mi oczy bielma bandażem
Nie chcę nic widzieć
Nie chcę dociekać
Od nagłych pytań nie chcę uciekać
Lub odejdź cicho
Jak pierwsi goście
Zaszyj się w Rawie lub Zawichoście
Więc odejdź cicho
Jak nocna kuna
Niech nie drgnie nerwów najcieńsza struna

Z zaduchu wspomnień
Z zaduchu wspomnień
Chcę dom wywietrzyć
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Duchem i ciałem
Niech znów zakwitną
Magnolie białe
Chcę dom wywietrzyć
Z zaduchu wspomnień
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie Nie chcę nic wiedzieć
Nie chcę nic słyszeć
Rozwieś nade mną tę białą ciszę
Kłam wierzytelnie
Nie spraw zawodu
I bądź bez winy z braku dowodu
Lub odejdź cicho
Najlepiej wiosną
Wtop się w ten pejzaż Wiśnicz lub Krosno
Więc odejdź cicho
W mgły coraz bledsze
By nie zadrżało nawet powietrze

Z zaduchu wspomnień
Z zaduchu wspomnień
Chcę dom wywietrzyć
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Duchem i ciałem
Niech znów zakwitną
Magnolie białe
Chcę dom wywietrzyć
Z zaduchu wspomnień
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie

Ani mi panem być ni łazarzem
Zasłoń mi oczy bielma bandażem
Nie chcę nic widzieć
Nie chcę dociekać
Od nagłych pytań nie chcę uciekać
Lub odejdź cicho
Jak pierwsi goście
Zaszyj się w Rawie lub Zawichoście
Więc odejdź cicho
Jak nocna kuna
Niech nie drgnie nerwów najcieńsza struna

Z zaduchu wspomnień
Z zaduchu wspomnień
Chcę dom wywietrzyć
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Duchem i ciałem
Niech znów zakwitną
Magnolie białe
Chcę dom wywietrzyć
Z zaduchu wspomnień
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie
Nie wracaj do mnie



Oceń to opracowanie
anonim