Koguty Justyna Szafran

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Koguty piały raz po raz,
W mrok wyciągając szyje,
Jak gdyby wiersze cały czas
Recytowały czyjeś.

W tym pianiu z chandry było coś,
Tej męskiej, tej przepastnej,
Kiedy jak złodziej lub jak gość
Drzwi się otwiera własne.

Pianie leciało w dal i w mrok,
Spadając gdzieś w nieznane -
Tak niekochaną twarz czy lok
Gładzi się, patrząc w ścianę.

Kiedy pieszczota jest jak zgrzyt
Ale brak sił na zdradę...
Pewnie dlatego szary świt
Tak długo nie chciał nadejść.




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim